Sam znam się dużo mniej niż bym chciał, ale z takich ważnych rzeczy to tak:
Podstawą podstawy jest twórczość zespołu
Throbbing Ghistle, a przede wszystkim oczywiście ich płyta
20 Jazz Funk Greats z 1979 roku:
https://www.youtube.com/watch?v=XXVZZ4aLUP4
Dość ważną nazwą jest
Einstürzende Neubauten, choć jak na razie co najmniej ich nie rozumiem ich muzyki. Wedle safra ich najbardziej popowa płyta to
Tabula Rasa z 1993 roku (sam jeszcze jej nie słuchałem akurat).
Za to zaintrygował mnie ostatnio
Cabaret Voltaire (
https://www.youtube.com/watch?v=UZJXJjM2C3I ), na YT pełnych płyt nie mają, ale
Red Mecca i
2x45 to super klimatyczne granie.
Do tego jest naście podgatunków innych gatunków, które industrialem nie są, ale można, jak RYM, zakwalifikować je jako post-industrial.
Mi oczywiście najbliższe są EBM (Electronic Body Music) i Futurepop, czyli mieszanka industrialu z elektroniczną muzyką taneczną (bardzo ważny wpływ na późniejszy trance i hardcore).
a tym poletku najważniejsze są m.in.
Nitzer Ebb (
https://www.youtube.com/watch?v=3_2GlKk08xQ oraz cała płyta z której jest ten utwór),
Front 242 (
https://www.youtube.com/watch?v=osQMG9f0HC0 ) i
Front Line Assembly. Jeśli chodzi o futurepop, to jak nazwa wskazuje, trochę... mniej odważne granie, z czego
VNV Nation (płyta
Empires z 1999 roku:
https://www.youtube.com/watch?v=vDPwv0n8LzY ) i pierwsze dwie płyty
Apoptygmy Berzerk (np.
https://www.youtube.com/watch?v=jhr-CRcK3OM ) mogę polecić.
Industrial Rock i Metal - tutaj raczej wszystko co najważniejsze jest znane, ale przypominam, że pierwsze dwie płyty
Nine Inch Nails to podstawa.
No i dziobasowe
Fear Factory Demanufacture jest spoko, choć industrialu tam bardzo niewiele. Poza tym raczej dość kiczowaty rodzaj muzyki, za blisko mu do post-grunge'owej sztampy.
Z Industrial Hip Hopu, wedle RYM,
Death Grips,
Dalek i
clipping. najlepsi. Słyszałem na razie po 2 płyty od każdego, z czego clipping tak sobie, a pozostali już trochę lepiej.
Inne gałęzie industrialu - nic nie wiem.