Post: #1

Notowanie 678 z dnia 21 listopada 2020 r.




01. 01. 03. PROTECT THE LAND - System Of A Down
02. 02. 18. PLEASE DON'T JUDAS ME - Metal Church
03. 03. 05. KVITRAVN - Wardruna
04. 04. 05. MAYBE I DREAMT IT - Katie Melua
05. 08. 08. COMET - Sevdaliza
06. 11. 65. PNEUMA - Tool
07. 05. 65. 7EMPEST - Tool
08. 07. 05. HEADING HOME - Katie Melua
09. 09. 07. KRÓL - Waglewski Fisz Emade
10. NN. 01. BYĆ MOŻE TO WSZYSTKO - Piotr Bukartyk

11. NN. 01. BEYOND THE SILENCE - Joe Bonamassa
12. 06. 14. SPECIES - Pain of Salvation
13. 12. 20. DUST & SHADOW - Dool
14. 16. 06. EVERYTHING I SAY - Crippled Black Phoenix
15. 15. 06. ZADYMKA - Voo Voo & Katarzyna Nosowska
16. 17. 03. ZNIKNĄĆ STĄD - Piotr Bukartyk
17. 13. 14. LEAVING THE MOUNTAIN - Katie Melua
18. 10. 21. YES, I HAVE GHOSTS - David Gilmour & Romany Gilmour
19. 19. 19. TWO SUNS IN THE SUNSET - Roger Waters
20. 40. 65. CULLING VOICES - Tool

21. 21. 04. PIOSENKA - Voo Voo & Kasai
22. 14. 07. O LICZENIU - Waglewski Fisz Emade
23. 18. 35. RIVER CROSS - Pearl Jam
24. 25. 65. DESCENDING - Tool
25. 25. 17. WHY DOES IT TAKE SO LONG TO SAY GOODBYE - Joe Bonamassa
26. 20. 08. UNFUTURE - Pain of Salvation
27. 29. 03. FOREVER - Katie Melua
28. 33. 113. GUARDIAN ANGEL - Riverside
29. 39. 02. THE FOUNTAIN - Lunatic Soul
30. 42. 113. THE NIGHT BEFORE - Riverside

31. 32. 06. MOTHER EARTH - Ray Wilson
32. 37. 08. SZKIC DO POTOPU - Michał Łangowski
33. 28. 68. FEAR INOCULUM - Tool
34. 44. 318. GDYBYM - Voo Voo
35. 22. 06. SŁOWO - Waglewski Fisz Emade
36. 26. 14. DUST - Blues Pills
37. 24. 09. THE PASSAGE - Lunatic Soul
38. NN. 01. POŚCIELNY ŚLUB - Piotr Bukartyk
39. 27. 16. ANOTHER WORLD - Gojira
40. 30. 07. THE HAWTHORN - Cruachan

41. 41. 04. KOROWÓD - Voo Voo
42. 45. 02. OBLIVION - Lunatic Soul
43. 38. 35. ALRIGHT - Pearl Jam
44. 50. 02. KILKA PYTAŃ O WOLNOŚĆ - Pendofsky & Tomasz Organek
45. NN. 01. LOOKOUT MAN! - Joe Bonamassa
46. 43. 113. LAMENT - Riverside
47. NN. 01. MATTER OF TIME - Eddie Vedder
48. 48. 18. MOTHER - Roger Waters
49. 47. 318. NA COŚ SIĘ ZANOSI - Voo Voo
50. NN. 01. JEDNA ŁZA - Piotr Bukartyk



Wypadki:

31. 12. SONG FROM A MOURNING DOVE - Blues Pills
34. 05. CEL - Luxtorpeda
35. 08. ZIEMIA - Waglewski Fisz Emade
36. 12. WAIT - Pain of Salvation
46. 41. TRUTH AND LIES - Pendragon
49. 03. TWOJA POSTAĆ - Voo Voo & Spięty

Post: #2

Protect The Land - klasyczny SOD, ładnie rozwiązany rytmicznie. Wokalnie minimalistyczny, nieco zachowawcza struktura, ale z piękną melodią. A końcówka wbija w podłogę.
Przyznam się, że nie do końca orientuję się kto się z kim bije w tej wojnie, ale wielki szacunek dla ekipy, że zbierają fundusze, by pomóc poszkodowanym.
Z polecanek DUST & SHADOW - Dool, Trochę za długi zbyt monotonny jak na dziobasa. Ale ma w sobie tak zwane momenty.
THE HAWTHORN - Cruachan - Folkowy na maxa. Chyba jestem na innym etapie rozwoju, znacznie lepszy od Dool. Ale do Dziobasowej dużo brakuje.
ERACIST - Mr. Bungle - Znany mi doskonale, ale nie wiedziałem, że wrócił. Forma jest. Trochę sztampowy, wykrzyczany refren, ale kawałek koniec końców - udany.
Pain of Salvation - Znam go dzięki Purhowi. Kawałek najlepszy z wszystkich twoich propozycji. Nawet długość mi nie przeszkadza - bo się kręci a nie leży - pewnie byłby sztos na żywo.
Katie Melua - Heading Home - Kojarzę to nazwisko. U mnie babeczek nie brakuje, ale musi zawsze coś być w tle, jakieś pierdołki muszą dziobasa miąchać po nosie. Ta piosenka ładna, ale trochę w stylu Carly Simon. Niby rozmach jest, ale coś mnie blokuje. Dam szansę jeszcze.
VOO VOO - "Na coś się zanosi - przestałem zupełnie śledzić tę Ekipę. Mało przebojowy na pierwszy rzut ucha i brakuje mi tu trochę charakterystycznej dla nich skoczności. Widać, że wkręcili się w bluesowe klimaty, co powoduje efekt braku skoczności.
Wardruna - Kvitravn (White Raven) - Podobnie, jak THE HAWTHORN - folkowy, ale nieco bardziej przystępny. Trochę za mało piosenkowy jak na mnie. Ale ma prawo się podobać - profesjonalna robota.
London Grammar - Californian Soil - U mnie w poczekalni. Klasa sama w sobie - zawsze coś z płyty ląduje na Dziobasowej. Tym razem chyba jednak postawię na Baby It's You. To faktycznie artystka, która najlepiej spaja nasze listy.

Post: #3

hoho muszę przyznać, że jestem zaskoczony, ale bardzo się cieszę, że poświeciłeś czas i sporo rzeczy z mojego zestawienia posłuchałeś. Dzięki.

dziobaseczek napisał(a):klasyczny SOD, ładnie rozwiązany rytmicznie. Wokalnie minimalistyczny, nieco zachowawcza struktura, ale z piękną melodią. A końcówka wbija w podłogę.

a mnie na początku skojarzyło się muzycznie i budową z czasów Aerials i kilkoma pobocznymi motywami z tego okresu SOAD.

dziobaseczek napisał(a):Z polecanek DUST & SHADOW - Dool, Trochę za długi zbyt monotonny jak na dziobasa. Ale ma w sobie tak zwane momenty.

w moim odczuciu konstrukcja tego utworu od początku do końca jest rewelacyjna, a samo budowanie emocji powoduje, że utwór połyka się jednym tchem.

dziobaseczek napisał(a):THE HAWTHORN - Cruachan - Folkowy na maxa.

To nowinka, a sam wykonawca poznany dzięki Kosie w Pejzażach. Jest bardzo po irlandzku czyli folkowo i metalowo. Zapowiadają całą płytę na początku 2021.

dziobaseczek napisał(a):Pain of Salvation. Kawałek najlepszy z wszystkich twoich propozycji. Nawet długość mi nie przeszkadza - bo się kręci a nie leży - pewnie byłby sztos na żywo.

Zastanawiałem się o którym konkretnie kawałku piszesz, ale faktycznie to musiało być o Unfuture.

dziobaseczek napisał(a):Katie Melua - Kojarzę to nazwisko.

dziobaseczek napisał(a):Niby rozmach jest, ale coś mnie blokuje. Dam szansę jeszcze.

Mało mnie już w życiu zaskakuje, ale w życiu bym się u Ciebie jej nie spodziewał. No, ale muzyka jest w pewnym sensie spoiwem, więc będę trzymał kciuki.

dziobaseczek napisał(a):VOO VOO - "Na coś się zanosi Mało przebojowy na pierwszy rzut ucha i brakuje mi tu trochę charakterystycznej dla nich skoczności. Widać, że wkręcili się w bluesowe klimaty, co powoduje efekt braku skoczności.

nie no, nie żartuj sobie. utwór gigant pod każdym względem: muzycznie, aranżacyjnie i tekstowo. Nie wiem co masz na myśli mówiąc, o efekcie braku skoczności, ale tam się tyle dzieje, że uszy nie nadążają w tym labiryncie i za tym galopem. Takie płyty jak Dobry wieczór, zostawiają po sobie najwięksi.

dziobaseczek napisał(a):Wardruna - Kvitravn (White Raven) - Podobnie, jak THE HAWTHORN - folkowy, ale nieco bardziej przystępny. Trochę za mało piosenkowy jak na mnie. Ale ma prawo się podobać - profesjonalna robota.

Wardrunę nawet było mi dane zobaczyć dwa lat temu, i od tamtej pory bardzo się zaprzyjaźniliśmy

dziobaseczek napisał(a):London Grammar - Californian Soil - U mnie w poczekalni. Klasa sama w sobie - zawsze coś z płyty ląduje na Dziobasowej.

U mnie wprawdzie na chwilę zaznaczyli swoją obecność, ale muszę przyznać, że utwór nadal bardzo mi się podoba.