Post: #1

Chyba nie do końca poznałem to w polskiej tv, ale na przełomie 1990 i 1991 często po prostu to sobie leciało tam w przerwach między programami...

INXS - Suicide Blonde

Post: #2

Była tego cała masa, najpierw w Clipolu, trochę w Luzie, potem 30 Ton...
Ale ten kawałek wraz z teledyskiem utkwił mi jakoś mocno w pamięci:

Apteka - Ujarane całe miasto

Post: #3

na początku muzykę poznawałem z radia - z Jedynki i przede wszystkim z Trójki. no i z TVP1/2.

te dwa poznałem na 100% z TVP.
a czemu dwa? bo chciałem dać coś po polsku i nie...polsku

no i są to moje jedne z ulubionych videoclipów!
widać cenię minimalizm

Nena - Lass mich Dein Pirat sein
w sumie dziś jego odbiór jest dla mnie właściwie taki sam, bo kolorowa tv nic w nim nie zmieniła

Post: #4

Nie pamiętam dokładnie na jakiej stacji i z jakiej okazji (raczej nie Polsat, bo wtedy grano tam disco polo), ale na pewno w starym mieszkaniu babci, gdzie było tylko pięć kanałów. Oczywiście w życiu bym o tym nie pamiętał, gdyby nie teledysk. Prawdę mówiąc wiele razy w dzieciństwie go widziałem i przez to przez lata wydawało mi się, że to utwór z tamtych czasów. Mocno się zdziwiłem, gdy okazało się, że piosenka pochodzi z 1994 roku. Czemu tak mocno ją wałkowali parę lat później? Nie mam pojęcia.

Soundgarden - BLACK HOLE SUN

Post: #5

Nie było tego dużo. W dzieciństwie używałem telewizji do zdecydowanie innych celów niż poznawanie muzyki, kiedy zaś w końcu zacząłem się nią poważniej interesować, nie miałem już telewizora. Sytuacje, kiedy udało mi się trafić na jakiś teledysk i w dodatku jeszcze go potem zapamiętać, były więc stosunkowo rzadkie. (Np. wiem, że teledysk do "Eli Lama sabachtani" oglądałem wielokrotnie, pamiętałem, że było w nim dużo świec, ale linii melodycznej, aż do bliższego zapoznania się 20 lat później, ani trochę). Ten przypadek jest o tyle szczególny, że nie tylko jedno usłyszenie wystarczyło (gdyby w ciągu kilku następnych lat ktoś w mojej obecności wymówił tytuł, bez problemu mógłbym fragment zanucić), ale też najprawdopodobniej był to pierwszy raz w ogóle, kiedy usłyszałem głos Turnaua. Oczywiście, nazwisko nic mi wówczas nie mówiło - nie tylko nie miałem pojęcia, że stanie się on kiedyś moim ulubionym wykonawcą, ale też nie wyobrażałem sobie, że kogoś takiego jak "ulubiony wykonawca" można w ogóle mieć Poznałem je parę lat później przy innej okazji, a zanim z lekkim zdziwieniem dowiedziałem się, że to właśnie Turnau współwykonywał ten utwór, minęło kolejnych parę lat.


Pod Budą i Grzegorz Turnau - Nie przenoście nam stolicy do Krakowa

(Cóż, to mój szósty dzień tutaj i dopiero drugi raz pojawia się Turnau, myślałem, że będzie gorzej )

Post: #6

Jak zwykle nie kojarzę, co słyszałem w TV, ale to pamiętam, bo te utwory pojawiły się w (moim odczuciu) najlepszym festiwalu opolskim. Piszę utwory, bo wprawdzie tam zostało to zaprezentowane jako jeden utwór, ale naprawdę to zapis powinien być taki:
Marek Grechuta - Na skale czarnej & Nad zrębem planety & Hop szklankę piwa.

Przez kilka lat była to jedyna piosenka, jaką lubiłem (nie słuchałem muzyki) i przez jeszcze więcej nie miałem pojęcia co to jest.

Post: #7

"Girl" jest wymienione O ile się nie mylę w jakiejs książce Tokarczuk, bohater wspomina swój zachwyt, nie wiem zresztą czy nie wspomina że słyszał to w TVP w jakimś teatrze TV!

Post: #8

Jeżeli tak to przypuszczalnie o Melissę mu chodziło. Bo leciało trzy czwartki z rzędu w czołówce i na napisach końcowych.