AKT!
jegomość
Liczba postów: 24 656
Dołączył: May 2008
|
Słucham właśnie Crimson Jazz Trio. I nie czuję się godny, żeby cokolwiek napisać, a tym bardziej próbować oceniać tę płytę. To jest prawdziwy jJzz, wspaniały, ale jednocześnie groźny. Bardzo boję się takiej muzyki. Długo czekałem na taką płytę, bo nie słucham na co dzień takiego jazzu, ale teraz jestem przerażony, tym bardziej że nie znam ich inspiracji, czyli King Crimson. Cała moja wiedza na ich muzyki kończy się na teorii, czymś, co gdzieś tam wyczytałem. To nie jest jakaś tam Andromeda, ani bezpłciowy Smooth Jazz, czy obrzydliwy Acid Jazz, tylko prawdziwy Jazz i nie wiem co z tym zrobić. Lubię taki Jazz, ale nie potrafię go ocenić. Słucham "A Love Supreme" Coltrane'a czy "Kind of Blue" Davisa i słucha się wybornie, ale czy potrafię coś na ten temat powiedzieć? Nic. Ani jednego zdania, choćby prostego. Musiałbym chyba zdobyć jakieś wykształcenie w tym kierunku, w przeciwnym razie, pomilczę.
— ——————
—— ——— ——————
————— ———————
————
— ————— — ——
———
|
|
10.08.2009 05:27 PM |
|