Post: #61

(07.08.2019 10:28 PM)ku3a napisał(a):  

Miszon napisał(a):Takt nie był taki piracki

był .
tyle że na wyższym stopniu pod względem poligraficznym.

No tak, wtedy chyba nawet Polskie Nagrania były pirackie jeśli chodzi o wydawnictwa zachodnich wykonawców .
Ale wiadomo o co chodzi.
Co ciekawe, Takt nadal istnieje, jest tłocznią płyt, która produkuje je dla różnych wydawców, można rzec taką "drukarnią".

Post: #62

58. 258. 2. -. 62. Deaf Dumb Blind - Clawfinger
58. 258. 1. 13. 40. Steal This Album - System Of A Down
58. 258. 1. 14. 41. Elephant - The White Stripes
56. 260. 1. 3. 50. Golden Heart - Mark Knopfler
56. 260. 1. 7. 38. Master Of Puppets - Metallica
55. 264. 1. 6. 41. Acousticus Rockus - Wilki
54. 265. 1. 9. 48. Meds - Placebo
53. 267. 1. 6. 42. S&M - Metallica
52. 271. 1. 3. 37. Zdrajcy Metalu - Nocny Kochanek
51. 272. 1. 7. 38. No Code - Pearl Jam

Post: #63

Robi się coraz ciekawiej... Mety, Wilki, PJ, a jeszcze najlepsza 50. dopiero będzie...

Post: #64

A mi tutaj najbardziej podchodzą Pasiaści.

Post: #65

Już tylko 50 najlepszych płyt zostało, więc zwalniamy tempo, by bardziej się skupić na poszczególnych tytułach.

49. 274. 1. 6. 49. Pump - Aerosmith
49. 274. 1. 7. 34. Mów mi dobrze - Happysad
48. 275. 1. 2. 46. These Days - Bon Jovi
47. 277. 1. 4. 45. Ogień - Ira
46. 279. 1. 1. 59. Use Your Illusion I - Guns N'Roses

Post: #66

Pięć razy "tak", ale największe przy Pump.

Post: #67

Nie wygląda to źle, ale świetni tylko Gunsi.

Post: #68

45. 280. 1. 20. 33. Domowe Melodie - Domowe Melodie
44. 281. 1. 1. 73. Poganie! Kochaj i obrażaj - Róże Europy
43. 284. 1. 5. 43. [sic!] - Hey
42. 286. 1. 8. 41. Zooropa - U2
41. 287. 1. 10. 46. Fankofil - Blenders

Post: #69

Jak dla mnie tak sobie. Mam nadzieję, że wyżej będzie lepiej.

Post: #70

40. 288. 1. 5. 44. Elect The Dead - Serj Tankian
37. 292. 1. 1. 66. History - Past, Present And Future - Book I - Michael Jackson
37. 292. 1. 1. 40. Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków - Coma
37. 292. 1. 13. 44. Rhythm and Repose - Glen Hansard
36. 300. 1. 7. 64. Przedmieścia - Wilki

Post: #71

Ta piątka sporo lepsza z kilerem w postaci Comy.

Post: #72

oraz Hansarda

Post: #73

ku3a napisał(a):55. 264. 1. 6. 41. Acousticus Rockus - Wilki

Jedna z moich ukochanych płyt lat 90-tych i w ogóle tych koncertowych. Notabene jeden z niewielu albumów live, które trafiły na Twoją listę.

ku3a napisał(a):53. 267. 1. 6. 42. S&M - Metallica

To był czas, gdy tak naprawdę odkrywałem Metallicę w całości sięgając po wcześniejsze albumy. Co jednak ciekawe większość utworów z tej płyty poznałem właśnie w tych wersjach, a nie oryginalnych

ku3a napisał(a):45. 280. 1. 20. 33. Domowe Melodie - Domowe Melodie

Ah, jak wysoko. I jaki żal nie ma już tego zespołu

ku3a napisał(a):44. 281. 1. 1. 73. Poganie! Kochaj i obrażaj - Róże Europy

Płyta, którą poznałem nieco ponad 10 lat temu i zawładnęła mną na bardzo długi czas.

Post: #74

tadzio3 napisał(a):jeden z niewielu albumów live, które trafiły na Twoją listę.

zgadza się!
koncertówek na mojej liście raczej nie ma, ale tutaj jest na tyle dużo nowego materiału, że wtedy postanowiłem, żeby album jednak był na liście.
natomiast gdyby "S&M" wyszło teraz, to nie wiem czy bym na taki krok się zdecydował.

tadzio3 napisał(a):I jaki żal nie ma już tego zespołu

zgadza się...
i w końcu nigdy nie trafiłem na ich koncert...

tadzio3 napisał(a):Płyta, którą poznałem nieco ponad 10 lat temu i zawładnęła mną na bardzo długi czas.

jak dla mnie, ponadczasowa płyta. no i jest na niej (nie licząc oczywiście "Jedwabiu") "nasze" "Wesołych Świąt" .

Post: #75

ku3a napisał(a):natomiast gdyby "S&M" wyszło teraz, to nie wiem czy bym na taki krok się zdecydował.

Zapewne nie, patrząc, że przez ostatnie lata nie widziałem koncertówki, która była na liście. Nie mniej jednak takie wpuszczanie od czasu do czasu tego typu albumów może przełożyć się na bardzo dobry wynik, jak widać po tych płytach.

ku3a napisał(a):jak dla mnie, ponadczasowa płyta. no i jest na niej (nie licząc oczywiście "Jedwabiu") "nasze" "Wesołych Świąt"

To prawda. Oprócz tych dwóch kawałków nie ma nawet jakichś słabych momentów.

Post: #76

tadzio3 napisał(a):Nie mniej jednak takie wpuszczanie od czasu do czasu tego typu albumów może przełożyć się na bardzo dobry wynik, jak widać po tych płytach.

"Niemniej" w tym przypadku pisze się łącznie .
to po prostu taka zasada mojej listy - brak składanek. a koncertówki to swego rodzaju składanki. kiedyś otworzyłem taką furtkę, że jak jest dużo nowego materiału, to mogę taką płytę włączyć.

tadzio3 napisał(a):To prawda. Oprócz tych dwóch kawałków nie ma nawet jakichś słabych momentów.

zgadza się. to jest siła tej płyty. leci jakiś kawałek, a ja sobie myślę: "o, fajnie że teraz X".

Post: #77

35. 301. 1. 4. 58. By The Way - Red Hot Chili Peppers
33. 302. 1. 9. 53. Tuesday - Reamonn
33. 302. 1. 8. 58. How To Dismantle An Atomic Bomb - U2
32. 303. 1. 12. 51. Violence - Editors
31. 304. 1. 2. 52. St. Anger - Metallica

Post: #78

31 mnie irytuje perkusja, zdjęcie sprężyn z werbla wkurzało. 32 to w ogóle zespół do zapomnienia jak dla mnie.
Reszta bardzo lubię ale dawno nie słyszałem, nie wiem jak to by brzmiało teraz.

Post: #79

O Hocie nie będę się z pewnych względów wypowiadał. A Anger to jedna z ulubionych płyt Metallicy. Gdyby nie większość singli mogłaby jeszcze bardziej mi podejść.

Post: #80

Miszon napisał(a):31 mnie irytuje perkusja

nie Ciebie jednego. a mi się właśnie ogromnie podobał ten dźwięk. płytę zapowiadały kapitalne single, a pozostały utwory na albumie były niewiele słabsze.
no i w pewnym momencie film "Some Kind of Monster" też zrobił robotę.

Miszon napisał(a):32 to w ogóle zespół do zapomnienia jak dla mnie.

być może u mnie dziesiątka ulubionych zespołów obecnej dekady .

kajman napisał(a):Anger to jedna z ulubionych płyt Metallicy

mimo tego jak wysoko jest u mnie w podsumowaniu, nie wiem na którym miejscu by u mnie wśród ulubionych płyt Metalliki. ale nie na podium .