Post: #41

neo01 napisał(a):Co do typów to strzelę może w Pidżamę: "Hokejowy zamek" jako utwór i płyta też niech będzie.

jak widać, "Hokejowy zamek" to był bardzo dobry strzał! Bo i drugie miejsce w podsumowaniu jest nawet więcej niż bardzo dobre .
a z płytami to się jeszcze zobaczy .

Post: #42

ku3a napisał(a):Moim przebojem 2020 roku zostało "Radio"!

Już to wiesz? To musi jeszcze sporo w czołówce posiedzieć.
Swoją drogą szkoda, że takie jest pierwsze miejsce, bo poza tym czołówka wygląda zdecydowanie pozytywnie. Albo żeby zamiast Radia było co innego z płyty.

Post: #43

Jednak Pidżama na drugim. Trochę szkoda, ale i tak byłem blisko
Miejsca siódme to jest to, co w pierwszej dziesiątce mnie najbardziej cieszy, choć doceniłbym też Zenka (osobiście trochę bardziej wolę "Marchewkę", ale to na pewno czołówka płyty).
U Volbeata, podobnie jak Arturowi, podobają mi się bardziej inne rzeczy - "Pelvis" zdecydowanie wygrywa, potem pewnie "Leviathan", ale "Last Day" złe nie jest...
No i Organek też na plus.

Post: #44

kajman napisał(a):Już to wiesz? To musi jeszcze sporo w czołówce posiedzieć.

tak coś przeczuwam . (dzięki )

neo01 napisał(a):Miejsca siódme to jest to, co w pierwszej dziesiątce mnie najbardziej cieszy

że jest podwójne?

Post: #45

Chyba ktoś miał w nocy dobry nastrój
Nie bardzo wiem jak to skomentować, ale po prostu dwa ciekawe, bardzo dobre i niestety pominięte przez Trójkę kawałki się sczepiły - taka bardzo przyjemna parka

Post: #46

ku3a napisał(a):7. 109. Deutschland - Rammstein

Ten Rammstein otworzył hegemonię piosenek z najnowszej płyty. Przez wielu uważany za najlepszy kawałek z albumu. Na pewno wyróżniający się, więc dobrze, że stał się singlem.

ku3a napisał(a):4. 151. Niemiłość - Ørganek

A to był Organek, który u mnie bardzo słabo sobie radził, po kilku tygodniach pod koniec top 30 wypadł. Nigdy tak mocno mi się nie wkręcił, tak jak np "Wiosna".

ku3a napisał(a):2. 178. Hokejowy zamek - Pidżama Porno

Niesamowita historia! Pidżama po tylu latach i po reaktywacji osiągnęła taki sukces na Twojej liście. Ja jako stary fan PP aż tak mocno nie polubiłem tej piosenki, chociaż też była na pierwszym przez kilka tygodni. W każdym razie wielka radość z takiego miejsca.

ku3a napisał(a):1. 217. Radio - Rammstein

Pierwsze miejsce jeszcze bardziej niesamowite. Nie sądziłem, że właśnie "Radio" wyląduje na szczycie. A jednak masz ten sam numer 1 jak na LP3, co może zdarzyło się po raz pierwszy, albo z raz. No i w ogóle na szczycie Pidżama i Rammstein, moje dwa wielkie zespoły sprzed lat. Te dwa pierwsze miejsca niegdyś lepiej określałyby moją listę niż wyniki mojego podsumowania

PS. I jak zwykle chciałoby się poznać też niższe pozycje

Post: #47

tadzio3 napisał(a):Na pewno wyróżniający się, więc dobrze, że stał się singlem.

Szkoda tylko, że w Trójce go zupełnie pominęli. Podobnie zresztą jak trzeci singiel.

Post: #48

Gdzieś czytałem, że w Trójce się nie pojawił za sprawę teledysku.

Post: #49

Nie wiem czy dlatego, bo w końcu w Trójce teledysku nie zobaczymy Ale ogólnie rzecz biorąc Rammstein nigdy nie miał na liście więcej niż jednego singla z płyty.
Stripped - z płyty Sehnsucht
Ich will z Mutter
Amerika z Reise, Reise
Mann gegen Mann z Rosenrot
Frühling in Paris z Liebe ist für alle da, który chyba nie był nawet oficjalnym singlem (były 4 inne)
no i Radio z płyty Rammstein
A zawsze były przynajmniej 3 single z każdej płyty.

Post: #50

tadzio3 napisał(a):masz ten sam numer 1 jak na LP3, co może zdarzyło się po raz pierwszy, albo z raz

z ciekawości sprawdziłem ile razy to się zdarzyło wcześniej. pamiętałem, że na pewno tak było ze "Staring at the Sun" w 1997, ale wydawało mi się, że jeszcze ze 2 razy i że nawet jakoś niedawno, z kilka lat temu. tymczasem okazało się, że jeszcze tylko w 1999 tak było z "Whiskey in the Jar", a więc w 2019 roku mamy trzeci taki przypadek .

tadzio3 napisał(a):ogólnie rzecz biorąc Rammstein nigdy nie miał na liście więcej niż jednego singla z płyty

o, fajna ciekawostka. nie zdawałem sobie z tego sprawy, że to tak było.

Post: #51

Rzeczywiście, ciekawe... Wygląda to tak jakby Niedźwiedź zgadzał się tylko na jednego singla, taki ukłon w stronę pana Piotra...
Tyle że przy okazji tyle ballad pominięto (i przy okazji przebojów grupy) które spokojnie by pasowały do trójkowego profilu: "Mutter", "Sonne", "Reise, Reise", "Ohne Dich", "Engel"... Te dwa pierwsze to nawet w RMF-ce grali

Post: #52

2 pierwsze poznałem w Trójce

Post: #53

ku3a napisał(a):tymczasem okazało się, że jeszcze tylko w 1999 tak było z "Whiskey in the Jar", a więc w 2019 roku mamy trzeci taki przypadek

A jednak trzeci przypadek to i tak dużo Chociaż u mnie zdarzyło się to 5 razy z piosenkami: "Gdybym", " I Just Don't Know What to Do with Myself", "Again", Sing" i "Frozen"

ku3a napisał(a):o, fajna ciekawostka. nie zdawałem sobie z tego sprawy, że to tak było.

Ja to zauważyłem jeszcze z czasów poprzedniego utworu na liście, ale niestety ta tendencja cały czas ma miejsce. Gorzej było np z takim SOAD, który to nie zawsze mógł liczyć nawet na ten jeden singiel. Pewnie jeszcze byśmy znaleźli wiele takich przypadków wykonawców, którzy dostawali szansę tylko z jednym singlem, mimo że potencjalnie mogliby odnieść sukces z innymi piosenkami.

Post: #54

Od lat tak jest że pewne płyty mają tylko 1 singiel na LPP3. Nawet chyba Plamy na słońcu KNŻ. Z innej beczki Grzegorz Tomczak: jeden numer, miejsce pierwsze i co? Więcej propozycji z płyty nie grali, absurd...

Post: #55

Więcej takich. O ile kojarzę Sabatona więcej nie tylko z tej płyty ale z żadnej innej nic nie było w zestawie.

Post: #56

Tak, są dziesiątki takich przykładów w ostatnich nastu latach. Wpływało to także na starzenie się listy, bo jak nie było nowych singli, to ludzie do upadłego głosowali na stare.