Post: #1

Był wątek o Robercie Wyatt, to czas na bardziej lokalną gwiazdę, o której też chciałbym się dowiedzieć Waszych zdań Ivan Komarenko, znany z zespołu Ivan i Delfin, ostatnio jest coraz popularniejszy! Nagrywa wiele piosenek antycovidowych, które stają się hymnami pokolenia tych, którzy już nie chcą siedzieć na kwarantannie. Widać już jego dojrzałość przemyśleń, wciąż jednak ubraną w podobnie rozrywkowy repertuar. Osobiście ciekawy jestem, czy za kilka lat będziemy go pamiętać jako niepoważnego wywrotowca, czy człowieka, który swoją narrację zmienił popkulturę czasów zarazy

Post: #2

Nie będę się wypowiadał o textach, bo te mnie w piosenkach nie interesują. Muzycznie to komercyjny pop nie w moim stylu.

Post: #3

A nie dance?

Post: #4

A dance to jazz, blues czy rock? Na moje pop.

Post: #5

Cygan polo xD

Post: #6

kajman napisał(a):A dance to jazz, blues czy rock? Na moje pop.

Nie. Dance to dance. Nie pop. Bo czy pop to blues albo metal?

Post: #7

Dance jest podgatunkiem popu tak jak metal jest podgatunkiem rocka. Blues to odrębny gatunek (ewentualnie można potraktować rock jako podgatunek bluesa).

Post: #8

Nie.
Równie dobrze można napisać, że dance to jest podgatunkiem muzyki elektronicznej.

Post: #9

Muzyka elektroniczna to pop.

Post: #10

Miszon napisał(a):Równie dobrze można napisać, że dance to jest podgatunkiem muzyki elektronicznej.

I w obu przypadkach jest raczej na odwrót. Pop jest bardziej pochodną dance'u i kilku innych gatunków (a to, że ludzie lubią tańczyć to nie dziwota, że wiele popowych piosenek jest jednocześnie tanecznych). A elektroniczny dance a'la Scooter też przecież powstał długo po Bee Geesach

Post: #11

kajman napisał(a):Muzyka elektroniczna to pop.

W takim razie rock i metal też.

Post: #12

No przecież rock to też pop. I pogodzę Was, bo jest taki nurt jak pop dance.
A co samego Iwana, bo tu kolega napisał, ze ostatnio napisał wiele piosenek o tematyce covidowej, a ja o dziwo żadnej nie słyszałem i dopiero (akurat dzisiaj) poznałem jeden kawałek w tramach MCT30 i muszę przyznać, że dostrzegam postęp od czasów I&D.
Ale żeby od razu...

parzymiech napisał(a):czy człowieka, który swoją narrację zmienił popkulturę czasów zarazy

Co to, to nie.

Post: #13

kajman napisał(a):Muzyka elektroniczna to pop.

No tu toś pojechał

Post: #14

Ale bzdurna dyskusja. Ani dance, ani zwłaszcza muzyka elektroniczna nie są podgatunkami pop. O ile jasnej i jednoznacznej definicji popu nie ma (chociaż tutaj: https://rateyourmusic.com/genre/pop jest dość dobry opis), to jednak chyba większość ludzi będzie to rozumieć jako repertuar przede wszystkim piosenkowy, o prostej zwrotkowo-refrenowej strukturze i produkcji i wypolerowanym brzmieniu takim aby odstraszać jak najmniejszy procent ludności. Z tego powodu raczej bardzo mały wycinek muzyki tanecznej się pod to łapie, ponieważ definicja jest zgoła inna (często zupełnie instrumentalne nagrania, często przekraczające typowe 3-4 minuty; znowu posłużę się tu RYMem: https://rateyourmusic.com/genre/dance - zwracam uwagę, że zalicza się tu zarówno dance-pop - czyli faktycznie pewien wycinek popu, jak i najdziksze odmiany techno i hardcore), a już w ogóle nie wiem, co ma do tego muzyka elektroniczna. Rozumiem, że wg kajmana to: https://www.youtube.com/watch?v=sobAodjaEJg jest piosenka pop...

Natomiast nie wiem, czemu Iwan miałby nie być wykonawcą pop.

Post: #15

To Auterche to ewidentne disco, a więc pop.

Post: #16

kajman napisał(a):To Auterche to ewidentne disco, a więc pop.

XD

Swoją drogą chciałem sprawdzić jak otagowany na Last.fm jest Ivan, ale ma on tam zawrotną liczbę dziewięciu słuchaczy, więc do

parzymiech napisał(a):człowieka, który swoją narrację zmienił popkulturę czasów zarazy

mu chyba daleko

Post: #17

(30.03.2021 05:44 PM)Artur.O napisał(a):  Ale bzdurna dyskusja. Ani dance, ani zwłaszcza muzyka elektroniczna nie są podgatunkami pop. O ile jasnej i jednoznacznej definicji popu nie ma (chociaż tutaj: https://rateyourmusic.com/genre/pop jest dość dobry opis), to jednak chyba większość ludzi będzie to rozumieć jako repertuar przede wszystkim piosenkowy, o prostej zwrotkowo-refrenowej strukturze i produkcji i wypolerowanym brzmieniu takim aby odstraszać jak najmniejszy procent ludności. Z tego powodu raczej bardzo mały wycinek muzyki tanecznej się pod to łapie, ponieważ definicja jest zgoła inna (często zupełnie instrumentalne nagrania, często przekraczające typowe 3-4 minuty; znowu posłużę się tu RYMem: https://rateyourmusic.com/genre/dance

No właśnie o tym mówię. Dance to dance, a że jest też dance pop, to oznacza właśnie że to miks tych dwóch gatunków.
A muzyka elektroniczna to już w ogóle ma daleko do popu. To jest głównie mało przebojowa, trudniejsza nieco w odbiorze muzyka. Gdzie tam jakieś techno/house/ambient do popu? Tangerine Dream to pop? Kraftwerk to pop? Jean-Michel Jarre? Władysław Komendarek?

Post: #18

Zacznijmy od tego, że szokiem jest dla mnie klasyfikowanie popu na podstawie prostoty i łatwości odbioru. Czyli co nie jest łatwe i proste popem nie jest?

Miszon napisał(a):To jest głównie mało przebojowa, trudniejsza nieco w odbiorze muzyka.

No ja akurat nie kojarzę trudnej w odbiorze elektroniki. I sporo z niej jest jak dla mnie bardzo przebojowa.

Miszon napisał(a):Kraftwerk to pop?

Pierwsze skojarzenie. To muzyka prostacka do bólu, aż męcząca z tego powodu.

Miszon napisał(a):Gdzie tam jakieś techno/house/ambient do popu?

Słabo kojarzę te dwa kolejne, ale techno to taki wyjątkowo prymitywny pop.

Miszon napisał(a):Jean-Michel Jarre?

Ewidentnie.

Miszon napisał(a):Tangerine Dream to pop?

Tak, chociaż starali się być ambitni, ale średnio im to wychodziło.

Miszon napisał(a):Władysław Komendarek?

Też, chociaż akurat on wśród wymienionych tworzy chyba najbardziej skomplikowaną muzykę. Popem jest także Vangelis, najwyżej przeze mnie ceniony muzyk elektroniczny.

Post: #19

kajman napisał(a):męcząca z tego powodu.

No właśnie. Czyli niełatwa w odbiorze .

Post: #20

Miszon napisał(a):No właśnie. Czyli niełatwa w odbiorze

Podobnie jak Yazoo czy inny Feel. To też muzyka niełatwa w odbiorze?