Post: #41

Bardziej znane Cassius z tego roku, rzecz kultowa i wielokrotnie odświeżana;
Renata Przemyk, która kojarzyła mi się wcześniej (przed odsłuchem płyty, to parę lat temu) z taką muzyką typowo LP3, ale okazało się, że nawet i mnie porwał ten materiał;
Tori Amos. Mówi za siebie;
Już mówiłem o Westbamie i jego projektach. Pomimo prostego dość pomysłu, to tu juz mamy nagranie, które się wżera, przynajmniej mi;
Lene Marlin wydaje się mocno ograna, a. Sama piosenka to czysty miód i nigdy mi się nie znudzi;
Freestylers, brytyjskie rapsy z dobrymi bitami;
kolejny wielki singiel z kultowej płyty Lauryn Hill;
zaś James i Blur to zespoły, których przedstawiać na tym forum nie trzeba, chyba

071. Blur - Coffee & TV SLiP LP3
072. Mr. X & Mr. Y - Viva La Revolucion SLiP
073. Silverchair - Ana's Song (Open Fire) Eska SLiP
074. Tori Amos - Bliss LP3
075. Renata Przemyk - Nie spaceruję nago SLiP LP3
076. James - We're Going To Miss You Eska
077. Cassius - Feeling For You SLiP
078. Lene Marlin - Sitting Down Here Eska RMF FM
079. Freestylers - Here We Go SLiP
080. Lauryn Hill - Everything Is Everything SLiP

Post: #42

O, najlepsze tu nagranie, czyli James z mojego TWC. Ana's Song to jeszcze lepsze Silverchair.

Post: #43

Artur.O napisał(a):A co tu jest nie do rozumienia? Icon_razz2

proste piosenki układasz w surrealistyczny sposób; prawie jak w zeszłorocznym topie wszech czasów rmf-u; rozumiem, że takie miałeś klocki, ale tylko tę część

Post: #44

Liquido mieli naprawdę sporo fajnych kawałków, chociażby "Play Some Rock", "Ordinary Life" czy "Gameboy" (gdy był na mojej liście, to nikt nawet nie zwrócił na to uwagi...). Szkoda, że po płycie "Zoomcraft" przestali istnieć.

@Konrad - w takim razie na mojej liście musiałeś przeżywać traumę co tydzień.

Post: #45

O, dzięki za przypomnienie o Play Some Rock. Ze swojej strony dołożyłbym Doubledecker.

Post: #46

prz_rulez napisał(a):@Konrad - w takim razie na mojej liście musiałeś przeżywać traumę co tydzień.

nie widzę związku zresztą trauma to mocne słowo i związane z sytuacją, wobec której człowiek czuje się bezsilny, wiec tym bardziej nie rozumiem

Post: #47

Missy Elliott, czyli pierwsza raperka Ameryki, Wamdue Project, czyli jeden z najsłynniejszych house'owych one hit wonderów, Collective Soul i Live, czyli stale trochę niedocenione w Polsce kapele (choć akurat nie z tymi piosenkami), znowu Westbam fajny (choć niezbyt odkrywczy) kower Wondera (trochę apropo plebiscytu który prowadzę na innym forum), a reszta raczej tutaj znana.

061. Foo Fighters - Learn To Fly SLiP LP3
062. Live - The Dolphins Cry SLiP LP3
063. Red Hot Chili Peppers - Around the World Eska SLiP LP3
064. Wamdue Project - King of My Castle Eska Maxxx SLiP
065. Westbam - Beatbox Rocker SLiP
066. Renata Przemyk - Nie mam żalu SLiP LP3
067. George Michael/Mary J. Blige - As Maxxx SLiP LP3
068. Missy Elliott/MC Solaar - All n My Grill SLiP
069. Collective Soul - Run Maxxx LP3
070. PJ Harvey - The Wind SLiP

Post: #48

Artur.O napisał(a):Missy Elliott/MC Solaar - All n My Grill SLiP

o jakie bengiery zapodawał wtedy slip

Post: #49

Artur.O napisał(a):Collective Soul - Run

wcześniej było Shine, znasz? a Run to typowo 'poprawne granie'

Artur.O napisał(a):Live - The Dolphins Cry

nie robili już takiego wrażenia jak na dziobasowej płycie

Post: #50

(20.01.2021 12:39 AM)thestranglers napisał(a):  

Artur.O napisał(a):Collective Soul - Run

wcześniej było Shine, znasz?

Znam w całości pierwsze 4 płyty zespołu - stąd moje zdanie o niedocenianiu ich w naszym kraju - a samo "Shine" było na 430. miejscu we wtórej i 348. miejscu w trzeciej edycji mojego topu WC. Świetnie się u nich odbija ten grandżowy, depresyjno-ponury duch epoki, podany jednak w bardziej przebojowym wydaniu; nawet w tym łagodnym "Run". Swoją drogą singiel wcześniej, "Heavy" podoba mi się jeszcze bardziej, ale w tegorocznym zestawie go nie znalazłem (może przez niekompletność danych).
Zresztą druga płyta Collective Soul też była w dziobasowym topie i myślę, że jest to zdecydowanie ich najjaśniejszy moment (pomimo iż ten najwiekszy hit nie był z niej); "December" trochę jak jasniejsza strona "Midlife Crisis" FNM, urocza ballada "The World I Know" (znowu, bardzo w duchu epoki, takie trochę ich "Disarm"), i nieco Soundgardenowe "Simple" - to byłoby moje top3 z niej.

Post: #51

thestranglers napisał(a):nie robili już takiego wrażenia jak na dziobasowej płycie

Nie robili - to prawda. Ktoś za szybko przyłożył szpilkę do tego balona.

Artur.O napisał(a):depresyjno-ponury duch epoki, podany jednak w bardziej przebojowym wydaniu; nawet w tym łagodnym "Run

Coś w tym jest. Run ma w sobie jakiś smutek. Może w balladach głos wokalisty robi taką robotę. Niemniej Collective soul to jedna z lepszych ekip poprockowych ever w moim odczuciu.

Post: #52

Dziękuję za komentarze!

A 10 na dzisiaj:

051. Sixpence None The Richer - Kiss Me RMF FM SLiP LP3
052. LL Cool J - Deepest Bluest SLiP
053. The Cranberries - Animal Instinct Eska Maxxx SLiP LP3
054. Mr. X & Mr. Y - New World Order Maxxx SLiP
055. Lenny Kravitz - Black Velveteen LP3
056. Tori Amos - Glory of the 80s SLiP LP3
057. Republika - Odchodząc SLiP LP3
058. The Cardigans - Erase/Rewind SLiP LP3
059. Bush - The Chemicals Between Us SLiP LP3
060. Golec uOrkiestra - Crazy is My Life LP3

Post: #53

ooo "black velveteen" to późny niedoceniony kravtiz, bardzo szanuję, że tu jest i lp3, że go notowali

co do "kiss me", grupa nagrała wtedy wersję tej piosenki w całości po japońsku na tamtejszy rynek, brzmi to dość zabawnie xD

Post: #54

(20.01.2021 02:47 PM)AKT! napisał(a):  co do "kiss me", grupa nagrała wtedy wersję tej piosenki w całości po japońsku na tamtejszy rynek, brzmi to dość zabawnie xD

Ale japoanglo XD ale w sumie to norma, wkładanie tyle anglicyzmów ile sie da w tym języku... niestety. Ale piosenka pasuje idealnie pod ten delikatny język w sumie.

Późne Roxette, dość niedocenione - moim zdaniem jest to ich chyba najbardziej charakterne nagranie, słuchając go, czuję, że szybuję po chmurach.
Żurawinki w 1999 roku miejscami jeszcze potrafiły zachwycać.
Creed w nagraniu, które stoi w opozycji do wszystkiego, co grali później; do Polski dotarło z olbrzymim opóźnieniem.
Bondowskie Garbage oczywiście również było odnotowane przez listy przebojów.
Cher to oczywiście długoletnia znajomość, ale i przecież nośny, energiczny, podtransowiony singiel.
Sugar Ray widocznie miało swoje 5 minut popularności w Polszcze; około"alternatywny" miks hip-hopu, pop-country i takiej nieprzeniknionej tęsknoty, robi tu swoje.
Kai Tracid, czyli trance & acid. "Liquid Skies" to najbardziej chyba kultowe nagranie Kaja, byłem jednak nieco zaskoczony, że nawet to się znalazło w zestawie.
Apollo 440 prawie powtórzyło sukces "Ain't Talkin' 'Bout Dub". Naprawdę prawie...
A HIM, Cranberries i TLC to doskonale znane rzeczy.

041. Garbage - The World Is Not Enough Eska Maxxx SLiP
042. HIM - Join Me Eska Maxxx RMF FM SLiP LP3
043. Creed - My Own Prison SLiP
044. Roxette - Stars Eska SLiP LP3
045. TLC - Unpretty Eska Maxxx SLiP LP3
046. Cher - All or Nothing Maxxx RMF FM SLiP LP3
047. Sugar Ray - Every Morning SLiP LP3
048. The Cranberries - Just My Imagination Eska Maxxx SLiP LP3
049. Kai Tracid - Liquid Skies SLiP
050. Apollo 440 - Stop the Rock SLiP

Post: #55

Zaskoczenie, że Better Off Alone nie było notowane na SLIP, jako jedyny z poważnie dużych tanecznych hitów roku. Dziwne tez, że Travis miał tak wąską "dystrybucję", w przeciwieństwie do dwu kolejnych płyt.
Waiting for Tonight to była najlepsza J.Lo, Jamiroquai tu poszło w disco-funkowe klimaty, które wybitnie mi odpowiadają (trudno uwierzyć, że to kiedyś była medialna muzyka i w Polsce), a James w jednym utworze zbierało esencję brytyjskiego alt-rocka lat 90. Tin Tin Out było mi wcześniej nieznane, słodkie i odrobinę morcheebowe nagranie momentami.

031. Kayah/Goran Bregović - Prawy do lewego RMF FM SLiP LP3
032. Fatboy Slim - Praise You Maxxx SLiP LP3
033. James - I Know What I'm here For Eska
034. Travis - Why Does It Always Rain On Me Eska LP3
035. TLC - No Scrubs Eska Maxxx RMF FM SLiP LP3
036. Tin Tin Out/Emma Bunton - What I Am SLiP
037. Jamiroquai - Canned Heat Maxxx SLiP LP3
038. Jennifer Lopez - Waiting For Tonight Maxxx RMF FM SLiP LP3
039. Ricky Martin - Livin Da Vida Loca Maxxx SLiP LP3
040. Alice DeeJay - Better Off Alone Maxxx

Post: #56

Mówiłem, że "Waiting for Tonight" to najlepsza Lopez, ale zapomniałem, że jeszcze "If You Had My Love" nie było. Rozmarzone, ponętne, kojące, trochę pościelowe, dla mnie od zawsze było w moim umyśle czymś specjalnym.
Podobnie mocno "Sexbomb" jest dla mnie czymś mocno oczywistym, choć tu chyba przesadziłem z pozycją.
Pet Shop Boys wykonujące prog house, to Pet Shop Boys całkowicie na czasie, bez myszki i trzymające wysoki poziom. Nie wiem, czy było to dużym przebojem wówczas, chyba już nie, niestety...
Moby, Myslovitz, Bloodhound Gang, New Radicals, Christina Aguilera - wszystko to megaprzeboje i najbardziej znane piosenki tych wykonawców.
No i jedno z najwiekszych zaskoczeń topu (w sensie, że załapało się do zestawu), czyli Underworld. Było jeszcze "Push Upstairs", ale tego nagrania nigdy nie lubiłem, za to prawdziwie kosmiczne "Jumbo" świetnie reprezentuje swoją płytę.

021. New Radicals - You Get What You Give Eska Maxxx SLiP LP3
022. Bloodhound Gang - The Bad Touch Eska Maxxx RMF FM SLiP LP3
023. Underworld - Jumbo SLiP
024. Moby - Why Does My Heart Feel So Bad SLiP LP3
025. Blur - Tender SLiP LP3
026. Myslovitz - Długość dźwięku samotności Eska RMF FM SLiP LP3
027. Pet Shop Boys - I Dont Know What You Want But I Cant Give It Any More Maxxx SLiP LP3
028. Jennifer Lopez - If You Had My Love Eska Maxxx RMF FM SLiP LP3
029. Christina Aguilera - Genie in a Bottle Maxxx RMF FM SLiP LP3
030. Tom Jones/Mousse T - Sexbomb Maxxx RMF FM SLiP LP3

Post: #57

Nono, najlepsza popowa tu dyszka. Mamy J Lo w najbardziej pamiętnej odsłonie, Christinę w moim ulubionym jej nagraniu, nawet Tom w takim towarzystwie nie razi.
New Radicals był sporym przebojem w Trójkowym Ekspresie, później fama rozeszła się po innych rozgłośniach. Myslovitz nie zapomnę jak byli przedpołudniową piosenką tygodnia w Trójce, wtedy poznałem ten szlagier. Blur był strasznie ogrywany też w Trójce. Moby sugestywny, chyba w pierwszej odsłonie animowanej serii. A, i jeszcze Bloodhound Gang, promowani niezwykle w Viva Zwei.

Post: #58

Tu już chyba każda piosenka zasługuje na swój paragraf.

"Still D.R.E." to kolejny utwór gdzie trochę zdziwił mnie wąski zasięg (Jędrych zaspał?), bo w moich czasach (przypominam, że chodzi o lata 2005-2009) to było bardzo ograne w Esce i Maxxxie; prawdopodobnie najlepszy (na pewno jeden z kilku najlepszych) moment w karierze obu rapowych legend i uważam, że każdy powinien przynajmniej kojarzyć ten motyw.

"Smooth" to jak dobrze pamiętam jeden z paru największych hitów sprzedażowych w Ameryce w ogóle, a u n a skąd taki sukces? Mnie od zawsze kojarzy się niezwykle pogodnie, z latem, z polskim (a może meksykańskim???) morzem, z dzieciństwem, a choć Santana na ogół przez ostatnie 30 lat więcej się popisuje, niż dorównuje swojej legendzie, to tu stworzył dość fajny riff, zaś wokalista Matchbox 20 (w Polsce nieznanego przed "Smooth", w Stanach już miewszy jakąś sławę) jest jak na siebie wyjątkowo żarliwy.

"Sun Is Shining", czyli jak z mniej znanego kawałka Marleja zrobić klasyka innego gatunku; kolejny dobrze znany mi kawałek z radia, który obronił się po latach. Około-francuski disco house, gęsty brzmieniowo, nienachalny, pozbawiony jakiegoś kiczu, a dość taneczny. Taką muzykę grałbym mając bar na plaży.

"My Name Is"... o dziwo, długo nie znałem (jak widać, poza SLIPem - bastionem amerykańskiego rapu w naszym kraju znowu nic więcej obecności w mediach), i długo nie robiło na mnie jakiegoś wrażenia szczególnego. Przez ostatnie 12 lat jednak Eminem wydał tyle syfu, wykonywanego też coraz bardziej męczącą manierą, że warto sobie przypomnieć, co go uczyniło sławnym. To jest wszystko, co u Eminema najlepsze - humor, dykcja, technika, sposób, w jaki bit idealnie się zdaje uzupełniać ze zwrotkami (to robota Dr. Dre, ma się rozumeić).

"Hey Boy, Hey Girl" - kolejne, w sumie dobrze znane - ba, najbardziej kultowe jeśli chodzi o Wielkich Chemików! - nagranie, które jest notowane tylko na SLIPie - teraz widzicie, co ta lista tu robi pośród list o zasięgu narodowym. Sentymentu nie mam, bo przez wiele lat co najwyżej o nim słyszałem, niż ono same słyszałem.

"All Star" - słynna piosenka ze Shreka (jeden z filmów mojego dzieciństwa bez dwu zdań!) zresztą wszystko, co związane z filmem, dostało jakby drugie życie dzięki internetom; zaskoczeniem może być, że już w swoim "pierwszym rzucie" było ono obecne w Polsce, a może jednak nie?

"Flat Beat" czyli najbardziej wybiegająca w przyszłość piosenka; tyleż agresywne i rzężące, co wżerające się w mózg, nieraz uznawane za pierwszy singiel electro-house'owy (i to wcale ne nietypowy), choć przecież złoty okres tego gatunku to dopiero środek lat zerowych. Tak więc jest to pamiątka czasów, kiedy historia muzyki faktycznie toczyła się również i na listach przebojów (2. miejsce w UK) - a teraz??? Aha, no i jest to też pierwsze wydawnictwo, jakie zostało dodane do bazy Discogs - również godne odnotowania.

"Freak On a Leash" nie potrzebuje szerszego przedstawienia, patrząc jednak na wyniki Korn i Limp Bizkit na SLIP, to widzę, że te zespoły dość stopniowo się przyjmowały... całkiem melodyjne i hymnowe "Freak..." ledwie parę razy w 10tce było, a "Re-Arranged" w ogóle gdzieś nisko było, kolejne single - "Falling Away From Me" i "Break Stuff", za którymi nie szaleję - sporo czasu spędziły na samym szczycie.

"Maria" - grane wówczas wszędzie i w dużych ilościach, a album to też chyba ostatnia kaseta, jaką kupili moi rodzice (choć nie pamiętam, czy grali ją w samochodzie). Po latach, uważam, broni się całkowicie, a może to mi się wydaje?

"Every You Every Me" czyli w sumie najchwytliwsze, co Placebo kiedykolwiek wydało i bezboleśnie energiczne, na pewno to też jedno z najlepiej znanych ich nagrań. Ku mojemu rozczarowaniu, poprzednie single "Pure Morning" (największy ich przebój na Wyspach") i "You Don't Care About Us" nie były w ogóle notowane, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo, więc jest to też początek ich kariery w Polsce.

P.S. Wszystkie piosenki w tej i w poprzedniej dziesiątce były notowane na Szczecińskiej Liście Przebojów. Sam się zastanawiam, czy to przypadek, czy nie...

011. Dr. Dre/Snoop Dogg - Still D.R.E. SLiP
012. Santana/Rob Thomas - Smooth Eska Maxxx RMF FM SLiP LP3
013. Funkstar De Luxe/Bob Marley - Sun Is Shining Maxxx SLiP
014. Eminem - My Name Is SLiP
015. The Chemical Brothers - Hey Boy, Hey Girl SLiP
016. Smash Mouth - All Star Eska SLiP
017. Mr. Oizo - Flat Beat Maxxx SLiP
018. Korn - Freak On a Leash SLiP
019. Blondie - Maria Eska Maxxx RMF FM SLiP LP3
020. Placebo - Every You Every Me Eska SLiP LP3

Post: #59

Znałem 'Pure Morning' na pewno z Vivy Zwei. Smutne, że nie dotarło u nas wtedy do szerszej publiczności. 'Freak on a Leash' to z kolei chyba najbardziej pamiętny dla mnie Korn, ci Chemiczni zresztą też w głowie siedzą.

Post: #60

Skomentowane w formie voice na messengerze XD