Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Top Wszechczasów dannara
EVENo Offline
Byda rzygoł
*****

Liczba postów: 7 979
Dołączył: Sep 2017
Post: #81
RE: Top Wszechczasów dannara
(07.01.2020 04:07 PM)Kuba1201 napisał(a):  
(07.01.2020 02:11 PM)dannar napisał(a):  
(07.01.2020 04:22 AM)EVENo napisał(a):  A to słuchając płyty mam sobie wyobrażać jak to brzmi na żywo, żeby bardziej mi się podobało? Icon_razz2 Sory, ale na pozostałych piosenkach, takich jak Why Go nie mam problemu z wyłapaniem energii, a w EF naprawdę muszę się jej doszukiwać Icon_wink
A tak z czystej ciekawości, to jaka jest geneza Twojego nicka? Bo ja od kilku lat jestem przekonany, że to z piosenki Even Flow. A jedna z okładek PJ na avatarze jakiś czas temu jeszcze mnie w tym utwierdziła. Icon_cool
Kiedy spojrzałem na tytuł tego kawałka też miałem takie skojarzenia Icon_wink Zaskoczyło mnie to, jak później w którymś z tematów EVENo dał tej piosence 5/10. Myślałem, że on jest jej fanem Icon_lol

Odkąd udzielam się na forach, opowiadałem o tym jak powstał mój nick już wiele, wiele razy Icon_biggrin Coś w nim jest, że ludzi to interesuje i prędzej czy później ktoś się o to spyta Icon_biggrin Ostateczna wersja zdarzeń jest niestety... mało spektakularna, bo wszystko wyszło trochę z przypadku.

Ale po kolei. Jest rok... nie wiem, gdzieś przed 2007 zapewne, bo to w 2007 zarejestrowałem się na bonjovi.pl, moim pierwszym forum. Wcześniej nie miałem ani internetu, ani nawet komputra... ale miałem PlayStation! Icon_biggrin I to właśnie tam zapisy gry podpisywałem jako "Even". Dlaczego Even? Bo w kreskówce "X-Men: Ewolucja" był taki Evan Daniels, który w polskiej wersji językowej był nazywany Ewenem (albo przynajmniej tak mi się wydawało), a jako, że był to mój ulubiony X-Men, to jako dzieciak podpisywałem się jego błędnie pisanym imieniem.

A więc geneza już jest - EVEN pisane dużymi literami. A skąd małe "o" na końcu? To dopiero przypadek! Zapisując stan gry GTA 2 na kartę pamięci PlayStation, ten z jakiegoś powodu zapisał go z dodatkowym "o" na końcu. Okoliczności nie są jasne, możliwe, że przycisk akcji wcisnął mi się o jeden raz za dużo Icon_wink Tak czy siak, od tamtej pory za każdym razem gdy wracałem do GTA 2, ładowałem save'a nazwanego "EVENo". Uznałem, że brzmi i wygląda to całkiem nieźle i gdy w domu pojawił się już komputr z internetem, dodatkowe "o" dawało mi więcej unikatowości, ale przede wszystkim pewności, że nick nie będzie już zajęty (choć i tutaj zdarza mi się korzystać z loginu EVENo94).

I... tak, oto historia mojego nicku Icon_lol Powstał on na długo przed poznaniem Pearl Jam, na długo przed dowiedzeniem się, że Even to nie imię, a słowo i na długo przed zrozumieniem, że konsole Nintendo są lepsze od konsol Sony Icon_twisted

A awokado w avatarze przez chwilę było, bo wcześniej miałem tam kartofla z T.Love'u i banana z Velvet Underground i myślałem, że będę szukał tego typu okładek i robił z nich avatary, ale potem mi przeszło Icon_razz2

Radio Epsilon
07.01.2020 04:43 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
kajman Online
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 40 389
Dołączył: Jun 2007
Post: #82
RE: Top Wszechczasów dannara
EVENo napisał(a):wcześniej miałem tam kartofla z T.Love'u i banana z Velvet Underground
Icon_lol Icon_lol Icon_lol Mocarne.
07.01.2020 05:20 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dannar Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1 983
Dołączył: Jul 2017
Post: #83
RE: Top Wszechczasów dannara
Mały offtop się robi, także dziękuję serdecznie wszystkim komentującym. Nie spodziewałem się aż tak dużego odzewu. Do następnego razu. Icon_wink
07.01.2020 08:53 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Sundrajta Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 164
Dołączył: Jul 2014
Post: #84
RE: Top Wszechczasów dannara
No tak wszyscy już sobie poszli, drzwi zamknęli. A ja zostałem sam z komentarzami, bo jak dla mnie to było za szybkie tempo!
Jednak przyjrzę się kilku pozycjom (a może wszystkim?), więc po kolei zaczynam od drugiej dziesiątki: "Blood Brothers" czyżby to nawiązanie do słynnej kompozycji Dire Straits? Może tak fantastycznie nie jest, ale coś w niej gra na pewno. Icon_lol AF w utworze "The Suburbs" przekonuje mnie, że to nie moja bajka, ale jakbym miał dać ocenę jak w TN to byłoby to jakieś 6,5 oczka. "Unfinished Sympathy" MA to taki utwór, który jednym uchem wlatuje, a drugim wylatuje... I zapewne niewiele od niego odbiega dopiero co poznany (dzięki liście Classic Top 20) "Cherry Blossom Girl" grupy Air - to także nie są moje klimaty (no może nie tak do końca Icon_wink) po prostu, chociaż brzmi bardzo sympatycznie.
Dagadana i "Kolir szczastia", a tu już jest bliżej tego co potrafi trafić w centrum moich wzruszeń, nie jestem pewny ale chyba już kiedyś słyszałem ten kawałek i nadal mnie nie przekonuje, chociaż przyznaję, że ma coś w sobie. Czy z U2 zawsze musisz wybierać to co u mnie jest gdzieś bardzo daleko? Widocznie obaj zupełnie inaczej odbieramy ten zespół, chociaż obaj na szczęście z wielką estymą. Icon_cool Chociaż w odróżnieniu od "LCT", "The Unforgettable Fire" ma w sobie niezapomniany płomień. Icon_twisted
Moody Blues i "Nights in White Satin" to oczywiście dobrze mi znany klasyk i do tego na szczęście bardzo ceniony, a na tej liście to wyjątek. Icon_lol
Gdy poznawałem ten utwór w dramatycznych okolicznościach na LPPT budził on we mnie jakiś rodzaj żalu, a może obawy, że już nic od Davida Bowiego nie poznam i może dlatego nie podobał mi się "Lazarus". Z tym większą ciekawością wysłuchałem go przed chwilą i jest tak, że w tej mierze niewiele się zmieniło, może tylko jest jeszcze bardziej przygnębiający...
A tego Genesisa czyli "The Musical Box" nie kojarzę kompletnie i jak na pierwsze poznanie przyznam że jest dosyć wciągający i intrygujący, no ale to z czasów pierwszego składu więc wiadomo o co chodzi. Icon_wink
Na koniec pozwoliłem sobie zostawić "Idzie wiatr", bo tu jak chyba nigdy wcześniej zgadzam się w 100% z Tobą, chociaż ten utwór Lao Che jeszcze z trzema innymi walczył by o miano ich najlepszego. Jednak myślę że miejsce w moim Top 100 miałby pewne.
To jeszcze bonusowo napiszę o tym Air spoza setki, jak widzę pochodzi on z płyty, którą trochę znam, a więc z "Moon Safari" i pamiętam, że ta mi się nawet podobała, i w pewnym sensie "La Femme d'Argent" to raczej potwierdza, choć rzecz jasne bardziej pamiętne są dla mnie "Sexy Boy" czy "All I Need". Tancze
Została więc pierwsza dziesiątka i pewnie ją tego wieczoru wybiorę, a nie LP3?

"Pisanie na temat muzyki jest jak tańczenie na temat architektury" [Frank Zappa]
10.01.2020 09:30 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Sundrajta Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 164
Dołączył: Jul 2014
Post: #85
RE: Top Wszechczasów dannara
No to ruszamy z grubej rury, najsłynniejszy zespół Trójkowego TWC czyli Pink Floyd w jednym ze swoich flagowych utworów z ostatniej ważnej płyty kapeli. Icon_lol
I wychodzi mi że "High Hopes" lubię, nawet bardzo, ale na pewno nie najbardziej ze wszystkich PF. A najbardziej przeszkadzają w nim takie wyczuwalne momenty przestoju w akcji. Icon_rolleyes P.O.D. i zdaje się ich najważniejszy utwór "Youth of the Nation", no cóż taki świetny kawałek do zabawy i może jeszcze czegoś tam, no i tyle mam do napisania w kwestii jego oceny.
Właśnie wkrótce czeka mnie przesłuchanie topu Dead Can Dance na naszym forum, bo pierwotnie nie wziąłem w nim udziału, więc żeby wszystkiego nie zdradzać napiszę, że "Amnesia" to znakomity kawałek, chociaż gdy sprawdziłem notatki to okazało się że ani razu na niego nie zagłosowałem na LP3, ot taki czasem bywam przewrotny. Icon_twisted
A znowuż tej piosenki "As I Sat Sadly by Her Side" w wykonaniu Nicka Cave'a & the Bad Seeds jakoś kompletnie nie kojarzę. Icon_redface A jak widzę, że pochodzi ona z początku naszego wieku, to wcale mnie to nie dziwi, bo wtedy słuchałem dużo mniej muzyki i mam spore zaległości z lat 2000-2009! Jednak w tym przypadku (jak właśnie wynika z odsłuchu na Spotify) za wiele nie straciłem. Na usprawiedliwienie dodam, że Nick naprawdę musi się postarać, by do mnie dotrzeć ze swoim wszakże trudnym przekazem...
Od Kowalskich jak wynika z ich niedawnego topu tutaj wolę zdecydowanie bardziej ten znany numer, a ten "There's a Light that Never Goes Out" był (jak właśnie sprawdzam notatki) strasznie daleko! A zatem w tej piątce mimo wszystko najlepszy okazał się PF. Icon_arrow

"Pisanie na temat muzyki jest jak tańczenie na temat architektury" [Frank Zappa]
10.01.2020 10:12 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Sundrajta Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 8 164
Dołączył: Jul 2014
Post: #86
RE: Top Wszechczasów dannara
Pozostało pięć najlepszych piosenek wg dannara. Icon_idea
Kate Bush i jej sztandarowy (jeden z kilku) "Cloudbusting", u mnie zapewne nie znalazł by się w top 5 artystki, więc można w lot pojąć że nie darzę go wielkim sentymentem, ale w żadnym przypadku nie odbieram mu pewnej klasy.
Kolejny słynny band the Stranglers i jego wielki przebój, który u mnie też nie byłby wysoko, czyli "Golden Brown", chociaż i w tym topie na naszym forum nie wziąłem udziału, dlatego tak do końca pewnym tego być nie mogę. Icon_rolleyes
A tę piosenkę the Police pamiętam bardzo dobrze, ale w solowym wykonaniu Stinga, więc teraz posłuchałem sobie oryginału i wygląda na to, że "Every Little Thing She Does Is Magic" niewiele odbiega od znacznie późniejszej przeróbki współautora, ale czegoż mogłem się spodziewać? Icon_twisted
Już wiele zostało powiedziane (i napisane) o debiucie Pearl Jam czyli płycie "Ten" i z niektórymi opiniami często było mi nie po drodze! Bo jakżesz mam uwierzyć, że "Black" to najważniejszy na niej utwór, jest tam przecież ogrom przebojów z "Jeremy" na czele. Icon_cool Jednakże im częściej go słucham (tegoż rzeczonego "Blacka" rzecz jasna), tym bardziej daję się tej wizji wciągnąć. Muza
Zaś na albumie the Cure (a właśnie nie tak dawno słuchałem go kolejny raz), z którego pochodzi zwycięzca noszący zresztą ten sam tytuł, a więc "Disintegration" na pewno znajdują się lepsze utwory! Wow Dokładnie (znowu sprawdzam notatki) naliczyłem takich sześć, tyle że to jedna z najważniejszych płyt XX wieku i w żadnym calu taki wybór mnie nie razi. Jupi A więc reasumując ostatnią (lub pierwszą) piątkę, również ku memu zdziwieniu najlepszy okazał się "Black". Spoko

Na koniec napiszę jeszcze, że to była bardzo ciekawa podróż muzyczna, w której najczęściej nie po drodze było mi z wieloma wyborami autora! Icon_eek
Jednak dosyć często wynikało, to z nieoczywistych jego wyborów u konkretnych artystów, bowiem duża ich część należy także u mnie do ulubionych i to z całą pewnością mnie tutaj przyciągnęło. A właśnie o to chodzi (w byciu aktywnym forumowiczem), by poznawać te utwory, które dla innych są częstokroć najważniejsze, choć dla nas wydają się nie wystarczająco przebojowe...
Dziękuję dannarze za tych kilka godzin z muzyką, która teraz stała się i dla mnie bardziej oczywista. Icon_cool

"Pisanie na temat muzyki jest jak tańczenie na temat architektury" [Frank Zappa]
10.01.2020 10:53 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
dannar Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 1 983
Dołączył: Jul 2017
Post: #87
RE: Top Wszechczasów dannara
(10.01.2020 09:30 PM)Sundrajta napisał(a):  Została więc pierwsza dziesiątka i pewnie ją tego wieczoru wybiorę, a nie LP3?
Jestem zaszczycony. Icon_lol
I za szczere opinie dziękuję.
11.01.2020 12:13 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości