prz_rulez
Stały bywalec
Liczba postów: 20 111
Dołączył: Jun 2007
|
RE: Mój top Voo Voo
1. 69
2. Dobry wieczór
3. Zamykaczy
4. 20
5. jeden
7. Sno-powiązałka
8. Małe Wu Wu (ale nie wiem, czy to się liczy)
9. z ostatniej płyty
|
|
31.07.2019 03:57 PM |
|
kajman
Stały bywalec
Liczba postów: 40 710
Dołączył: Jun 2007
|
RE: Mój top Voo Voo
Na początek to, o czym mogę potem zapomnieć czyli kwestia otwieraczy i zamykaczy. I tych i tych nazbierało się sporo, a tylko Aro wyczuł, że jednak otwieraczy będzie więcej. Tylko o jeden, bo 8 do 7, ale zawsze.
Co jeszcze mogę zdradzić? To, że jednak najbardziej lubię nagrania zespołu z lat najnowszych. A razem ile ich jest? To widać poniżej (z czego wynika, że neo01 prawie dokładnie trafił):
71. Dinata
72. Maggie i Milly i Molly i May
73. Bajka o złotym baranie
74. Joszko
75. Niedziela
76. Co było to było
O ile w topie RHChP spora część utworów mimo kilku przesłuchań pozostaje dla mnie trochę jakby anonimowa (pewnie także ze względu na język) to w przypadku Voo Voo zdecydowaną większość utworów kojarzę dokładnie.
76. Są jednakowoż wyjątki i do nich zalicza się utwór z ostatniego miejsca.
75. Na 7 trzy utwory od początku bardzo mi się podobały, dwa budziły mieszane uczucia i dwa odstawały. Wśród nich Niedziela, która jednak w towarzystwie większej liczby utworów z różnych płyt spodobało mi się wystarczająco.
74. Z piosenek o Joszku (bo myślę, że ta też jest o tym samym) wolę tą w wykonaniu AMJ, ale i ta także bardzo mi się podoba.
73.Pozytywne wrażenie wywarły na mnie płyty Małego Wuwu. Wprawdzie są na nich utwory, które mi nie pasują, w wielu wokal jest ciężki do przejścia (chociaż często inne elementy utworów rekompensują ich słabość). Ale kilka ostatecznie przekonało mnie do siebie na tyle, żeby załapać się do topu. Bajka pewnie nie dałaby rady, gdybym bardziej przejmował się słowami. No ale muzycznie jest wystarczająco dobrze.
72. Muzyka ze słowami została napisana do spektaklu teatralnego i w wielu utworach to się czuje (i nie przekonuje mnie), ale akurat ten nietypowo brzmiący dla zespołu utwór bardzo dobrze się obronił).
71. Nie przekonała mnie płyta z Haydamakami, ale ten utwór zabrzmiał jakoś inaczej niż pozostałe i przypadł mi do gustu.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12.08.2019 02:46 PM przez kajman.)
|
|
12.08.2019 02:45 PM |
|
kajman
Stały bywalec
Liczba postów: 40 710
Dołączył: Jun 2007
|
RE: Mój top Voo Voo
Tutaj jadę wolniej, bo i zespół dla mnie ważniejszy i jednak o prawie każdym utworze mogę coś powiedzieć.
66. Powiewa
67. Bo Bóg dokopie
68. Cymbał
69. Znowu mi się udało
70. Puszcza
70. Po raczej tłustych w moim odczuciu latach w działalności zespołu nastał zdecydowanie słabszy okres, w którym zdarzały się ciekawe utwory, ale jednak większość mnie nie przekonywała. Dopiero Samo Voo Voo przekonało mnie jako cala płyta. Były tam i słabsze utwory, ale Puszcza należała do tych najlepszych. Przed chwilą sprawdzałem, do którego miejsca doszła na mojej liście i okazało się, że wcale jej tam nie było (co mnie deczko zaskoczyło).
69. A z kolei na płycie Ze środy na czwartek zakończył się dla mnie ten dobry początkowy okres zespołu (wprawdzie potem jeszcze był Zespół gitar elektrycznych, ale tylko wydany, bo nagrany został wcześniej). Przy czym płyty słuchałem ostatnio prawie 30 lat temu i akurat tego utworu nie pamiętałem.
68. Nowa płyta to już ten okres, kiedy Voo Voo zdążyło ponownie zyskać u mnie bardzo dużo. Ale akurat Cymbał był utworem, który wtedy musiałem uznać za jeden z najsłabszych na płycie. Tym razem przywalił mi od razu, chociaż przy kolejnych przesłuchaniach obsuwał się w dół.
67. To utwór, który w czasie, gdy przez bardzo długi okres próbował się dostać do top 30 LP3 mnie kompletnie nie przekonywał. Jak widać teraz spodobał mi się znacznie bardziej.
66. I znowu Nowa płyta. Tym razem utwór, który i wtedy mi się podobał, chociaż do moich ulubionych nie należał (ale jednak udało mi się go zapamiętać). Teraz w topie się znalazł, chociaż kilka utworów, które wtedy ceniłem wyżej, nie dało rady (szczególnie zaskoczył mnie brak Trąbki, pompki i lewarka. No ale jeszcze pojawią się utwory z tejże płyty.
|
|
13.08.2019 04:23 PM |
|
kajman
Stały bywalec
Liczba postów: 40 710
Dołączył: Jun 2007
|
RE: Mój top Voo Voo
No tak, zaćmiło mnie, bo pomyślałem o zestawie do polskiego TWC. No ale to tym bardziej, bo jak widzisz 66 utworów cenię wyżej.
No a skoro już wszedłem tutaj to może kolejna piątka.
61. Łobi jabi
62. List
63. Jutro się obudzę wysoki
64. Do Stopki
65. Piątek
65. To jeden z tych utworów, co do których miałem mieszane odczucia. Lepszy od dwóch innych w podobnych klimatach (Sobota się nie załapała do topu), ale jednak nie potrafił mnie do siebie przekonać i nigdy nie trafił na moją listę.
64. Kolejny utwór z Nowej, który zabrzmiał mi znacznie lepiej niż kiedyś. Wprawdzie w przeciwieństwie do Cymbała wówczas mi pasował, ale jednak był w cieniu wielu innych.
Tutaj pozwolę sobie na pewną dygresję. Z całym szacunkiem dla Piotra Żyżelewicza (którego cenię jako perkusistę) uważam, że Michał Bryndal dał zespołowi dodatkowego kopa i uważam go za najlepszego rockowego perkusistę w Polsce. W wielu utworach delektuję się pracą perkusji i zdaję sobie sprawę, że wysoką pozycję zajęły dzięki właśnie kapitalnemu jej prowadzeniu. A na koncertach to już w ogóle jest bosko.
63. Z płyt nagranych przed 1990 każda ma przedstawiciela w topie. Trzy z nich po trzech i jedną z nich jest właśnie Z środy. Ten utwór wcześniej mocno kojarzyłem i w tym topie się spodziewałem.
62. Drugi i ostatni utwór z nierównej płyty Muzyka ze słowami. Utwór kapitalny ze znakomitą wokalizą Mateusza (?), któremu w zdobyciu znacznie wyższej pozycji zaszkodził śpiewany (a właściwie mówiony) fragment, który gryzie się z całą resztą.
61. Na płycie znajdują się dwie wersje utworu tytułowego. W przeciwieństwie do wielu wcześniejszych i późniejszych wieloczęściowych utworów nie pojawiły się przy nich cyferki. Bardziej znana jest wersja z początku płyty, której do topu zabrakło niewiele (znalazła się w grupie utworów, które specjalnie zanotowałem jako ścisła rezerwa, co mi się tylko przy niewielkim procencie topów zdarza). Natomiast ta druga (której wcześniej nie znałem) przekonała mnie bogactwem instrumentacji i fajnym klimatem.
|
|
14.08.2019 09:30 AM |
|