Post: #1

28 maja trafi do sprzedaży piąty studyjny album Moniki Brodki pt. "BRUT". Wydawnictwo zapowiadają single "Game Change" i "Hey Man".



Tracklista:

1. Come To Me
2. Game Change
3. Hey Man
4. Imagination
5. Falling Into You
6. You Think You Know Me
7. Fruits
8. In My Eyes
9. The World Is You
10. Chasing Ghosts
11. Sadness

Cytat:2. Game Change

Post: #2

Kurde, dlaczego znowu nic po polsku??

Post: #3

Po tych dwóch utworach zanosi się, że po co najmniej dobrym Clashes szykuje się gniot w stylu Grandy.

Post: #4

(12.05.2021 06:00 PM)kajman napisał(a):  Po tych dwóch utworach zanosi się, że po co najmniej dobrym Clashes szykuje się gniot w stylu Grandy.

Fajnie by było.

Post: #5

Miszon napisał(a):Kurde, dlaczego znowu nic po polsku??

no głupio

kajman napisał(a):Po tych dwóch utworach zanosi się, że po co najmniej dobrym Clashes szykuje się gniot w stylu Grandy.

jak zwykle poza meritum

mnie się bardzo podoba oprawa wizualna całości; totalnie to wszystko jest spójne koncepcyjnie i angażujące widzo-słuchacza; "hey mana" na razie tylko raz odbierałem, więc się powstrzymam od oceny, na pewno się dzieje, a to już sporo, a "game change" mi siadło i weszło w głowę po kilku odsłuchach całkiem nieźle; nic od brodki od czasu wspomnianej tutaj "grandy" mnie tak nie zelektryzowało i to jest bardzo fajne uczucie i chcę go na tej płycie więcej!

Post: #6

Chyba moje ulubiona polska artystka wraca! Szkoda, że nie po polsku, ale obie piosenki są bardzo na tak

Post: #7

Chodzą słuchy od osób, które znają już całość, że to będzie płyta roku.
Dla mnie "Game Change" > "Hey Man". Ale ofc czekam na całość. "Clashes" i "Granda" to jedne z najważniejszych płyt ostatniego 10lecia.

Post: #8

no z tym "clashes" bym nie szalał nie pamiętam ani jednej melodii z tego krążka, a poświęciłem mu wtedy trochę uwagi

Post: #9

AKT! napisał(a):jak zwykle poza meritum

Nie wiem, dlaczego uważasz, że opinię o powyższych utworach uznajesz za coś poza meritum.

AKT! napisał(a):no z tym "clashes" bym nie szalał

Ja też nie. To dobra płyta, ale bez przesady.

AKT! napisał(a):nie pamiętam ani jednej melodii z tego krążka

Ja nie pamiętam w ogóle żadnego utworu Brodki (chociaż pewnie kilka bym poznał, jak bym usłyszał). I w zasadzie mnie to cieszy.

Post: #10

kajman napisał(a):Nie wiem, dlaczego uważasz, że opinię o powyższych utworach uznajesz za coś poza meritum.

chodzi tylko o to, że w kolejnym temacie o brodce powtarzasz to samo jak papuga; nie podoba ci się, kumamy, nikt się nie spodziewał czegokolwiek innego, po co zaznaczać to na każdym kroku? to nie jest nowa informacja

Post: #11

Poprzednio tego drugiego utworu nie znałem więc się nie powtarzam.

Post: #12

o grandzie

Post: #13

(13.05.2021 03:41 PM)AKT! napisał(a):  no z tym "clashes" bym nie szalał nie pamiętam ani jednej melodii z tego krążka, a poświęciłem mu wtedy trochę uwagi

no to chyba nie wystarczająco dużo.
Przecież tam co utwór to sztosik. Nie wspominając o singlach, które w nocy o północy wybiją rytmy w głowie, to "Funeral" "Up In The Hill", "Holy Holes" czy "My Name Is Youth" totalnie potrafią się wkręcić.

"Clashes" > "Granda".

Post: #14

mateusz91 napisał(a):Nie wspominając o singlach, które w nocy o północy wybiją rytmy w głowie, to "Funeral" "Up In The Hill", "Holy Holes" czy "My Name Is Youth" totalnie potrafią się wkręcić.

niestety, ale one tak bardzo się nie wkręcały. "Horses" oczywiście było bardzo dobre, ale pozostałe już nieco słabsze. Ja nie pamiętam już "Holy Holes" czy "Funeral", a "Grandę" znam całą i często do niej wracam. Liczę, że nowy album nawiążę do "Grandy".

Post: #15

Ja też wolę zdecydowanie Clashes, chociaż mniej tam patriotyzmu niż na wcześniejszych płytach, a to mnie nieco razi.

Post: #16

(14.05.2021 11:36 AM)mateusz91 napisał(a):  Przecież tam co utwór to sztosik.

może i w 2016 stwierdziłbym to samo, jednak po pięciu latach zupełnie nie ma się ochoty wracać do tego wydawnictwa. w pamięci zostały jedynie Santa Muerte i Can't Wait For War .

(14.05.2021 11:36 AM)mateusz91 napisał(a):  "Clashes" > "Granda".

zdecydowanie nie. wydaje mi się, że Granda to opus magnum w karierze Brodki, trudny do prześcignięcia i póki co nic nie zapowiada zmian w tej kwestii.

Post: #17

mateusz91 napisał(a):no to chyba nie wystarczająco dużo.Icon_wink

nie załapało na tyle, żeby stało się to naturalnie, a w przypadku "grandy" siadło od razu
poszła w konwencję, która już wtedy wydawała się zajechana i zmęczona, teraz jest na szczęście bardziej energetycznie i tym nadrabia

Post: #18

Ja tam "Grandy" nie lubię, już wolę te wcześniejsze "młodzieżowe" płyty, a "Clashes" jak słuchałem ostatnio do płyt 10-lecia to zabrzmiało lepiej niż wtedy kiedy wyszło. Na Grandzie tylko "Krzyżówka dnia" brzmi sztosowo.