Post: #321

Ale tylko "Stripped" było kowerowane przez Rammstein i Scootera

Post: #322

A tylko PJesus przez J Casha, M Mansona i D Lepparda. Z kolei ETS przez T Amosa, Keana, K Wilda i Coldaplaya.

Post: #323

kajman napisał(a):przez T Amosa, Keana, K Wilda

Oj chyba dziewczynom dałeś złe końcówki.

No tak legendy art-popu, new romantic i innych nurtów, a od zawsze wszak liczy się rock i jego okolice:
06. Music for the Masses (1987)

Post: #324

Dla mnie rocka to oni grali tylko w niektórych utworach na Delta Machine. Poza tym zawsze był to pop, najczęściej z dodatkiem synth.

Post: #325

I dlatego w pierwszej trójce nie ma nic wartościowego także dla mnie (w sensie arcydzieła), ale akurat jedna płyta się wyraźnie wybija i to akurat ta, która u Ciebie jest najsłabsza.

Post: #326

Pozostałe w grze płyty to moje miejsca 3, 4 i 5 (przynajmniej tak było w topie, który układałem w 2015), więc podium mi się w miarę podoba. Przesłuchałem dzisiaj wszystkie trzy, żeby zweryfikować kolejność między nimi i jak się okazuje, ta sprzed 5 lat nadal obowiązuje (co mnie trochę zdziwiło, bo z jednej strony skoki w takich rankingach często miewam spore, z drugiej różnice między nimi określiłbym jako nie za duże), a zatem mój numer 5:

Songs of Faith and Devotion

Post: #327

(30.05.2020 02:24 PM)kajman napisał(a):  A tylko PJesus przez J Casha, M Mansona i D Lepparda. Z kolei ETS przez T Amosa, Keana, K Wilda i Coldaplaya.

No i co w związku z tym?

Post: #328

Artur.O napisał(a):No i co w związku z tym?

Dokładnie to samo co z coverowaniem Stripped. Ty rzucasz znanymi nazwami, ja też mogę to zrobić. O niczym to nie świadczy.

Post: #329

Songs of Faith and Devotion (1993)

Post: #330

Music for the Masses

Post: #331

Music for the Masses

Post: #332

Songs of Faith and Devotion

Post: #333

(31.05.2020 07:58 AM)kajman napisał(a):  

Artur.O napisał(a):No i co w związku z tym?

Dokładnie to samo co z coverowaniem Stripped. Ty rzucasz znanymi nazwami, ja też mogę to zrobić. O niczym to nie świadczy.

No właśnie ty rzucasz nazwami i liczbami, a ja tylko mówię, że Stripped to fajna pieśń i warto dać jej drugą szansę. A że Enjoy the Silence i Personal Jesus to najpopularniejsze utwory zespołu, to każdy wie.
A o Scooterze wspomniałem dla żartu, bo dla naszego pokolenia to taki dość memiczny wykonawca, ale oczywiście zawsze musisz odpowiadać na posty, których nie rozumiesz.

Post: #334

Nie wiem czemu tak się uparliście, żeby wyrzucić tak genialną płytę jak Songs Of Faith And Devotion
To fantastycznie emocjonalna i świetna muzycznie płyta... U mnie chwile trwało zanim odkryłam całkowicie jej mistrzostwo.
Zatem ja głosuję tak:

Music for the Masses

może ktoś jeszcze mnie poprze?

Post: #335

Masz całkowitą rację.
Jednak raczej wątpię, że ktoś zdoła Cię wesprzeć...

Post: #336

Artur.O napisał(a):A o Scooterze wspomniałem dla żartu

A wyglądało to tak, jakbyś za pomocą tych zespołów usiłował potwierdzić wartość Stripped.

Post: #337

Czyżby Scooter był mniej prestiżowy od DM?

Post: #338

Koniec głosowania.

Suma głosów: 15

Głosy otrzymały następujące płyty:


Songs of Faith and Devotion (1993) - 8
Music for the Masses (1987) - 7


W tej rundzie odpada:

13. runda - FINAŁ!!!

5. Black Celebration (1986)
6. Music for the Masses (1987)

Koniec rundy: czwartek, 4 czerwca 2020, 21:00

Post: #339

spróbuję wyznaczyć kierunek

5. Black Celebration (1986)

ale nawet jeśli nie skorzystacie to i tak jest ok.

Post: #340

Dobra, ten top jest tak postawiony na głowie, że wszystko mi jedno. xD
Black Celebration