Post: #221

No, chociaż jeden inny punkt dla "Filozofii dramatu". Nie no, ogólnie spoko. No i co... Czyżby "Gdybym" to jednak naprawdę hit na miarę topu wszech czasów?

Post: #222

(16.09.2019 10:17 PM)Sundrajta napisał(a):  

neo01 napisał(a):Szkoda trochę, że mało głosów.

Voo Voo nawet tutaj jest zespołem undergroundowym! Gdzież mu się mierzyć choćby z taką Kylie Minogue.

Przecież Voo Voo miało 17 głosów w porównaniu z 26 Kylie... a jakbym zdążył, to by było 18 w porównaniu z 26, więc jakie to "mało głosów" i "podziemie"?

Post: #223

No bo nawet 18 przy 26 to jednak... Dobra nie będę kończył.

Post: #224

Haha, moje pierwsze miejsce bez punktu

Z drugiej strony: albo za mało razy słyszałem, albo nie wiem, co takiego super jest w Gdybym.

Post: #225

W "Gdybym" przynajmniej jest orient w tle

Post: #226

To minus.

Post: #227

Eee, oczywiście że duży plus. I nie w tle, tylko jako druga część właściwie - piękne dopełnienie.

Post: #228

(17.09.2019 12:03 AM)Miszon napisał(a):  To minus.

To w krajach arabskich chyba byś uschnął

Post: #229

od "gdybym" zacząłem odsłuchy i szczerze -- nie rozumiem tego masowego zachwytu -- może w pewnych kręgach z jakiegoś powodu utwór stał się kultowy, a ja to przegapiłem -- z tamtej płyty wolę "dobry wieczór" i żałuję, że się nie zmieściło do dziesiątki, podobnie jak "nabroiło się", którego nie spodziewałem się tak wysoko, ale zwróciło moją uwagę do tego stopnia, że słuchałem kilkakrotnie, a i tak się nie zmieściło

niemniej słuchało się bardzo przyjemnie; chyba się starzeję, skoro voo voo mi podchodzi dzięki!