Post: #61

Ooo, zaintrygowałeś. Ja od dawna mam antytyp, który może tu nawet wygrać, ale też siedzę z tym na razie cicho.

Post: #62

No to na pochyłe drzewo...

Collapse Into Now

Post: #63

co prawda nie dosłuchałem jeszcze dyskografii R.E.M. do końca, ale zacząłem od "Up", które jest absolutnie nie do przejścia, dawno nie słuchałem czegoś tak ciągnącego się bez sensu, bezkształtnego, nudnego i bez wyrazu jak ta płyta; przez takie granie nie lubiłem ją przez większość mojego życia i dopiero niedawno, dzięki ich doskonałym płytom z lat 80. udało mi się z nimi przeprosić

wspomniane "New Adventures" nie było zbyt fortunne, to prawda, ale to przy żadnym "Up" znakomita płyta, podobnie jak "Collapse Into Now", które (wespół z wcześniejszym "Accelerate") przywróciło w dyskografii R.E.M. jakąś dynamikę i substancję, której nie mogli odnaleźć od połowy lat 90.

zatem mój głos na
Up

Post: #64

Up
At my most beautiful to za mało.

Post: #65

elton1985 napisał(a):Skoro nie ma szans pozbyć się teraz wczesnych płyt, to Collapse Into Now

Na razie nie mogę zaliczyć tego głosu, gdyż regulamin jasno mówi, że:
"Głosy muszą być pogrubione i powinny znajdować się w osobnej linijce."

Post: #66

Up (1998)

Post: #67

A tu też jest błąd, gdyż tytuł nie został pogrubiony.
Swoją drogą walka idzie na noże między tymi dwoma sąsiednimi albumami.

Post: #68

Sundrajta napisał(a):Swoją drogą walka idzie na noże między tymi dwoma sąsiednimi albumami.

Na czym polega ich sąsiedniość?

Post: #69

kajman napisał(a):Na czym polega ich sąsiedniość?

dokładnie, dzieli ich dekada przecież z wąsem

Post: #70

I do tego trzy płyty.

Post: #71

thestranglers napisał(a):dokładnie, dzieli ich dekada przecież z wąsem

Oj tam, z jednego korzenia wyszły, chociaż faktycznie w międzyczasie nawet skład się zmienił.

Post: #72

Na obydwu skład jest taki sam...

Post: #73

Twierdzisz że Wikipedia kłamie?
(bo jednak na "Up" jest kilku muzyków, których nie ma w składzie na "Collapse into Now")...

Post: #74

Serio liczymy muzyków sesyjnych jako członków zespołu?

Post: #75

Właśnie, jakbyś pomiędzy new adventures a up takie coś stwierdził to jeszcze. Na up nawet bębny przejął Peter, więc jako trójka dali radę.

Post: #76

Poszliśmy w zupełnie nie potrzebne rejony i to przez mój pojedynczy błąd. Następnym razem muszę po prostu bardziej uważać.
Został jeden dzień do końca rundy i wciąż jest niepoprawiony głos, który w tym momencie i tak nie decydowałby o tym, która płyta odpada!

Post: #77

No i up odpada, ale z honorem.

Post: #78

A skąd wiedziałeś?

Odpada - zajmując XIV. (przedostatnie) miejsce:
[11] Up (1998) - 5 głosów
pozostałe głosy otrzymały:
[15] Collapse into Now (2011) - 4
[12] Reveal (2001) - 1
[14] Accelerate (2008) - 1

III. RUNDA

[01] Murmur (1983)
[02] Reckoning (1984)
[03] Fables of the Reconstruction (1985)
[04] Lifes Rich Pageant (1986)
[05] Document (1987)
[06] Green (1988)
[07] Out of Time (1991)
[08] Automatic for the People (1992)
[09] Monster (1994)
[10] New Adventures in Hi-Fi (1996)
[12] Reveal (2001)
[14] Accelerate (2008)
[15] Collapse into Now (2011)

Koniec trzecej rundy: 8 marca (niedziela), 21:00

Post: #79

No to ja teraz będę konsekwentny (oby nie za długo?):

[12] Reveal (2001)

Post: #80

Accelerate

Zrobiłem dzisiaj drugie przesłuchanie, w wyniku którego sporo straciła w moich uszach i w moim rankingu jest teraz na przedostatnim miejscu.