Miejsce pierwsze
1. Be Somebody (Only By The Night)
http://www.youtube.com/watch?v=KS0fnTG7M...re=related
Nie mogło być inaczej. Numer jeden mojej listy w najważniejszym notowaniu roku. Czy będzie to numer jeden podsumowania 2009? Czy zostanie pobity jakiś rekord? Te pytania pozostają wciąż otwarte.
Ciekawi mnie również jaki sukces odniesie ten utwór na forum. Rozprzestrzenia się dosyć powoli, ale ostatnio widziałem go w kilku nowych miejscach, więc jestem dobrej myśli
Kiedy po raz pierwszy dostrzegłem w nim to coś? Pamiętam dokładnie moment i okoliczności, ale nie jestem sobie w stanie przypomnieć daty. Chyba luty, a może marzec? Na pewno pomieszkiwałem wtedy na Żoliborzu. Na pewno było już późno, na pewno po 22, Plac Wilsona, Kino Wisła i... "Only By The Night". Wcześniej "Manhattan" na którejś z tych najpiękniejszych uliczek Warszawy
Wtedy tak sobie pomyślałem. "Be Somebody" - ten numer do mnie najbardziej przemawia. Gdyby nie ten refren, to byłby najlepszy kawałek na płycie. Ten klimat, te bębny, ta pasja... Ale ten refren niweluje wszystkie te zalety. Tekst przeciętny, wykonanie przeciętne. Pod tym względem najsłabszy fragment na płycie.
Minęło kilka ciężkich tygodni, które zamieniły się w miesiące. Kings Of Leon mieli być gwiazdą tegorocznego Open'era. To ich występ miał mnie najbardziej interesować, wypadałoby więc wypuścić na listę jakiś utwór, który ma szansę na pierwszą dziesiątkę w open'erowym tygodniu.
Wtedy przypomniałem sobie o tym niepowtarzalnym klimacie, o tych niesamowitych bębnach i o tej szaleńczej pasji. Na śmierć zapomniałem o tym przeciętnym refrenie. W jego miejsce pojawił się świetny tekst.
Taken to the floor
with the reach to the sky
i loosen my tie
i loosen my tie
locking down the door
with the rhythm and rhyme
i loosen my tie
i loosen my tie
trying to recall
what you want me to say
i shake it your way
i shake it your way
counting on the night
for a beautiful day
i shake it your way
i shake it your way
and i say,
you can't get enough
now you can't get enough
given a chance
i wanna be somebody
if for one dance
i wanna be somebody
open the door
it's gonna make you love me
facing the door
i wanna be somebody
now it's your time
and you know where you stand
with a gun in your hand
with a gun in your hand
now i'm no longer an ordinary man
was this your big plan,
your gun in your hand?
and i say,
you can't get enough
now you can't get enough
given a chance
i wanna be somebody
if for one dance
i wanna be somebody
open the door
it's gonna make you love me
facing the door
i wanna be somebody
be somebody
be somebody
Efekt wszyscy dobrze znają.
Dalszy ciąg tej historii był już o wiele bardziej oczekiwany.
- Z dyskografii KOL najbardziej lubię "Be Somebody"
- Też lubię "Use Somebody"
- "Be Somebody"!
- W takim razie muszę sobie przypomnieć.
Z tego typu dialogami musiałem się mierzyć niejednokrotnie
Do tego stopnia, że szczerze znienawidziłem "Use Somebody", które wcześniej spędziło 17 tygodni na mojej liście i doszło do drugiej dziesiątki.
Na szczęście udało mi się chyba zarazić "Be Somebody" co najmniej jedną osobę + kilka na tym forum.
Ten utwór nie był grany od początku trasy. Zaczęli go grać dopiero na kilka występów przed Open'erem. Jednak było dla mnie prawie oczywiste, że od tego zaczną, bo zaczynali od tego utworu kilka poprzednich koncertów.
Niestety mam taką przywarę, że na festiwalach typu Open'er zawsze chcę zobaczyć jak najwięcej zespołów. Dlatego też spędziłem kilkadziesiąt minut w namiocie na Kumka Olik, podczas gdy tłum już od wielu godzin gromadził się pod sceną. I to w dodatku pomimo przeciwności typu Lily Alen
Wyczekałem więc do końca koncertu Kumka Olik (odpuszczając tylko bisy) i zapobiegawczo poszedłem w stronę sceny, pomimo że zostało jeszcze jakieś 25 minut do koncertu. Okazało się to bardzo trafnym pomysłem, bo tłumy były niemiłosierne. Przepychałem się jak mogłem (to też należy do moich festiwalowych przywar
- zawsze na moich ulubieńcach muszę być pod samą sceną, tam gdzie można się najbardziej wyszaleć). W końcu utkwiłem gdzieś w okolicach australijskiej flagi, obok której stałem na Lily Alen i... nie byłem w stanie zrobić ani kroku w przód.
Przeczekałem te 15 minut, z lekkim rozczarowałem, aż wreszcie światła zgasły i zaczął się koncert. Ten najbardziej przeze mnie wyczekiwany na całym festiwalu.
Najpierw intro. Coś wspaniałego! Zaczęli występ w sposób niezwykle majestatyczny, jak na wielką gwiazdę przystało.
Gdy wreszcie wybrzmiały pierwsze dźwięki "Be Somebody", wiedziałem już, że za chwilę będę pod sceną i tak też się stało
Niestety doznania związane z tym utworem zostały nieco przytłumione przez przepychanie się do przodu, ale tak to już czasem musi być...
Najważniejsze, że nie wpłynęło to na wyniki tego plebiscytu.
Dziękuję za śledzenie na żywo, dziękuję za śledzenie z opóźnieniem, dziękuję za wszystkie komentarze. Zarówno te, które już są, jak i za te, które dopiero mają nastąpić.
Podsumowanie płyt:
1. Because Of The Times 150
2. Aha Shake Heartbreak 123
3. Only By The Night 118
4. Youth & Young Manhood 74
TOP KINGS OF LEON
1. Be Somebody (Only By The Night)
2. Knocked Up (Because Of The Times)
3. True Love Way (Because Of The Times)
4. Happy Alone (Youth & Young Manhood)
5. Slow Night, So Long (Aha Shake Heartbreak)
6. Manhattan (Only By The Night)
7. Taper Jean Girl (Aha Shake Heartbreak)
8. Black Thumbnail (Because Of The Times)
9. The Bucket (Aha Shake Heartbreak)
10. Arizona (Because Of The Times)
11. Closer (Only By The Night)
12. Sex On Fire (Only By The Night)
13. Velvet Snow (Aha Shake Heartbreak)
14. Trunk (Because Of The Times)
15. Soft (Aha Shake Heartbreak)
16. Charmer (Because Of The Times)
17. Notion (Only By The Night)
18. Wasted Time (Youth & Young Manhood)
19. Ragoo (Because Of The Times)
20. Red Morning Light (Youth & Young Manhood)
21. Four Kicks (Aha Shake Heartbreak)
22. California Waiting (Youth & Young Manhood)
23. Crawl (Only By The Night)
24. Molly's Chambers (Youth & Young Manhood)
25. Joe's Head (Youth & Young Manhood)
26. On Call (Because Of The Times)
27. Milk (Aha Shake Heartbreak)
28. Where Nobody Knows (Aha Shake Heartbreak)
29. Cold Desert (Only By The Night)
30. Holly Roller Novercaine (Youth & Young Manhood)
Poczekalnia:
31. The Runner (Because Of The Times)
32. Fans (Because Of The Times)
33. Talihina Sky (Youth & Young Manhood)
34. Day Old Blues (Aha Shake Heartbreak)
35. 17 (Only By The Night)
36. King Of The Rodeo (Aha Shake Heartbreak)
37. Spiral Staircase (Youth & Young Manhood)
38. My Party (Because Of The Times)
39. Pistol Of Fire (Aha Shake Heartbreak)
40. Trani (Youth & Young Manhood)
Na niebiesko zaznaczyłem utwory grane na koncercie. W Top 40 zabrakło jedynie "Use Somebody".
Kolejne planowane przeze mnie topy:
Faith No More,
Radiohead.
Tyle że niestety zacznę dopiero pod koniec sierpnia, bo dopiero wtedy będę w domu przez okres dłuższy niż tydzień...
A na koniec coś dla koneserów
http://www.youtube.com/watch?v=yXGodSE3o...re=related