Post: #1

Pobudka po północy? Czemu nie... A co do utworu, który wcina się w umysł pomiędzy snem a jawą to nie znam lepszego.

Prefab Sprout - Jesse James Bolero

Post: #2

To skoro taki temat to tylko powiem, że najzabawniejszym elementem nocnych zmian jest słuchanie porannych audycji pod sam jej koniec Dobranoc!

Post: #3

Nie jestem wielbicielem tego utworu, ale na pobudkę idealny (szczególnie refren):
Dwa + Jeden - Wstawaj, szkoda dnia

Post: #4

Niech będzie taka dawka energii:

Outkast - Hey Ya!

Post: #5

kajman napisał(a):Nie jestem wielbicielem tego utworu, ale na pobudkę idealny (szczególnie refren):
Dwa + Jeden - Wstawaj, szkoda dnia

Właśnie się zastanawiam, bo nazwa audycji na RMF została, ale jingla zrobionego z tej piosenki już nie grają. Ciekawe, czy po prostu uznali, że się ludziom znudził (albo bardziej prawdopodobne: jest zbyt przestarzały w nowoczesnym formacie stacji) czy stracili do niego prawa.

Ja w końcu zapomniałem dołożyć swoją cegiełkę, więc macie dzisiaj:

Post: #6

Pisałem już w temacie solo na fortepian, że Bobby McFerrin, zastępczo coś wymyślę.

Post: #7

tu nawet w teledysku mamy pobudkę:


choć wczoraj akurat słuchałem "louder than bombs" smithsów, bo weszło mi w głowę "panic" i też było super