Post: #45

prz_rulez napisał(a):Dobra, to zaczynamy.

Ty to interpretujesz tak, ja mam prawo inaczej. Sny są emanacją tego co wrzucamy do podświadomości, to że podmiot liryczny ma lęki, to tutaj raczej oczywiste. To dla mnie ani nic odkrywczego, ani złego - to, rzekłbym, dość naturalne i na pewno jest to domena osób wrażliwych. Natomiast kwestia tego jak sobie z tym radzimy, jak mimo trudności patrzymy na siebie i na świat, to już zupełnie inna rzecz - i tak, to jest właśnie spojrzenie optymistyczne.

prz_rulez napisał(a):To proste, znajdz najbardziej dolujace utwory i je wrzuc.

Żałosne są te twoje złośliwe uproszczenia. Czy "Dobry wieczór" jest dołujący? W ogóle masz chyba jakiś straszny problem... Nikt ci nie każe słuchać tych dołujących kawałków chyba, więc o co ci właściwie chodzi? A tak w ogóle to kajman pewnie będzie czekał na koniec żeby zobaczyć co ktoś już zgłosił.

Artur.O napisał(a):Tych: https://rateyourmusic.com/collection/Szy.../Voo+Voo/1

Mhmm... Ja bym chyba zgłosił coś z "Dobry wieczór" - tam praktycznie nie ma słabych rzeczy, choć widzę, że jednak nie należy do Twoich ulubionych. To może coś ze "Sno-powiązałki"? ("Ja żyję"? ).Polecam jeszcze "Nową płytę", myślę że może Ci się spodobać (tam jest trochę podobny motyw zastosowany co w w/w).