[shadow=yellow]51-60[/shadow]
60 2+2 = 5 - Radiohead 22 1 (2) 751
To jak na razie największy przebój Radiohead na mojej liście. Ciekawe czy nowa płyta coś zmieni...
------------
59 MAN OF THE HOUR - Pearl Jam 21 4 753
Mimo, że nie udało się dojść do pierwszej trójki, to i tak można powiedzieć, że był to wielki przebój, największy jeśli chodzi o Pearl Jam.
------------
58 YOU ONLY LIVE ONCE - The Strokes 24 2 755
Wielki przebój lata 1,5 roku temu. Wówczas była to spora niespodzianka. Poprzednia płyta The Strokes była bardzo nierówna. Czekam na nową płytę...
------------
57 IKAR - Ira 21 4 759
Jeden z największych polskich przebojów mojej listy. "Ikar" nie doszedł w prawdzie do pierwszej trójki, ale wystarczyło to na zajęcie tak wysokiego miejsca w podsumowaniu.
------------
56 BREATH - Breaking Benjamin 21 1 (1) 765
Ostatnia płyta Breaking Benjamin pozostawiła na mojej liście ślad w postaci dwóch wielkich przebojów. Drugim z nich był "Breath", któremu niewiele zabrakło do pierwszej pięćdziesiątki podsumowania...
------------
55 LAZARUS - Porcupine Tree 20 1 (1) 771
"Lazarus" znakomicie poradził sobie w czasach, gdy listę zdominowały activerockowe hity. Gdyby pojawił się na liście rok wcześniej, to pewnie byłby teraz w pierwszej trzydziestce podsumowania, a tak musi uznać wyższość kolejnego wielkiego hitu Porcupine Tree...
------------
54 FEAR OF THE BLANK PLANET - Porcupine Tree 22 1 (1) 777
"Fear Of A Blank Planet" przeskoczył w podsumowaniu "Lazarus", ale to zrozumiałe, bo nowa płyta podoba mi się bardziej niż "Deadwing". Z tamtej w zasadzie tylko "Lazarus" odniósł sukces na liście, a z tej "Sentimental" już było w dziesiątce i wygląda na to, że "Way Out Of Here" powtórzy to osiągnięcie.
------------
53 THE PURSUIT - Evans Blue 18 1 (2) 779
Niespodziewanie pierwszy singiel z nowej płyty Evans Blue przeskoczył wszystkie utwory z poprzedniej płyty i stał się największym przebojem tego zespołu w historii mojej listy. Nic w tym dziwnego jednak nie ma, bo zważywszy, że zadebiutował w drugiej dziesiątce i powrócił na pierwsze miejsce po 10 tygodniach, to powinien być o wiele wyżej. Na szczęście podsumowanie 200 notowań nie uwzględnia całej kariery "The Pursuit" na mojej liście.
------------
52 VICARIOUS - Tool 23 1 (5) 780
To niesamowite, że ten niemalże epokowy kawałek jest na tak niskim miejscu w podsumowaniu. Przecież mało kto może się poszczycić takim wynikiem, jaki osiągnął "Vicarious" - 5 tygodni na pierwszym miejscu...
Jednak warto zaznaczyć, że Tool dosyć szybko spadł z dziesiątki i długo plątał się po miejscach trzeciej i czwartej dziesiątki. Wynik pierwszego singla z "10 000 Days" udało się poprawić jednemu z niesinglowych kawałków...
------------
51 SPEED OF SOUND - Coldplay 20 1 (3) 784
Jeden z największych pechowców podsumowania 200 notowań... Coldplay nie ma żadnej piosenki w pięćdziesiątce! Od początku "Speed Of Sound" zapowiadał się obiecująco i szybko wszedł na pierwsze miejsce. Jednak skończyło się tylko na 20 tygodniach na liście...
To była z pewnością dziesiątka najbardziej obfita w ogromne rozczarowania...
W święta pewnie pojawią się wszystkie pozostałe miejsca, bo wreszcie będę miał na to czas