Post: #1

Od razu uprzedzam, że aplikacja nie jest idealna, ale o tym potem.

Trafiłem dzisiaj w nocy na ciekawą apkę. Scrobblr zachowuje się jak (no, w miarę) inteligentny magnetofon i ustala jakiego utworu słuchamy.

Jak w praktyce działa? Zrobiłem kilka testów. Z najpopularniejszymi utworami komercyjnymi z zachodu nie ma problemów, dość dobrze łapie chillout, kawałki tamilskie oraz chińskie. Paradoksalnie gorzej niż z tamilskimi wychodzi mu analiza polskości. Poza tym dochodzi problem, że scrobblując bez limitu czasowego czasami scrobbluje dwukrotnie, a z kolei bez niego - czasami łapie np. późniejszą część utworu i przez to ani razu nie przekroczy 50 procent.

Ogólnie jednak mogę uznać, że jest to ciekawy pomysł.
Jeśli ktoś ma ochotę, to apkę na Androida można pobrać tutaj: https://mega.nz/#!uUd3WaKK!AiZV32ZeaEIBe...AG1UMAOQPA

Post: #2

Po paru latach wróciłem do rozpoznawania dźwiękowego i skorzystałem z aplikacji Pano Scrobbler. Ogólnie samo jej istnienie to zaleta, ładnie się też scrobbluje do last.fma... zazwyczaj. Wady? Czasami nie rozpoznaje automatycznie utworów, które powinna, bo są w bazie, i wtedy trzeba robić to ręcznie w taki czy inny sposób. No i czasami przy wyszukiwaniu utworu dźwiękiem wyskakują znaki w alfabetach azjatyckich...