Post: #21

Coda

Chociaż przy czołówce będę musiał ich sobie bardziej odświeżyć

@edit - poprawione

Post: #22

tytuł w osobnej linijce

Post: #23

(31.07.2020 10:16 AM)AKT! napisał(a):  tytuł w osobnej linijce

Ja akurat tego nie wymagam. Wystarczy że jest pogrubione.

Post: #24

a to przepraszam, chciałem pomóc

Post: #25

Ten "przepis" ja wymyśliłem, ale chodziło głównie o to, żeby głosy były czytelne. Zdarzało mi się na innych forach, że ktoś był w stanie umieścić głos gdzieś pośrodku długiego wywodu. Niektórzy myślą, że liczący to wszystko czyta podczas liczenia

Post: #26

Ja czytam wszystko. A tego przepisu nie ma w poście otwierającym temat, dla jasności. Ale rozumiem, że jest on wygodny dla innych prowadzących.

Post: #27

Coda

W tej rundzie jeszcze jest miło, ale obawiam się, że w następnej odpadnie moja ulubiona płyta.

Post: #28

[3] Led Zeppelin III (1970)

Post: #29

O dziwo muszę się z Tobą zgodzić (i pora już wrzucać, bo zaraz przegapię):
[3] Led Zeppelin III (1970)

Post: #30

Widzę, że z "III" będę tu miał odwrotnie, niż z Tatą Kazika. To faktycznie nie jest płyta, jakiej oczekuje się od Zeppelinów, ale to wciąż kapitalny krążek.

Post: #31

Ale inne są jeszcze bardziej kapitalne. Same Sińce Gallows Hat to za mało.

Post: #32

Usnąłem przy niej ostatnio, a muszę przyznać, że to co działo się z nimi po czwórce pozytywnie mnie zaskoczyło.

Post: #33

Jestem w szoku odnośnie opinii o III, wydawałoby się że pierwsza czwórka zmieści się w pierwszej piątce (tylko Houses of The Holy) dorównuje tym płytom.
Z kolei na drugim biegunie są w ostatnie płyty, gdzie Coda wiadomo totalne odrzuty, ale przedostatnia też bardzo słaba jak na nich.

Post: #34

Tutejsza opinia o "trójce" mnie dziwi. Dla mnie to jest wstęp do najciekawszej i najbardziej różnorodnej części dyskografii Cepelinów, jak obok typowego hard-blues-rocka (który ewidentnie zaczął im się nudzić) zaczęli szeroko sięgać po folk, progresję, czy nawet jeszcze mniej oczywiste (w ich kontekście) style, no a patrząc na samą tracklistę... "Since I've Been Loving You" słabe? "Gallows Pole"? "Immigrant Song"? Toż to sama klasyka zespołu.
Nudne to było "In Through the Out Door", które jest tak bezpieczne i wtórne, że nie ma tam ani jednej dobrej w całości piosenki.

Post: #35

Artur.O napisał(a):"Immigrant Song"? Toż to sama klasyka zespołu.

Klasyka, ale akurat ten utwór to jedn a z najsłabszych rzeczy w ich dorobku. Schlebianie popularnym gustom. A na IT są tak kapitalne rzeczy jak I'm Gonna Crawl i Thank You. Ale faktycznie to jedna z ich słabszych płyt. Tylko Trójka i Graffiti są gorsze.

Post: #36

III to mój nr... 1.
sprzed kilku lat, ale teraz to się niewiele zmieniło, bo dalej jest na podium.
LZ mimo, że bardzo lubię a jeszcze bardziej doceniam to kolejność płyt jest dla mnie o wiele mniej ważna niż w przypadku Kultu czy DM
także spoko wyrzucajcie

chociaż to, że może odpaść jako druga płyta to dla mnie zaskoczenie.

Post: #37

(02.08.2020 07:20 PM)kajman napisał(a):  

Artur.O napisał(a):"Immigrant Song"? Toż to sama klasyka zespołu.

Klasyka, ale akurat ten utwór to jedn a z najsłabszych rzeczy w ich dorobku. Schlebianie popularnym gustom. A na IT są tak kapitalne rzeczy jak I'm Gonna Crawl i Thank You. Ale faktycznie to jedna z ich słabszych płyt. Tylko Trójka i Graffiti są gorsze.

Takie schlebianie gustom, że to nie brzmi jak nic innego z tej samej ery, co słyszałem. IT to która płyta, bo podałeś tytuły uwtorów z dwóch różnych.

40 minut!

Post: #38

In Through mniemam, jest tam Crawl

Post: #39

Wyszedłem na tego, o którym miałem napisać, chociaż jednak nie W deszczu.

Post: #40

KONIEC RUNDY I

Z 8 głosy odpada Coda (1982)

4 głosy otrzymała Led Zeppelin III (1970)

bawią się dalej:
[1] Led Zeppelin (1969)
[2] Led Zeppelin II (1969)
[3] Led Zeppelin III (1970)
[4] (bez nazwy) (1971)
[5] Houses of the Holy (1973)
[6] Physical Graffiti (1975)
[7] Presence (1976)
[8] In Through the Out Door (1979)


2. runda trwa do 21:00 w czwartek!