Post: #41

EVENo napisał(a):Nic na to nie poradzę, że najbardziej cieszy mnie spadek Archive

A mnie Eagles. Szkoda tylko, że taki mały.

Post: #42

Mi zaś cieszy to, że Gunsi nie spadają tak nisko, jak w trójkowym TWC

Post: #43

(30.01.2020 05:00 PM)Kuba1201 napisał(a):  Mi zaś cieszy to, że Gunsi nie spadają tak nisko, jak w trójkowym TWC

Oczywiście mnie cieszy, a nie mi cieszy

Post: #44

20. 20. Camel STATIONARY TRAVELLER (17) 1984





19. 3. Pink Floyd COMFORTABLY NUMB (3) 1979





18. 21. Katie Melua SPIDER'S WEB (5) 2005





17. 14. Sinead O’Connor NOTHING COMPARES 2U (14) 1990





16. 7. Dire Straits BROTHERS IN ARMS (7) 1985





15. 8. Led Zeppelin STAIRWAY TO HEAVEN (8) 1971





14. N. Ray Wilson ON THE OTHER SIDE (14) 2008





13. 86. Simon And Garfunkel THE SOUND OF SILENCE (13) 1964





12. 37. The Cranberries ZOMBIE (11) 1994





11. 12. Kate Bush & Peter Gabriel DON'T GIVE UP (7) 1986

Post: #45

Niezależnie co będzie w top 10 to i tak będzie najlepszy TWC na jaki kiedykolwiek natrafiłem. A druga dziesiątka najlepszą ze wszystkich. Kapitalne są miejsca 11-13, 15 i 17-18. A najlepszy utwór

bear napisał(a):11. 12. Kate Bush & Peter Gabriel DON'T GIVE UP (7) 1986

nie dość, że najwyżej to jeszcze awansuje.
Ciekawi mnie top 10 bo będzie tam co najmniej pięć utworów, których poprzednio nie było. Swoją drogą wypadki z top 10 budzą we mnie mieszane odczucia, bo trzech szczerze żałuję, a dwa mnie cieszą, szczególnie ten z miejsca trzeciego na dwudzieste.

Post: #46

Smutno się patrzy na spadki Dire Straits i Led Zeppelin, ale przynajmniej wyróżniłeś się oryginalnością. A nie... w Trójce też spadli, choć nie aż tak

Post: #47

Tak, widać pewne inspiracje Trójką

Post: #48

10. 52. Deep Purple PERFECT STRANGERS (10) 1984





9. 10. The Doors RIDERS ON THE STORM (9) 1971





8. 11. The Moody Blues NIGHTS IN WHITE SATIN (4) 1967





7. 2. King Crimson EPITAPH (1) 1969





6. 6. Pink Floyd HIGH HOPES (3) 1994





5. 51. Deep Purple SOMETIMES I FEEL LIKE SCREAMING (5) 1996





4. 4. Deep Purple CHILD IN TIME (3) 1970

Post: #49

Miszon napisał(a):Tak, widać pewne inspiracje Trójką

I jeszcze awanse Purpli, chyba już wiemy kto jest właścicielem tego zduplikowanego głosu

Post: #50

EVENo napisał(a):I jeszcze awanse Purpli

Przecież akurat ci z piątego w Trójce chyba nie awansowali.
Ta siódemka jest też na duży plus, chociaż pierwsza trójka musiałaby się składać z kilerów, żeby ta dziesiątka pobiła poprzednią. A tutaj najjaśniejszy punkt to miejsca 7-9.
A na podium z tego co mi się wydaje poprzedni nr 1 i trzy utwory spoza top 12.

Post: #51

Ciekawy jest ten DP na piątym miejscu. Dziwnie wygląda w takim otoczeniu, kompletnie z innej bajki nagranie.

Post: #52

3. 1. Pink Floyd SHINE ON YOU CRAZY DIAMOND (1) 1975





2. 38. Prince And The Revolution PURPLE RAIN (2) 1984





1. N. Sigur Ros UNTITLED #1 VAKA (1) 2002

Post: #53

Po takim podium muszę napisać, że jednak pierwsza dziesiątka okazała się lepsza od drugiej.

Post: #54

Nawet nie chcę wiedzieć jak wielki przewrót musiał Cię w życiu spotkać, że takie jest rozstrzygnięcie tego Topu. Pewnie odkryłeś planetę, na której jest woda, coś na tę skalę
I to skłania mnie do prawdziwej refleksji. Najpiękniejsze w tym Topie jest to, że po jego zakończeniu wraca się do pierwszego posta, by spróbować zrozumieć o co w nim chodzi. Zaprawdę wspaniały był to Top i choć nie znamy się ani trochę, drogi kolego, to jestem wręcz zaszczycony, że mogłem choć w tak skromnej i zagadkowej formie doświadczyć tego muzycznego kawałka Twojego życia. Bo życie pisze najlepsze scenariusze

Post: #55

Miało być weselej, a wygrywa masakryczny smutas

Post: #56

pięknie to napisałeś, EVENo .

dzięki za prezentację topu . poszczególnych pozycji nie będę komentować, bo nie są tu najważniejsze.

Post: #57

rozstrzygnięcia zaskakujące! ale widać tak musiało być

różne, że tak napiszę, sytuację mają wpływ na TWC - wiem coś o tym
chyba mogę tak napisać, że podobnie nie umiemy sprowadzić piosenek tylko do nut, literek i dźwięków.
bo oprócz tego jeszcze wiele czynników ma wpływ na to czy wracamy do tych utworów, czy zostają nam gdzieś głębiej niż tylko w uchach...
a co za tym idzie na jakiej pozycji zatrzymują się w naszych topach

mam nadzieję wrócić tu i o kilku pozycjach coś napisać.

DZIĘKI!

Post: #58

Nie odpowiadalem na bieżąco, więc teraz uczynie to zbiorczo.

wwas napisał(a):Inna sprawa, że oba te utwory nazwałbym jednak mocno melancholijnymi, więc ich obecność trochę mi nie pasuje, do tego, co pisałeś we wstępie...

coś w tym jest. Może lepiej byłoby powiedzieć, że teraz jest zupełnie inny rodzaj melancholii we mnie.

ku3a napisał(a):i mam nadzieję, że wreszcie...

neo01 napisał(a):Bardzo cieszy debiut Strajpsów, choć pewnie teraz już tak wysoko bym nie ocenił tego numeru, jak kiedyś...

a mnie właśnie dawniej nie ruszal, dopiero w ostatnich latach zaczął.

EVENo napisał(a):Nie będę zakładał osobnego tematu, ale myślę, że warto wspomnieć, że widniejący w awatarze beara Terry Jones zmarł w wieku 77 lat.

a dzień później odeszła Maja Borkowska, smutne to były dwa dni...

EVENo napisał(a):Highway Star. Cieszy tym bardziej, że to ich najwyższe pozycje w historii, więc to nie są takie powroty z przypadku

przypadku nie ma, i to od razu wyjaśni następne awanse Purpli. Grudniowy koncert w Krakowie to jedyna w pełni racjonalna przyczyna ruchów w tym topie

kajman napisał(a):Najwyżej oceniam Jethro (szkoda tylko, że tak mocno poleciało w dół),

wcale nie bardzo mocno, a poza tym mam wrażenie, że to kompletnie zapomniany utwór i chyba tylko ja i Ty o nim pamiętamy.

kajman napisał(a):Niezależnie co będzie w top 10 to i tak będzie najlepszy TWC na jaki kiedykolwiek natrafiłem

wow... dzięki.

Miszon napisał(a):Ciekawy jest ten DP na piątym miejscu. Dziwnie wygląda w takim otoczeniu, kompletnie z innej bajki nagranie.

najważniejszy dla mnie moment koncertu, bardzo się ucieszyłem że to zagrali bo to zawsze był taki mój nieoczywisty faworyt od nich.

EVENo napisał(a):Pewnie odkryłeś planetę, na której jest woda, coś na tę skalę

myślę, że nawet coś więcej...

EVENo napisał(a):Bo życie pisze najlepsze scenariusze

oj tak

Miszon napisał(a):Miało być weselej, a wygrywa masakryczny smutas

a dla mnie to zdecydowanie najweselsze wspomnienie z ostatnich tygodni życia

ku3a napisał(a):poszczególnych pozycji nie będę komentować, bo nie są tu najważniejsze

no tak, nie ma co udawać że kolejność ma tu jakiekolwiek znaczenie

Yacy napisał(a):chyba mogę tak napisać, że podobnie nie umiemy sprowadzić piosenek tylko do nut, literek i dźwięków.

mi się wydaje, że kiedyś w miarę potrafiłem to oddzielać, ale teraz to już na pewno nie i nie chcę znów umieć

Dziękuję za śledzenie i komentowanie.
W maju pewnie nie odmówię sobie przyjemności ułożenia sobie polskiego odpowiednika, tam też się pewnie zadzieje. Wcześniej w planach mam zakończenie wreszcie 100/30, bo głupio coś zacząć i nie skończyć...

A za mniej więcej rok maMy we wstępnych planach przedsięwzięcie, którego jeszcze tutaj na pewno nigdy nie było...

Post: #59

bear napisał(a):kompletnie zapomniany utwór i chyba tylko ja i Ty o nim pamiętamy

Niestety, chociaż akurat na tym forum został przypomniany o tyle, że był zgłaszany do mycharts classic. Ale on nawet na LP3 się nie załapał (a głosowałem na niego).

bear napisał(a):kiedyś w miarę potrafiłem to oddzielać

A ja nie potrafię inaczej. Muzykę odbieram w kategoriach Absolutu.