Post: #91

Absolutnie jestem przeciwny rocznemu terminowi.
Wszystko się rozwlecze i będzie jak z podsumowaniami topów właśnie - czekaliśmy, czkaliśmy i... pffff, że tak to ujmę...
Miesięczny termin jest dobry, bo przełom lat to fajny czas na podsumowania, a poza tym byłoby to fajne zakończenie tego nieszczęsnego 2020, wybierając płyty z minionego 10-lecia.
Tylko prezentacja fajnie właśnie jakby była wydłużona, nie wszystko naraz, żeby były jakieś emocje, to właśnie wtedy jest czas żeby się tym nacieszyć, trochę tak jak podczas TWC... No i komentować na bieżąco by wtedy można było, ale też przecież nikt nie zabroni wstawić parę zdań (czy więcej) komentarza do swoich głosów - przecież mówimy o naszych najulubieńszych wydawnictwach, więc nie powinno to zająć zbyt wiele czasu...