Post: #1

Nic mi nie przychodzi niestety do głowy...

Post: #2

Znaczy co - np bootleg?

Post: #3

był rok 2006 i fugees mieli po 20 latach wrócić z 3. płytą, która koniec końców nigdy się nie ukazała; jeden utwór wydano oficjalnie jako singiel, cztery kolejne wyciekły niebawem:

"foxy" miało być nową "fu-gee-lą":

Post: #4

Miszon napisał(a):Znaczy co - np bootleg?

Niech się wypowie pomysłodawca, prz.

Post: #5

Mało jest artystów w twórczość których zagłębiałbym się tak bardzo, więc chyba skończy się na Bon Jovi Ti Lawu nic sobie nie przypominam, było coś od hepisedu, jak "Drzefko", ale chyba wolę to:
Bon Jovi - NOTHING

Post: #6

A w elektronicznej muzyce tanecznej niewydane kawałki to norma akurat. Muzyka z podziemia, w niedużych nakładach, i to opierająca się na winylach - nic dziwnego, że labele musiały trzymać ostrą kontrolę jakości. Wiele całkiem znanych klubowiczom rzeczy kończyło na whitelabelach, ale czasem naprawdę dobre rzeczy nawet tą drogą nie uźrzały światła dziennego; czasem ze względu na bankructwo wytwórni.

Mój heros techno i najntisowej elektroniki, Oliver Lieb, też ma w zanadrzu kilka takich rzeczy - polecam fanom techno i Tangerine Dream:
https://soundcloud.com/oliver-lieb/free-...liver-lieb
https://soundcloud.com/oliver-lieb/free-...-lieb-maik

Post: #7

W sumie nietrudno by było coś znaleźć (choćby moją niegdysiejszą twórczość, która nie tylko nigdy nie została wydana, ale też w większości... zaśpiewana ), jeżeli jednak się chce, żeby było to dostępne na YouTubie, poziom trudności lekko wzrasta. Na szczęście przypomniałem sobie, że jeden ważny dla mnie (i nie tylko dla mnie) zespół napisał o jeden utwór więcej, niż mogła pomieścić płyta:


Myśli Rozczochrane Wiatrem Zapisane - Samotność w szczerym polu

Post: #8

T.Love - Radio Badziewie

Usłyszane na koncercie. Miałem (mam?) gdzies nagranie z tego koncertu i to wszystko.
Na Mojej Liście 11 tygodni, niestety bez wersji studyjnej więcej nie udało ugrać

No i dla jasności - to jest cover utworu Bossa RADIO TO NOWHERE

Post: #9

Yacy napisał(a):RADIO TO NOWHERE

Radio Nowhere, bez "To" Pamiętam, że zaczęli tym koncert na Woodstocku, nie wiedziałem co się dzieje i byłem mega pozytywnie zaskoczony, że zaczęli czymś "nowym", potem dopiero się dowiedziałem o co chodzi z tą piosenką. Na kolejnych koncertach śpiewałem go na cały głos, oczywiście jako jedyny z publiczności Utwór świetny, tekst Muńka też fenomenalny. Tę wersję z Trójki mam na kompie, często słucham, ale nie wpadłem na to wcześniej (choć, skoro to cover, to raczej i tak bym nie zaliczył, w swoim mniemaniu oczywiście )

Post: #10

wwas napisał(a):zespół napisał o jeden utwór więcej, niż mogła pomieścić płyta

I niestety zamiast tego dodali Driadę, jak dla mnie zdecydowanie najsłabszy utwór w ich dorobku.
Wszedłem na ten wątek wiedząc co chcę wrzucić i co? I wwas mnie wyprzedził.Sela wi.

Post: #11

kajman napisał(a):Wszedłem na ten wątek wiedząc co chcę wrzucić i co? I wwas mnie wyprzedził.Sela wi.

Tak żem czuł.

Post: #12

thestranglers napisał(a):Niech się wypowie pomysłodawca, prz.

To może być obecnie trudne.

Post: #13

(09.12.2019 06:06 PM)neo01 napisał(a):  

thestranglers napisał(a):Niech się wypowie pomysłodawca, prz.

To może być obecnie trudne.

Danie mu minusa za brak aktywności na forum może okazać się jeszcze trudniejsze.

Post: #14

Nie na Youtube, ale na souncloud.
Jeden z 20 czy 30 utworów których nigdy nie nagrałem, w formie dema.
Tym razem cover, których w tej 30-ce było jakoś z 5-6
NewTons - Heaven

https://m.soundcloud.com/micha-wo-niak-1...zon-heaven