Post: #1

"I Don't Care" to wspólny singiel angielskiego wokalisty Eda Sheerana i kanadyjskiego wokalisty Justina Biebera.

Post: #2

Nawet nie słuchałem, a już mam tak wiele na ten temat do powiedzenia xD

Jak chociażby to, że to właśnie przez słabiuteńką piosenkę Sheerana, Bieber nagle stał się szanowanym artystą

Post: #3

To jest takie ... nijakie. Do bólu nudne i przewidywalne. Nie żebym oczekiwał od tych panów czegoś wybitnego, ale liczyłem na coś nieco żywszego i bardziej charakterystycznego.

Post: #4

Tak jak myślałem, to jest stworzone tylko po to, żeby jeden hajpował drugiego, a drugi pierwszego. Z muzycznego punktu widzenia to jest niesamowicie bezcelowy duet, bo i sama kompozycja jest raczej na jedną osobę, a i głosy obu panów... no nie wiem kto kiedy śpiewa. Z resztą już tamten przebój Biebera był duetem, bo Edzik się udzielał w refrenie, jeśli mnie pamięć nie myli. Zdaje się, że już teraz mogę powiedzieć, że popularność tego utworu będzie większa, niż na to zasługuje.

Post: #5

Dude, srsly?

Post: #6

EVENo napisał(a):Z resztą już tamten przebój Biebera był duetem, bo Edzik się udzielał w refrenie, jeśli mnie pamięć nie myli.

nie tyle co się udzielał Sheeran był kompozytorem "Love Yourself".

Post: #7

Szymek79 napisał(a):nie tyle co się udzielał Sheeran był kompozytorem "Love Yourself"

No o tym przecież już pisałem wcześniej, chodziło mi o udzielanie głosu.

Post: #8

Na razie mam neutralne odczucia.
Jak na takie gwiazdy muzyczne - wszyscy pewnie liczyli na coś ciekawszego.

Post: #9

Post: #10

No to jest już numer jeden w ośmiu krajach...

Post: #11

prz_rulez napisał(a):No to jest już numer jeden w ośmiu krajach...

Ale jakby ktoś pytał, to tylko na Trójce głosuje się na wykonawców, a nie piosenki xD

Post: #12

Może chodzi o to, że w Trójce oczekuje się czegoś więcej...

Post: #13

prz_rulez napisał(a):Ale jakby ktoś pytał, to tylko na Trójce głosuje się na wykonawców, a nie piosenki xD

oj nie tylko; często średnie single wydane przez kogoś, kto jest akurat na topie trafiają na szczyty list tylko dlatego -- w trójce po prostu ten proceder osiągnął absurdalny wymiar -- ze względu na niewielką dynamikę i zamiłowanie do staroci

prz_rulez napisał(a):Może chodzi o to, że w Trójce oczekuje się czegoś więcej...

nie zrozumiałeś żartu xD

a sam numer -- jest całkiem ok do radia; trochę bezpieczny i trochę brzmieniowo anachroniczny

Post: #14

Post: #15

Zabawnie wygląda to w propozycjach do LP3. Wcześniej dodali Tamagochi w wersji z Podsiadło, aby nazwisko Dawida podbiło utwór. Teraz odwrotna sytuacja, pojawiła się wersja bez Biebera, więc i taka trafiła do zestawu, żeby ktokolwiek chciał na to głosować W sumie mogli wrzucić wersję z nim, ale po prostu nie podpisywać jej jego nazwiskiem i to by wystarczyło Jak bardzo nie lubię Biebera, tak jednak uważam, że takie podejście słuchaczy jest dosyć brutalne

Post: #16

Ale z tego co słyszałem wersja akustyczna jest zdecydowanie bardziej w trójkowych klimatach.