Post: #256

Tzn to, że chodziliśmy na wspólne imprezy w dzieciństwie było wielce prawdopodobne, bo byliśmy dziećmi nauczycielskimi, a to były choinki organizowane przez ZNP, czy coś w ten deseń. Ale nie wiedzieliśmy, że jest na to dowód na zdjęciu! (nie znaliśmy się, bo do innych szkół chodziliśmy)
Przy czym ja, jako osobnik dla którego takie zabawy były raczej nudą i mordęgą, wymiksowałem się w pewnym monencie z nich jakoś w połowie podstawówki. Czyli jak byłem w wieku, w którym mogłyby mnie interesować jakiekolwiek dziewczyny, to juz na tych imprezach nie bywałem.
pytanie do którego roku je organizowano, bo podejrzewam że za wiele mnie nie ominęło, to był raczej relikt komuny, kiedy związki zawodowe miały kasę na takie imprezy, w latach 80 były zawsze i zawsze źle je wspominałem, a szczególnie jak musiałem brać udział w zabawach typu jedzenie jabłka na sznurku bez udziału rąk, itp.).