Post: #1

***** ***!!!

Zanim wyjaśni się znaczenie tego szyfru, najpierw krótkie przypomnienie historii pewnego zespołu na mojej liście. Luxtorpeda w piorunującym tempie wbiła się do grona moich ulubieńców i do grona wykonawców, którzy święcą wielkie sukcesy na mojej liście. Dość powiedzieć, że w kończącej się dekadzie 3 razy zwyciężała w podsumowaniach rocznych - "Autystyczny", "Wilki dwa" i "Mambałaga", a raz była na drugim miejscu - "44 dni". Kto wie jak poradziłaby sobie "Silnalina" w 2016, gdybym w tamtym roku nie zaprzestał tworzenia swojej listy. Nietrudno jednak zauważyć, że mowa tu tylko o utworach. Płyty wcale nie radziły sobie jakoś znakomicie. Debiutancka była w dziesiątce ledwie parę tygodni, druga i trzecia już znacznie dłużej, ale do pierwszego miejsca nie doszły. "Mywaswynas" prawdopodobnie by to uczyniła, ale podobnie jak "Silnalina" - nie miała tej szansy.

Przy "Anno Domini MMXX" role się odwróciły - to album jako całość momentalnie mnie złapał, ale nie potrafiłem z niego wyłuskać żadnego utworu, który wszedłby na listę piosenek. Przy każdym słuchaniu płyty uważałem, że żaden utwór się nie wybija. Kilka mi się bardzo podoba, ale nie o wiele bardziej niż reszta. I dopiero w tym tygodniu do mnie trafiło, że mimo że się nie wybijają, to jednak podobają wyraźnie bardziej niż niejeden utwór który na liście piosenek obecnie się znajduje. Czyli że po prostu utwory Luxów powinny na listę trafić, i to całą gromadą! Efekt tego jest dziś doskonale widoczny!

Więc chyba nie jest już dla nikogo zagadką jakie jest rozwiązanie szyfru z początku komentarza - chodzi oczywiście o "Brawo Lux"!

I żeby podkreślić jeszcze raz jego siłę, napiszę jeszcze raz szyfrem: ***** ***!!!

Notowanie 1480:

01. 01. 07. 04. 04. Kiedyś - Od stycznia...
02. 04. 05. 03. 03. Nemesis - Alanis Morissette
03. 02. 22. 20. 20. I Beg To Differ (This Will Get Better) - Billy Talent
04. 03. 25. 22. 22. No 1 - Die Antwoord
05. 06. 13. 10. 10. We Are Chaos - Marilyn Manson
06. 05. 08. 07. 07. Strange Days - The Struts & Robbie Williams
07. 07. 03. 02. 02. Nowy ślad - Od stycznia...
08. 08. 07. 06. 06. Zabawa - Krzysztof Zalewski
09. 11. 15. 13. 01. The Defiant - Trivium
10. 12. 04. 01. 01. Oh Such A Spring - Fontaines D.C.

11. 10. 09. Back At Wrong - Lola Lennox
12. 09. 07. Superlove - Royal Republic
13. 14. 08. Black Eyes Blue - Corey Taylor
14. NN. 01. Słoneczko - Zenek Kupatasa
15. 13. 09. No sory - Sanah
16. 15. 24. Bubbletea - Quebonafide & Daria Zawiałow
17. 16. 23. Mój kraj znika - Fisz Emade Tworzywo
18. NN. 01. Letter To You - Bruce Springsteen
19. 18. 18. Świt - Męskie Granie Orkiestra 2020
20. 20. 21. Nie za miłe wiadomości - Fisz Emade Tworzywo
21. 17. 09. Another World - Gojira
22. 21. 12. What The Dead Men Say - Trivium
23. NN. 01. House Of A Thousand Guitars - Bruce Springsteen
24. 23. 33. Wieczorne telefony - Darmozjady!
25. 25. 34. Desperado - Soilwork
26. 28. 29. Polska - Darmozjady!
27. NN. 01. Bonędza City - Luxtorpeda
28. 19. 07. Mudslinger - Billy Nomates
29. 22. 07. Blow By Blow - Laura Marling
30. 27. 33. To wkurwia mnie - Darmozjady!
31. 29. 06. Ziemia - Waglewski Fisz Emade
32. 30. 07. This Party's Over - Fish
33. NN. 01. Matarapatytaparatam - Luxtorpeda
34. 26. 15. Nie syp solą - Kasia Lins
35. 33. 42. Set Me Free - Avenged Sevenfold
36. NN. 01. Sęk - Luxtorpeda
37. NN. 01. Ekoplan - Luxtorpeda
38. 24. 14. 25 lat niewinności - Kazik
39. 31. 09. Kurz - Fisz Emade Tworzywo
40. 32. 21. Nie mam na nic czasu, bo oglądam seriale - Kazik
41. NN. 01. Na czworakach - Luxtorpeda
42. 34. 09. HWY 666 - Corey Taylor
43. 39. 02. Shot In The Dark - AC/DC
44. 35. 40. Homo ludens - Mata
45. 37. 17. Televised Mind - Fontaines D.C.
46. 38. 25. Who Ever Said - Pearl Jam
47. 36. 17. A Hero's Death - Fontaines D.C.
48. NN. 01. Hołd - Luxtorpeda
49. 43. 44. Good Health - Life
50. NN. 01. Cel - Luxtorpeda

Wypadły (z którego, ile razy były na liście):

40. 24. Gombao 33 - Mata
41. 17. Strach XXI wieku - Dr Misio
42. 02. Siedemnastolatki - Dr Misio
44. 14. Pogo - Organek
45. 10. You Belong To Me - Tom Morello
46. 06. Only the Strong - Laura Marling
47. 45. Sprzedawca jutra - Pidżama Porno
48. 31. Superblood Wolfmoon - Pearl Jam
49. 30. Quick Escape - Pearl Jam
50. 03. Nowy Świat - Piotr Bukartyk

Legenda:
Pierwsza dziesiątka - miejsce, miejsce tydzień temu, liczba tygodni na liście, liczba tygodni w dziesiątce, liczba tygodni w dziesiątce z rzędu.
Kolejne dziesiątki - miejsce, miejsce tydzień temu, licza tygodni w pięćdziesiątce.

Lista płyt. Notowanie 1468:

01. 01. 06. 06. Anno Domini MMXX - Luxtorpeda
02. 08. 20. 20. What the Dead Men Say - Trivium
03. 02. 04. 04. Każdy by tak chciał - Od stycznia...
04. 03. 33. 33. Czwarty rozbiór Polski - Darmozjady!
05. 04. 05. 05. Such Pretty Forks in the Road - Alanis Morissette
06. 06. 28. 28. Gigaton - Pearl Jam
07. 05. 22. 22. House of Zef - Die Antwoord
08. 07. 02. 02. We Are Chaos - Marilyn Manson
09. 09. 75. 75. Magia y tresura - Cyrk Deriglasoff
10. 10. 08. 08. Song For Our Daughter - Laura Marling

Wypadły (z którego, ile razy były w dziesiątce, ile razy były w dziesiątce z rzędu):

-

--------------------------

11. Even in Exile - James Dean Bradfield
12. Fear Inoculum - Tool
13. Boneshaker - Airbourne
14. F8 - Five Finger Death Punch
15. A Hero's Death - Fontaines D.C.
16. Si Vis Pacem, Para Bellum - Seether
17. Zabawa - Krzysztof Zalewski
18. Letter To You - Bruce Springsteen
19. Weltschmerz - Fish
20. Skin Suit - The Bobby Lees

Post: #2

ku3a napisał(a):Zanim wyjaśni się znaczenie tego szyfru

A ja miałem oczywiste skojarzenie, a tym bardziej jak spojrzałem na datę listy. Mnie to nie ruszyło, ale myślę, że sporo osób było wkurzonych. A jak patrzę na Twoje nowości to chociaż nic u mnie się nie załapało ale połowa czyli 33, 37 i 50 to moje podium płyty. Płyta Bossa zdecydowanie lepsza od poprzedniej, ale też mnie nie przekonała. Najwyższa nowość do poznania (wczoraj byłem na filmie, którego bohater miał xywkę jak tytuł utworu).

Post: #3

(21.10.2020 10:44 PM)Yacy dwa tygodnie temu napisał(a):  nr 1 w płytach po prostu De Lux!

wiem, że tak bywa, ale czekam na ten pierwszy debiut z tej płyty w utworach.
ciekawi mnie co to może być.

no i w sumie nie wiem...
ja układam listę od dołu czyli tym pierwszym utworem byłby CEL ale zapewne ten najwyższy najszybciej zaklepał sobie miejsce w topie... no i skoro w jednym tygodniu pojawia się aż... siedmiu wspaniałych (skojarzenie nieprzypadkowe ) to sam już nie wiem...
ale jakie to ma znaczenie? jest super, bo to wszystkie utwory, które są u mnie na liście (3) lub w poczekalni (4 z 6, które tam wirtualnie się znajdują)

Post: #4

Hehe, ależ zagadkowy początek

Post: #5

kajman napisał(a):Mnie to nie ruszyło, ale myślę, że sporo osób było wkurzonych.

chyba nie rozumiem

kajman napisał(a):Najwyższa nowość do poznania

dla mnie to była oczywistość, żeby to poznać, bo Zenek jest takim mocno "moimi" wykonawcą, ale nie zakładam, żeby spodobał się dużej liczbie pozostałych forowiczów .

kajman napisał(a):wczoraj byłem na filmie, którego bohater miał xywkę jak tytuł utworu

ja w kinie nie byłem już od ładnych paru miesięcy i na razie się nie wybieram...

Yacy napisał(a):jest super, bo to wszystkie utwory, które są u mnie na liście (3) lub w poczekalni

no i super . ale jeszcze bardziej super, że nam obydwu na tej płycie podoba się tak wiele utworów .

Miszon napisał(a):Hehe, ależ zagadkowy początek

Post: #6

ku3a napisał(a):chyba nie rozumiem

Pierwsze skojarzenie to: k**** m**!!! A że napisałeś to w dniu 1.11 gdy zakazano (przez trzy dni) wstępu na cmentarze to myślałem, że to będzie o tym.

ku3a napisał(a):nie zakładam, żeby spodobał się dużej liczbie pozostałych forowiczów

Ja tam lubię jego utwory (a jeszcze bardziej lubiłem z Kabanosem) i kiedyś coś miałem na liście.

ku3a napisał(a):na razie się nie wybieram...

Rozumiem, ale ja ponownie uzależniłem od kina jak założyłem sobie kartę unlimited i szczególnie po sporej przerwie czuję głód kina. Ale dla mnie taki sam w TV to góra 10 procent przyjemności.

Post: #7

mnie najbardziej w kinach dobijały reklamy. czasem to dochodziło do pół godziny...
w związku z tym takie wyjście do kina potrafiło zabrać ze 4 godziny.
ostatnio więc wolę obejrzeć coś na dużym telewizorze, gdzie mam komfort zapauzowania w każdym momencie, wzięcia sobie piwka itd.
oczywiście teraz dochodzi jeszcze kwestia pandemii i tego że po prostu się boję i jako że w życiu raczej staram się minimalizować ryzyko różnych rzeczy, to po prostu bez bólu (biorąc pod uwagę to, co wcześniej napisałem) mogę teraz z kina zrezygnować.

Post: #8

ku3a napisał(a):mnie najbardziej w kinach dobijały reklamy.

Ja po prostu jak jest film na 20 to przychodzę do kina na 20.20.

ku3a napisał(a):gdzie mam komfort zapauzowania w każdym momencie, wzięcia sobie piwka

I to jest właśnie powód, dla którego wolę pójść do kina. Świadomość, że mogę przerwać sobie film powoduje, że nie jestem się w stanie odpowiednio skoncentrować na oglądaniu. No i nie stać mnie na telewizor z ekranem, który by mi wystarczył (w kinie siadam w drugim rzędzie a i wtedy czasem ekran jest dla mnie za mały). Przy okazji to korzyść w czasie pandemii, bo inni ludzie są bardzo daleko ode mnie.

Post: #9

kajman napisał(a):

ku3a napisał(a):mnie najbardziej w kinach dobijały reklamy.

Ja po prostu jak jest film na 20 to przychodzę do kina na 20.20.

A jak Ci się trafi tramwaj żeby dojechać na 20, to co robisz?

Post: #10

To idę pieszo. Nie mam daleko. A tramwajem bym nie do jechał, bo od pół roku przebudowują skrzyżowania i wymieniają tory.

Post: #11

Kiedyś na pewno skończą. Ale skoro idziesz pieszo, to też dobrze, odrobina ruchu przed kinem...

Post: #12

My zawsze kupujemy bilet i wtedy pytamy ile są reklamy . Potem idziemy na loda/kawę/do WC/łazimy bez sensu/cokolwiek i jak jest ok. 5 minut do końca reklam, to dopiero wtedy przechodzimy przez bramkę biletową.
Dzięki temu jest oszczędność zwykle 30 minut. Z dzieckiem to spora różnica, po co ma się męczyć pod koniec seansu.
A bez dziecka to nie pamiętam kiedy ostatnio byłem w kinie. Pewnie latem zeszłego roku, na Yesterday.