Post: #7

Mamy zwyczaj zgłaszać albumy, które mnie zachwyciły w kolejności chronologicznej. Teraz w zasadzie powinien być lutowy Jukebox, ale że jeszcze jeden być może jest w grze, a w kolejce już czeka czerwcowy (który podoba mi się jeszcze bardziej), więc sobie odpuszczę. Byłaby więc pora no coś z maja (zastanawiałem się nad Angelique z kwietnia, ale uznałem, że trochę mu brakuje). Ale trafiłem na album z marca, który już liznąłem, ale w złym miejscu i okazało się, że są tam świetne rzeczy, a jeżeli nie zgłoszę go teraz to wypadnie z kolejki (chociaż pewnie zmienię zwyczaj, bo zaczyna być czasowo niebezpiecznie). A więc tak trochę w ciemno, bo w całości go jeszcze nie słyszałem zgłaszam:
Jon Anderson - 1000 hands chapter one