Post: #30

Gary napisał(a):1. Ja bym był za takim rozwiązaniem, że każdy zgłasza w dowolnym terminie, głosować można miesiąc - potem liczymy.
2. Po policzeniu można by nadal głosować, a także zmieniać swoje wcześniejsze typy
3. i po np. pół roku byłaby tworzona nowa klasyfikacja.
Ps. A co jeśli ktoś zgłosi "4 potencjometrów pana Jana' Czesława Niemena? :roll:

1. Przy takim nawale płyt to może faktycznie dwa tygodnie to może być za krótko. Miesiąc to zdecydowanie za długo. Myślę, że może by zostać przy pierwotnej wersji z opcją przedłużenia (max o tydzień) na prośbę innego usera.
2. Głosować to tak, ale zmieniać typy powiedzmy nie szybciej niż powiedzmy pół roku po poprzednim.
3. Myślę, że taką klasyfikację należy uzupełniać na bieżąco (przy okazji trzeba pomyśleć nad rozwiązaniem w sytuacji, gdyby prowadzący zniknął z forum).
PS. I na tym polega przewaga płyt winylowych. Tam przynajmniej można oceniać dwie strony.
4. I jeszcze jedno (na wszelki wypadek). Top można zgłaszać tylko i wyłącznie osobiście. Rodzeństwo, rodzice, dzieci, narzeczeni, współmałżonkowie, krewni i znajomi (niekoniecznie Królika) jeżeli chcą to uczynić, to muszą się zarejestrować.

prz_rulez napisał(a):Przydałby się apel o zdrowy rozsądek

Myślałem o ew. ograniczeniu zgłaszania do jednej płyty czynnej (tzn. w czasie trwania topu prowadzący nie może zgłosić kolejnej płyty).

aaktt napisał(a):1. Już widzę ten bałagan. Moim zdaniem pomysł z kolejką był trafiony, żeby nie toczyło się w jednym momencie zbyt wiele głosowań, bo będzie mętlik i bałagan
2. Albo przynajmniej ustalmy ile płyt maksymalnie możemy oceniać.
3. 2 tygodnie to czasu za świat, jak dla mnie, miesiąc to za długo Tym bardziej, że to dopiero wstępne podsumowanie wyników

1. Fakt, początkowo będzie straszny tłok (myślę, że bałagan to przesadne określenie)
2. Myślę, że stać nas na zdrowy rozsądek. Ale myślę, że ten pomysł, który podałem w odpowiedzi Piotrowi byłby jakimś rozwiązaniem.
3. Myślę, że opcja przedłużenia do góra 3 tygodni na prośbę jest sensowna, nawet w kontekście zmian w podsumowaniu.