Post: #81

To Ty masz swoja liste plyt?
Swoja droga, sluchales innych plyt Wombatow?

Post: #82

prz_rulez napisał(a):To Ty masz swoja liste plyt?

Na forum LP3 staram się co tydzień wrzucać.

prz_rulez napisał(a):sluchales innych plyt Wombatow

Płyt nie, ale parę wcześniejszych nagrań znam i tak złego wrażenia na mnie nie robiły.

Post: #83

To wrzucaj tez tutaj
A z singlami z ostatniej plyty Wombatsow niestety tez sie zgadzam - bylo lepiej. Choc i tak na ogolnym tle wyladowali u mnie wysoko.

Post: #84

prz_rulez napisał(a):To wrzucaj tez tutaj

Ja nawet na Sebastosa nie wrzucam to co dopiero tutaj.

Post: #85

Nawet? Jak mozesz
Nie no, fajnie by bylo. W ogole mozna by bylo o czyms pomyslec, ale o tyn napisze w osobnym poscie.

Post: #86

prz_rulez napisał(a):Nawet? Jak mozesz

Jak najbardziej mogę. To, że się udzielam na tym forum nie oznacza, że inne nie może mi bardziej odpowiadać.

Post: #87

prz_rulez napisał(a):To Ty masz swoja liste plyt?

Przecież jesteś na forum LP3, to nigdy nie zaglądałeś na forumową listę płyt?

Ja zaangażowanie kajmana oceniam po liczbie postów: a więc forum LP3 prawie 48 tysięcy, Sebastos ponad 31 tysięcy i wreszcie (na samiuśkim końcu) MyCharts - ledwie przekroczone 18 tysi.
Wniosek jest prosty.

I gdzie są kolejne podsumowania (łącznie z moim)?

Post: #88

Sundrajta napisał(a):I gdzie są kolejne podsumowania (łącznie z moim)?

Może to wyraz protestu przeciwko nowej formule.

Sundrajta napisał(a):Wniosek jest prosty.

Czy ja wiem? Teraz znacznie więcej piszę tutaj niż na Sebastosie. Tylko, że było dobrych kilka lat, kiedy tutaj się praktycznie nie udzielałem.

Post: #89

kajman napisał(a):Może to wyraz protestu przeciwko nowej formule

Może?
Na pewno jednak nie z mojej strony, bowiem mam jeszcze dwa albumy do ogarnięcia i szukam odpowiedniego czasu, by się na tym skupić...

Post: #90

Sundrajta napisał(a):na tym skupić...

Jak skupić to najlepiej w łazience.

Post: #91

Tam nie mam komputera....
No i już wszystko ogarnąłem czyli zapewne w piątek lub sobotę wrzucę swoje zestawienie. Myślę że obejdzie się bez większych zaskoczeń.

Post: #92

(26.06.2019 01:24 PM)kajman napisał(a):  

prz_rulez napisał(a):Nawet? Jak mozesz

Jak najbardziej mogę. To, że się udzielam na tym forum nie oznacza, że inne nie może mi bardziej odpowiadać.

Jestes naprawde niewdzieczny Sebastos jest marna kopia mycharts i nie jest godny calowac piet mychy.

Post: #93

Twoja odzywka jest chamska i obraźliwa.

Post: #94

Pisze o forum, nie o ludziach, chociaz sam wiesz co i jak... Mi z kolei bylo bardzo przykro z powodu tego, co napisales; to tak, jakby podejsc do swojego kolegi i powiedziec: "sorry, ale ich lubie bardziej od ciebie". Niby zakazane to nie jest, ale jak czulbys sie po takiej wypowiedzi?

Post: #95

Normalnie dziecinada. Nie macie ciekawszych zajęć niż wypominanie sobie takich pierdół?

Post: #96

prz_rulez napisał(a):Sebastos jest marna kopia mycharts i nie jest godny calowac piet mychy.

a ja swoją drogą poproszę o motywację

Post: #97

Neo, moze nie dziecinada, ale faktycznie chyba nieco sie unioslem, prosze o wybaczenie.

Czy motywacja ma dotyczyc glosowania?

Post: #98

Chciałbym wiedzieć co Ci się tu podoba.

Post: #99

prz_rulez napisał(a):Sasha Strunin i "Autoportrety"

Musiałem sprawdzić czy nie pomyliłem się i nie pisałem o innej płycie, bo właśnie słuchałem Sashę Sloan. No ale jednak nie pobłądziłem.

Post: #100

kajman napisał(a):Podejrzewam, że ta płyta może spowodować znaczną różnicę w ocenach jednej z głosujących (na razie nie napiszę kogo) i mojej.

Domyślam się że chodzi o mnie, bo z jazzem często jestem na bakier i jeśli coś mi się w takowej płycie nie podoba, od razu daję jej bardzo złą ocenę.

3) Początek mnie rozczarował, jednak im było bliżej końca tym lepiej się działo. To taka Tulia, tylko bardziej ludyczna niż komercyjna i też myślę, że wyraźnie lepsza od wielce rozpoznawalnej kapeli. W uszy rzucają się podziały wokalne, które chyba drzewiej były wykorzystywane w chórach? Chociaż mogę się mylić, bo nie jestem ekspertem od takiej muzyki.
I okazało się, że utwór który u kolegi kajmana najniżej został oceniony jako nie pasujący do całego konceptu, mnie przypadł najbardziej do gustu. Zapewne dlatego, że mnie czasem biorą takie skoczne i natchnione infantylizmem numery?
4) I trafiła się zagwostka, bo ta płyta jest tak Żurawinkowa, że aż w oczy kłuje!
I trudno mi ją jednoznacznie ocenić, niby wszystko w niej gra jak trzeba, a jednak cosik nie pozwala uznać jej za arcydzieło! Może to ból po naprawdę niepotrzebnym odejściu Dolores zaciera autentyczne walory tych piosenek? Bo nawet drugi najbardziej przeze mnie ceniony kawałek z niej czyli „WMWiO” ma spore kłopoty żeby przebić się do czołowych lokat w moich podsumowaniach.
23) Gdyby międzynarodowa policja działała w takim samym tempie jak ich imiennik muzyczny, to kto wie o ile procent więcej byłoby rozwiązanych śledztw? Jednak nie zawsze szybko znaczy sprawnie. Dostrzegam w tej muzyce sporo odwołań do punka, który akurat u mnie nie cieszy się zbytnią estymą i tylko tam gdzie go nie słyszę jest dobrze rockowo i melodyjnie.
13) Muszę przyznać, że po trzech nastolatkach spodziewałem się znacznie więcej i dla mnie ta płyta została sknocona na etapie produkcji! Gdyż nawet najlepszy kawałek, który podczas przesłuchiwań w trakcie NL przed dwoma laty brzmiał świetnie, a teraz jakoś smęci, chociaż wciąż wzrusza niesamowicie. Nawet pisząc te słowa, celowo porównałem sobie obie wersje i słyszę tę różnicę, szczególnie w odbiorze strony wokalnej!
1) Do tej muzyki najzwyczajniej w świecie musiałem dojrzeć, chociaż początkowo także odnosiła u mnie pewne sukcesy, to nie zdawała się być wyjątkowa. Teraz gdy niemal podskórnie poczułem jej moc, wywiera już kolosalne wrażenie. Na to jednak jak widać potrzebowałem czasu, a dokładnie grubo ponad pół roku! Może najwięcej pożytku w tej mierze uczynił utwór, który teraz jest wg mnie najlepszy, a przecież gdy usłyszałem go pierwszy raz był tylko jednym z wielu…
18) I mamy muzykę industrialną niemal w czystej formie, zdaje się prosto z Teheranu. A że ogólnie jestem fanem wszystkiego co irańskie, to nie mogę przejść obojętnie obok tego zjawiska. A jako że na co dzień nie słucham takich dźwięków, więc w pewnym sensie są one dla mnie odkrywcze i świeże. Jednak na dłuższą metę wręcz dosłownie zatapiam się w efektach tej muzy i wszystkie dźwięki zlewają mi się w jedną grząską całość. No i oczywiście wadzi mi strasznie brak wokalu, dlatego ocena jest taka, a nie inna…

1. Riverside – Wasteland [8* +>Guardian Angel; ->The Day after]
2. Scott Bradlee's Postmodern Jukebox – Blue Mirror
3. Babadag – Šulinys [7,5* +>Kankles; ->Ej toli toli]
4. the Cranberries – In the End [7,5* +>In the End; ->Lost]
5. Coma – Sen o 7 szklankach
6. Rival Sons – Feral Roots
7. Natalia Sikora – Tribute to Mira Kubasińska
8. the Claypool Lennon Delirium – South of Reality
9. Ann Wilson – Immortal
10. Kamil Wasicki – Żywioły
11. Greta Van Fleet – From the Fires
12. Anita Lipnicka & the Hats – Miód i dym
13. Lor – Lowlight [6* +>Windmill; ->Aberdeen]
14. Soen – Lotus
15. Angelique Kidjo – Remain in Light
16. Suede – The Blue Hour
17. Natalia Przybysz – Światło nocne
18. Saba Alizadeh – Scattered Memories [6* +>Greetings to Earthfire; ->Elegy for Water]
19. Dido – Still on My Mind
20. Arctic Monkeys – Tranquility Base Hotel & Casino
21. Daria Zawiałow – Helsinki
22. the Wombats – Beautiful People Will Ruin Your Life
23. Interpol – Marauder [5,5* +>Stay in Touch; ->Complications]
24. Blade Loki – Nie mów nikomu
25. Nosowska – Basta
26. Lao Che – Wiedza o społeczeństwie

Aha, jeżeli ktoś chciałby prosić o przedłużenie głosowania, to może to uczynić do jutra do południa. Później bowiem biorę się za podliczenie czerwca.