Post: #6

Tomekk napisał(a):Byłem na Teneryfie.

O! To jedno z najpiękniejszych miejsc, które udało mi się odwiedzić. Generalnie cała wyspa, choć północna część króluje.

Tomekk napisał(a):Pierwszy raz leciałem samolotem, ale wszystko poszło dobrze.

hehe, dlaczego by nie miało?

Tomekk napisał(a):Pogoda dopisała, nieco chłodniej niż w Polsce, ale duszniej. (...) Ocean w tej części wyspy (byłem na północy) bardzo ciepły, ale też dosyć niebezpieczny (duże fale).

Ano właśnie, nie lubię jak żar leje się z nieba tak, że nie sposób przed zmrokiem wyściubić nosa poza hotelowy rewir. Jest tak na południu wyspy (przynajmniej ja to tak pamiętam z lata 2008 roku), poza wizytą w przetwórni pereł właściwie to ta część nie zaskarbiła mojej sympatii. Inaczej jest za to na północy: owszem, można się opalić galancie, ale słońce przez większość dnia jest schowane za chmurami, przez które mimo wszystko sukcesywnie przypieka. Optymalnie jak dla mnie. Co do oceanu to chyba wszędzie jest równie niebezpieczny. Z tego co pamiętam to przy mnie ratownicy musieli reagować gdy przebywające tam dzieci przeliczyły się z zabawą w skakanie na falach przy odpływie i niestety, ale nie miały siły przeciwstawić się ogromnej sile fali powracającej w kierunku oceanu, czyli normalnemu zjawisku w godzinach popołudniowych. Ocean jest wtedy ekstremalnie groźny.

Tomekk napisał(a):Bardzo piękne widoki.

Oj tak, tak. Podczas objazdu wyspy zapamiętałem klify, deltę prarzeki wyrzeźbioną przez spływającą ku wodzie lawę, oczywiście księżycowe widoki na Teide, czy samo dość poszarpane wybrzeże w urokliwym Puerto De La Cruz.

Tomekk napisał(a):Wycieczka statkiem dookoła wyspy zapewniła dużo wrażeń.

Ja z kolei wybrałem opcję rejsu na Gomerę, jedną z mniej zamieszkałych i zajętych turystycznie siedmiu wysp archipelagu. Nie zapomnę stąd z kolei lasu przedlodowcowego, małych endemicznych tam bananów, no i pokazu języka gwizdanego tam do dziś kultywowanego. Sam wjazd jeepami na szczyt wyspy bajeczny.

Tomekk napisał(a):Generalnie polecam

Dołączam się, bo jest to w mojej opinii najatrakcyjniejsza wyspa z Kanarów, dołożę do atrakcji jeszcze Loro Park z pokazem fok, delfinów, no i głównie orek, mam nadzieję, że byłeś w nim?