BILLY TALENT - BEG TO DIFFER (THIS WILL GET BETTER)

Kiedy wiadomo już dokładnie, że tegoroczne koncerty Billy Talent w Polsce na pewno się nie odbędą zostaje nam już tylko muzyka. To smutne bo mentalnie już nastawiłem się na ten występ, a potem za każdym razem przypominałem sobie, że przecież jest jeszcze ta zaraz. Nie wiadomo co przyniesie przyszłość, ale dokładnie tak jak głosi tekst „Beg To Differ (This Will Get Better)” nie można się poddawać, bo kiedyś w końcu zaświeci słońce sprawy się poukładają i będzie lepiej. To chyba nie przypadek, że ta piosenka o tak pozytywnym i potrzebnym przekazem pojawiła się właśnie teraz. Muzycznie to dosyć klasyczne brzmienie Billy Talent, z delikatnymi zwolnieniami w przed refrenach, a reszta to już ściana dźwięku Ian’a D'Sa czyli to co każdy fan Kanadyjczyków lubi najbardziej.


PEARL JAM - QUICK ESCAPE

Ten „Giganton” to naprawdę przedziwny album. Niby taki na wskroś Pearl Jamowy, a z drugiej strony trochę trudny do przyswojenia. Mam wrażenie, że po dosyć jednostajnych albumach z ostatnich lat muzycy postanowili cofnąć się trochę do przełomu wieków, bo wyczuwam w „Quick Escape” wyraźne echa albumów takich jak „Yeild” czy „Binaural”. To z jednaj strony rockowa piosenka z wszystkimi przymiotami i atrybutami klasycznych piosenek Pearl Jamu, a nawet więcej, bo mało która ma taką solówkę (tak jakby cofnąć się w czasy „Ten”), a z drugiej strony ta przestrzeń i realizacyjne echo, pogłos brzmią bardzo industrialnie. I właśnie cała masa takich eksperymentów włączając w to pierwszego singla „Pearl Jam - Dance Of The Clairvoyants”, który od razu zapowiadał ciekawy album sprawia, że nie łatwo jest sobie ta płytę tak od razu przyswoić w całości. Niemniej jednak warto się w tym albumie zagłębić, bo naprawdę można tam odnaleźć prawdziwe perełki.


DARIA ZAWIAŁOW - HELSINKI

Miało już nie być nowych singli z albumu „Helsinki”, a tu taka niespodzianka i jest jeszcze jeden i to tytułowy. Daria postanowiła wykorzystać materiał filmowy, który nagrała podczas zeszłorocznej wizyty w Helsinkach. Takie zdjęcia nie mogły się przecież zmarnować! My dostaliśmy zaś kolejny teledysk z tego doskonałego albumu do absolutnie genialnej piosenki, która dokładnie definiuje ten album, jego rytm, dynamikę, moc i przekaz zarówno pod względem muzycznym jak i tekstowym. Wysuwająca się na pierwszy plan perkusja z mocą linią basu to taki znak rozpoznawczy tego albumu, do tego gitara Darii i genialna realizacja plus mastering. Tak świetnie brzmi Polska muzyka w dzisiejszych czasach. Czegóż chcieć więcej?