Post: #90

neon.ka napisał(a):Wydaje mi się, że to ten kawałek mi swego czasu polecałeś (ale niestety nie przypadł mi do gustu)

tak? to zupełnie tego nie pamiętam...

neon.ka napisał(a):bardzo mi się z Tobą kojarzy.

to naprawdę interesujące, bo ja tego utworu jakoś szczególnie nie pamiętam i na pewno z marszu wymieniłbym wiele utworów Muse, które są dla mnie ważniejsze i pozostały w pamięci. również takie, które kojarzą mi się z Tobą .

neon.ka napisał(a):Ciekawe, czy coś mieszam.

że coś takiego było to bardzo mgliście pamiętam, ale na pewno bym sobie nie przypomniał przy którym to było utworze .

neon.ka napisał(a):poro tygodni w dziesiątce ale jednak nie tak dużo punktów... Myślisz, że teraz dłużej by w czubie posiedziało?

patrząc na to jak wysoko jest w topie wszech czasów (167), to śmiało można powiedzieć, że tak. tylko że to ciężko tak przekładać "formę" jakiegoś utworu na obecne czasy i porównywać utwór, który się zna od 20 lat, z utworami które dopiero co się poznało i dopiero budują swoją formę albo próbują ją utrzymać na wysokim poziomie.

neon.ka napisał(a):Ale tu przedstawiciel zacny.

cieszę się, że przynajmniej Tobie się podoba .

neon.ka napisał(a):Było już coś z 1991?

jeszcze nie było nic . "If You Go Away" jest póki co utworem, który najwcześniej debiutował .

neon.ka napisał(a):większość przedstawicieli tego roku pojawi się chyba duuuużo później.

myślę, że niektórym jakoś tam uda się otrzeć o niezłe miejsca .

neon.ka napisał(a):W ogóle zastanawiam się, czy wtedy miałeś więcej niż teraz nowości co tydzień, czy mniej?

w 1991 roku przez 42 tygodnie w dziesiątce pojawiło się 61 utworów. w 1992 było ich 59 przez cały rok. nie robiłem nigdy takiego zestawienia, ale moje odczucia są takie, że przez lata nie nastąpiła pod tym względem jakaś radykalna zmiana.