Post: #441

ku3a napisał(a):życzę, byś jeszcze wiele edycji mógł przygotować!

Też bym sobie życzył. Ale najbliższa to pewnie za minimum 4 lata.

ku3a napisał(a):faktycznie dla mnie bardzo dużo nieznanych utworów

Bo Ty jednak w nieco (delikatnie mówiąc) późniejszych latach mocniej siedzisz.

Post: #442

przepiękny top, na pewno przesłucham nieznane mi rzeczy

rewelacyjne podium na czele z miejscem drugim, większość wyborów zaskakująca, ale z pewnością uzasadniona

mój top wyglądałby zapewne zupełnie inaczej, gdyż ten orientuje się wokół szeroko rozumianej poezji śpiewanej, a ja zapewne starałbym się uchwycić jak największą gamę gatunków kosztem emocjonalnej harmonii, aczkolwiek w swojej kategorii to zestawienie jest jednym z lepszych i na pewno najciekawszych jakie miałem przyjemność śledzić

Post: #443

Pisałeś, że mogę nie znać top 2, a jednak "Ikara" znałem. Zapamiętałem ten kawałek jako taki trochę psychodeliczny.
No a " Człowiek miarą wszechrzeczy" słuchałem może z miesiąc temu gdy włączyłem sobie album "Jan Kanty Pawluśkiewicz: Antologia Vol.1." na Spotify. Ładny utwór.

kajman napisał(a):Wyniki jednym podobały się bardziej (ale to raczej mniejszość), innym mniej.

Mi się podobały wyniki, ponieważ spodziewałem się, że będzie bardzo oryginalnie. Przesłuchałem sporo kawałków z Twojej listy co pokazało, że jeszcze wiele utworów w naszej rodzimej historii muzycznej jest do odkrycia. Część bardzo dobrze znałem, inną część kojarzyłem, ale nie potrafiłem w głowie zanucić (tak jak top 2), a pewnie największą dopiero poznawałem.
Dzięki za top!

Post: #444

Ech, no i trochę zły jestem na siebie, że nie potrafiłem po miejscu 3. wskazać pierwszej dwójki, zwłaszcza że przecież o miejscu 1. wspominałem przy okazji 35. (wyrażając zadowolenie, że mój numer 1 z płyty to Twój numer 2, a Twój numer 1 to mój numer 4), tylko jakoś mi umknęło, że od tamtej pory się nie pojawił. O miejscu 2. też w pewnym momencie pomyślałem - po pojawieniu się Kantaty i Kroniki, zastanawiałem się, czy jakiegoś Grechuty tu jeszcze brakuje, i doszedłem do wniosku, że tego chyba jeszcze nie było, a powinien, tylko jakoś potem mi to wypadło z głowy (i tak, pojawia się w moim zalążku, co prawda dopiero na miejscu 418., jako osiemnasty spośród Grechutów, ale zawsze, więc ostatecznie zbieżności mamy 54). Inna sprawa, że tempo prezentowania czołówki miałeś zdecydowanie bardziej sprzyjające delektowaniu się niż pamiętaniu, o czym się myślało kilkadziesiąt miejsc wcześniej

Dzięki za top! Bardzo ciekawie się śledziło, a parę swoich największych braków z czołówki postaram się w najbliższym czasie nadrobić.

Post: #445

Wielkie dzięki za miłe słowa i za tak pozytywne odebranie topu.

Dyfeomorfizm napisał(a):ten orientuje się wokół szeroko rozumianej poezji śpiewanej

A słowa nie miały wpływu na miejsca.

tadzio3 napisał(a):Pisałeś, że mogę nie znać top 2

Każdy może się pomylić. A to że znałeś bynajmniej mnie nie smuci.

wwas napisał(a):o miejscu 1. wspominałem przy okazji 35.

To pamiętałem, ale zawsze można zapomnieć, szczególnie że

wwas napisał(a):Inna sprawa, że tempo prezentowania czołówki miałeś zdecydowanie bardziej sprzyjające delektowaniu się niż pamiętaniu

Pewnie poszłoby znacznie szybciej, ale nadal siedzenie dłuższy czas przy kompie męczy mnie znacznie bardziej niż leżenie i oglądanie tv (chociaż tutaj męczy, że trzeba się wysilać, żeby znaleźć coś oglądalnego; ratują głównie snooker i Christie, no i kilka całkiem przyzwoitych rzeczy, których jednak mi za mało).