Post: #81

Z powyższej piątki lubię wszystkie - najmniej chyba "American Life", co trochę dziwi, biorąc pod uwagę fakt, że swego czasu było u mnie na pierwszym...

PS. Ułożyłem dziś swój top Madonny.

Post: #82

1981 napisał(a):Ułożyłem dziś swój top Madonny

pokażesz go nam?

Post: #83

Pokażę.

Też mam Top50.

Post: #84

z tej piątki chyba najbardziej lubię "Nothing Really Matters".
pamiętam, że dawno, dawno temu strasznie nie lubiłem "Material Girl". okropnie mnie denerwowało, drażniło. potem już mi przeszło, ale z pewnością w moim topie by się nie znalazło .

Post: #85

z poprzedniej piątki wybieram "Love Profusion", a z tej najnowszej najbardziej lubię
"Material Girl"

Post: #86

odsłona szósta [15-11]


15. I Want You [Something to Remember (1995)]
14. Justify My Love [The Immaculate Collection (1990)]
13. Erotica [Erotica (1992)]
12. Human Nature [Bedtime Story (1994)]
11. Vogue [I'm Breathless (1990)]

Post: #87

''Vogue'' nigdy jakoś szczególnie mnie nie porwało. Nigdy nie widziałem tego jako hit. Ostatnio to się zmieniłem na korzyść nagrania, ale nie wiem czy na top 20 by starczyło. ''Human Nature'' za to bardzo lubię To mój faworyt z ostatniej 10-tki.

Post: #88

lubisz ze zrozumiałych względów, bo to cover Michaela Jacksona przecież

Post: #89

z tej piątki wybieram "Justify My Love" i "Erotikę"

Post: #90

Listoholik napisał(a):11. Vogue [I'm Breathless (1990)]

to był mój typ na numer jeden, mój faworyt się nie sprawdził buuu
"Vogue" jest moim rówieśnikiem, może dlatego tak go lubię

Post: #91

Wciąż czekam na top 10

Post: #92

no dobra, specjalnie dla Ciebie - Top 10
w Radiu Orbit Top Radiohead, a ja wracam z Madonną

Post: #93

ja też bardzo chętnie poznam wyniki

Post: #94

TOP 10


10. Live To Tell [True Blue (1986)]

Post: #95

ładnie sie zaczyna dyszka

Post: #96

U mnie byłoby wyżej. Minimum 5 pozycji.

Post: #97

"True Blue" to jedna z dwóch płyt, których jeszcze nie znam, więc się nie wypowiem..

Post: #98

furbul napisał(a):"True Blue" to jedna z dwóch płyt, których jeszcze nie znam, więc się nie wypowiem..

True Blue to jedna z dwóch płyt Madonny, które miałem na winylu. (nawet pewnie gdzieś jeszcze bym znalazł )

Post: #99

Listoholik napisał(a):10. Live To Tell [True Blue (1986)]

u mnie na pewno znacznie dalej

Post: #100

U mnie wysoko, ale nie aż tak