Post: #101

C

Wczoraj po zakończeniu głosowania podjąłeś jako prowadzący decyzję, otworzyłeś nową rundę, trzeba było tylko być konsekwentnym. A tak powstał rozgardiasz, który tak czy siak i tak Ty musisz finalnie ogarnąć.

Post: #102

Niech będzie A i idźmy już dalej

Post: #103

Mi na czasie nie zależy (a i zapomniałem zagłosować teraz) i widząc te problemy i rodzące się nieporozumienia, to żeby nikt się nie czuł urażony, to niech będzie opcja B.

Post: #104

(27.08.2021 12:43 AM)EVENo napisał(a):  Jak podajesz merytoryczne argumenty to tak jakoś przyjemniej się Ciebie czyta, niż jak rzucasz zabawkami z byle powodu

po takim wstępie resztę ciężko analizować poważnie, bo poszedł ad personam

(27.08.2021 12:43 AM)EVENo napisał(a):  Zgadzam się, zastosowałem dla niego taryfę ulgową, choć wcale nie musiałem. Dlatego byłem (i w sumie nadal jestem) ciekawy opinii pozostałych forumowiczów.

w moim przekonaniu zrobiłeś to, bo dzięki temu odpadła płyta którą chciałeś;

(27.08.2021 12:43 AM)EVENo napisał(a):  

Dyfeomorfizm napisał(a):zatem jego głos musi zostać policzony w formie pierwotnej, tym bardziej, że jest ona doskonale udokumentowana; a potencjalne wątpliwości powinien zburzyć fakt niezaliczenia głosu giacondzie, poczciwej starszej użytkowniczce, która wyraźnie zaznaczyła, że nie potrafi pogrubić głosu

Tu trochę wyszło pomieszanie z poplątaniem. Zgodziłbym się, gdyby głosu jonasza należało nie uznać, ale skoro mam jego głos policzyć, bo komuś innemu nie policzyłem... Gdzie tu konsekwencja?

cudowne wyrwanie z kontekstu; przeczytaj sobie jeszcze raz w całości to zrozumiesz

(27.08.2021 01:23 AM)EVENo napisał(a):  

Dyfeomorfizm napisał(a):a minore ad maius

Chyba, że... Zaraz pożałuję, że to powiem, ale ktoś mógłby oddać głos, skasować głos, oddać ponownie. Jakby nikt nie zauważył... Edytowany głos zostałby policzony.
(...)

podajesz rozsądne argumenty za moją tezą - właśnie dlatego że skasowanie posta jest tak bulwersujące, bo umożliwia manipulowanie, logika nakazuje stosować do niego powyższą metodę wnioskowania; z tego powodu sam fakt rozważania zaliczenia głosu jagosza jest skrajnym absurdem

a pomysł głosowania nad dalszymi krokami w tak jasnej z regulaminowego punktu widzenia sytuacji zakrawa o żart z konceptu tej zabawy; sugeruję w ogóle usunąć regulamin, skoro prowadzący może na bieżąco i po swojemu interpretować wszelkie zapisy wedle wiary w czyjeś dobre intencje, a krytykę zbywać jako "rzucanie zabawkami"; dziękuję za dyskusję, kończąc swój udział w tej zabawie głosuję na opcję ze zrobieniem tak jak chce prowadzący

Post: #105

Z ankiety wybieram opcję:
A
, bo po tym zamieszaniu to już obu płyt mam dość.
Choć to nie płyty powinny ponosić konsekwencje ludzkich działań.

Post: #106

A

I tak odpadną obie po kolei .

Post: #107

Dyfeomorfizm napisał(a):w moim przekonaniu zrobiłeś to, bo dzięki temu odpadła płyta którą chciałeś

W pierwszej rundzie głosowałem na "Chłopaki nie płaczą" i powiedziałbym, że to była płyta, która chciałbym, żeby odpadła, ale Ty i tak wiesz lepiej.

thestranglers napisał(a):Wczoraj po zakończeniu głosowania podjąłeś jako prowadzący decyzję, otworzyłeś nową rundę, trzeba było tylko być konsekwentnym.

Aktualnie mam ochotę w ogóle nie być konsekwentnym i policzyć głosy jeszcze raz, tym razem uznając też ten niepogrubiony i na tej podstawie wykluczyć obie płyty.

Dyfeomorfizm napisał(a):a pomysł głosowania nad dalszymi krokami w tak jasnej z regulaminowego punktu widzenia sytuacji zakrawa o żart z konceptu tej zabawy; sugeruję w ogóle usunąć regulamin, skoro prowadzący może na bieżąco i po swojemu interpretować wszelkie zapisy wedle wiary w czyjeś dobre intencje,

Zapis w regulaminie idący "Wyjątkiem od reguły będzie podanie uzasadnionego powodu takiego postępowania." został zapisany w regulaminie właśnie po to, aby prowadzący mógł traktować forumowiczów jak ludzi, a nie zwierzęta. Chciałem wykorzystać tę furtkę. Masz całkowitą rację, że regulamin powinno się zlikwidować, a to sam prowadzący powinien decydować. I tu ponownie żałuję, że nie policzyłem głosu giocondy, bo dla mnie pogrubienia nie są aż tak istotne (aczkolwiek każdy zabieg estetyczny ułatwiający robotę liczącemu powinien być stosowany).

Tylko po prostu boję się jednego - że tak jak licząc głos jogosza natrafiłem na plującego się Dyfeo, tak po zaliczeniu głosu giocondy mogę natrafić na kogoś, kto będzie się pluł, bo to nie było boldem, a regulamin jest ważniejszy, niż zwykły ludzki odruch. Bo na pewno ktoś się taki znajdzie.

Post: #108

Mam wrażenie, że sami sobie robicie problemy tymi edycjami. Kiedyś już chciałem się o to czepiać, ale okazało się, że w przekopiowanym regulaminie akurat nie było calkowitego zakazu edycji postów - po prostu na tym forum, z którego zabawę wziąłem, wszyscy się z tym pilnowali. Rozumiem, że można się pomylić, tylko, że o to chodzi w zabawie, żeby iść na żywioł, a pogrubiać chyba jednak każdy umie. A jak nic nie jest pogrubione to to nie jest głos i tyle.

Post: #109

Nie jestem pewien, czy o to tutaj chodzi, żeby iść na żywioł.
A pogrubiać, jak się okazało, chyba tylko teoretycznie każdy umie...

Post: #110

Ok, spróbuję to zrobić twardą ręką i mam nadzieję, że zamkniemy temat pierwszej rundy i po prostu przejdziemy dalej.

Zakładając, że nie gramy na dogrywki - odpadają obie płyty
Zakładając, że gramy na dogrywki i liczymy wszystkie głosy, również te niepogrubione - odpadają obie płyty
Zakładając, że gramy na dogrywki i nie liczymy głosów niepogrubionych i edytowanych - odpadają obie płyty

Zanim ktoś mnie złapie za słówka, to OCZYWIŚCIE nie liczę tu edycji Yacego, bo została ona dokonana na moją prośbę.

Mój werdykt jest taki, że odpadają obie płyty. A więc:

Odpada: [7] Antyidol



RUNDA II

[1] Wychowanie
[2] Pocisk miłości
[3] King
[4] Prymityw
[6] Chłopaki nie płaczą
[8] Model 01
[9] I Hate Rock'n'Roll
[10] Old Is Gold
[11] T.Love

Do niedzieli, 21:00.

Yacy głosował na:
[6] Chłopaki nie płaczą

Miszon z kolei ma prawo do ponownego głosu.

Post: #111

kajman napisał(a):Warto by było pogrubić.

Minutę później post został pogrubiony. Więc czy to na Twoją prośbę aby na pewno.
A tak w ogóle regulamin dopuszcza swobodę w kwestii pogrubionych głosów nie znajdujących się w osobnej linijce. Warto by to było uściślić bo to daje zbyt dużą swobodę prowadzącemu.

Post: #112

EVENo napisał(a):Miszon z kolei ma prawo do ponownego głosu.

OK, no to:
Chłopaki nie płaczą

Post: #113

Dyfeomorfizm napisał(a):a nie takim jak jagosza

EVENo napisał(a):gdyby głosu jonasza należało nie uznać

Dyfeomorfizm napisał(a):fakt niezaliczenia głosu giacondzie

Czytam to już chyba po raz setny i te błędy strasznie ranią moje oczy! Bądźmy precyzyjni: jogosz i gioconda(2).

Post: #114

Mnie też skrajne raziły (ale zapomniałem napisać; po prawdzie sprawdziłem nawet czy może ja w górnym przypadku byłem w błędzie), ale tego jonasza to nawet nie zauważyłem.

Post: #115

jako, że odpadła moja faworytka to głosuję faktycznie na najgorszy album:

[8] Model 01

Post: #116

Mój ulubiony .

Post: #117

Mimo tego, że są tam Moje pieniądze i Jazda, to całościowo jakoś odrzuca.

Post: #118

Nie mówię, że najlepszy, ale jest tam sporo bardzo fajnych, poprockowych numerów. Właściwie pierwsze 9 to same sztosy (nie przepadam za Ajrisz, ono przerywa serię). Co prawda od 10 wzwyż tylko ostatni mi dobrze wchodzi, a zważywszy na to, że to jest końcówka płyty to psuje odbiór jak się słucha całości (bo się pamięta tę nieco męczącą końcówkę), ale to i tak bardzo dużo. Bardzo udane są wszystkie kolaboracje, nawet Patrycja Markowska dała radę .

Post: #119

No właśnie, chyba taki konglomerat mi przeszkadza, w płycie szukam zwykle charakteru, więc czegoś, co spaja i decyduje o wyjątkowości materiału.

Post: #120

Miszon napisał(a):nie przepadam za Ajrisz, ono przerywa serię

A dla mnie to jest obok Metropolis jedyny pozytyw na płycie.