Post: #301

Violator

Post: #302

Cios w plecy.

Post: #303

Violator

Post: #304

Literówka wynikła z tego, że większość postów na forum piszę przy pomocy telefonu, co jest pewnym utrudnieniem. Dwa razy dłużej idzie mi sprawdzanie pisowni i samo pisanie. Tutaj mojej uwadze umknęło, że popełniłem błąd. Widzę, że jednak i tak nie uratuję Violator, szkoda.

Post: #305

co by się dalej nie wydarzyło, to jedno jest pewne.
podium jest po prostu genialne
i żadna kolejność już tego nie zmieni

Post: #306

Koniec głosowania.

Suma głosów: 16

Głosy otrzymały następujące płyty:

Violator (1990) - 7
Songs of Faith and Devotion (1993) - 4
Music for the Masses (1987) - 3
Black Celebration (1986) - 2


W tej rundzie odpada:

12. runda

5. Black Celebration (1986)
6. Music for the Masses (1987)
8. Songs of Faith and Devotion (1993)

Koniec rundy: niedziela, 31 maja 2020, 21:00

Post: #307

To od razu, póki świeżo:

Songs of Faith and Devotion

Post: #308

Trzy płyty, Waszym zdaniem lepsze od Wioli. Na pewno przesłucham. Jeśli znajdę czas do niedzieli, to dołączę.

Post: #309

Akurat tym razem sprawa jest na tyle oczywista, że głosuję teraz.
Songs Of Faith And Devotion

Post: #310

Naprawdę "Muzyka na msze" jedną z trzech najlepszych płyt DM?

Music for the Masses

Post: #311

Songs of Faith and Devotion

Post: #312

Muzyka dla mas na podium? Ciekawe.
Music for the Masses

kajman napisał(a):Akurat tym razem sprawa jest na tyle oczywista, że głosuję teraz.
Songs Of Faith And Devotion

Jest oczywista, że powinno wygrać w takiej sytuacji?

Post: #313

Music for the Masses

Post: #314

Songs of Faith and Devotion

Post: #315

Miszon napisał(a):Jest oczywista, że powinno wygrać w takiej sytuacji?

Mam w nosie co wygra, byle Songs nie weszło do finału.

Post: #316

Songs of Faith and Devotion

Post: #317

Przesłuchałem dwie płyty z tych trzech i jestem przerażony. Bo o ile jedną wysłuchałem całkiem miło (w drugiej połowie nużyła, ale generalnie utrzymywała poziom i była w miarę interesująca), tak inna jest kompletnie nie dla mnie. Zaskakujące jest to tym bardziej, że mówię tu o sąsiadujących ze sobą płytach w chronologii wydawania, a dzieli je zaledwie rok.

Z resztą, po co te gierki? Powiem wprost - mój ślepy głos na Black Celebration w poprzedniej rundzie mógł okazać się bardzo trafiony, bo nie potrafię przebrnąć przez ten album. Strasznie mnie męczy. Dziwne, że z Music For The Masses nie miałem tego problemu, ale może sekret tkwi w tytule płyty. Mam nadzieję, że trzeci tytuł, który pozostał mi do odsłuchu bardziej przypomina tę drugą, niż tę pierwszą.

Tak czy siak, przeżyłem niezły szok, bo BC rośnie tutaj na faworyta do zwycięstwa, a ja nie potrafię sobie wyobrazić, że Depeche mogli nagrać coś gorszego

Post: #318

Nie jesteś przyzwyczajony do choć trochę podobnego grania. Daj BC kiedyś jeszcze jedną, dwie szanse, a przynajmniej jej bardziej znanym fragmentom; takie "Stripped" było kowerowane wielokrotnie, myślę, że nie bez powodu.
A MFtM to jak mówiłem, płyta trzech utworów, może czterech; faktycznie wszystkie są w 1. połowie płyty.

Post: #319

Ja jestem załamany, że klasyka New Romantic - Great Some przepadła - więc Czarna Celebracja musi wygrać ten zestaw. To Arcydzieło Art Popu

Post: #320

Artur.O napisał(a):"Stripped" było kowerowane wielokrotnie

Tylko 45 razy, nieco mniej niż Never Let Me Down Again (47) i Just Can't Get Enough (50), zdecydowanie mniej niż Personal Jesus (131). A 228 razy kowerowano Enjoy The Silence.