Post: #13

Miszon napisał(a):słyszałem o 1 kawałku

w sensie tylko... I po to top!

Yacy napisał(a):ciekawe co będzie na drugim miejscu

u mnie Don't Dream może się załapie do Top10

Yacy napisał(a):ależ tempo!

nie przeszkadzała Ci ostatnia stagnacja w topach?

Yacy napisał(a):dla mnie to troszkę podróbka Midnight Oil

MO?

Yacy napisał(a):zobaczymy może coś interesującego się znajdzie

EVENo napisał(a):To od razu mów co mam zgłosić

Więc tak, posłuchałem co nieco i nie ma co chyba czekać z pomocą. Wiadomo, że najlepszym ich albumem jest wydany w 1991 r. 'Woodface' i może od tego krążka zaczniemy zachęcanie do szerszego poznania tej najsłynniejszej nowozelandzkiej kapeli. Płytę inauguruje kompozycja Chocolate Cake, która fajnie buja nie tylko w refrenie. Faktycznie harmonijka ustna może tutaj przywoływać na myśl Midnight Oil. Ocieplone stosunki następują w melancholijnym nieco może za bardzo It's Only Natural. Już przy trójce na wyświetlaczu mamy jednak opus magnus zespołu, czyli Fall At Your Feet, który od początku do końca jest tu pierwszym skończonym dziełem. Z tych niesinglowych poleciłbym dość ekspresywny jak na nich Tall Trees. Przeskakujemy paluszkiem do siódemki i tam kolejna perła, Four Seasons In One Day... To jedna z bezsprzecznie najpiękniejszych, ale i najsmutniejszych ballad napisanych na tej planecie.