Post: #34

3x3 - Kylie Minogue

I Should Be So Lucky to utwór tak rozpoznawalny, że trudno nie mieć na jego temat wyrobionej opinii. Moja jest... nienajlepsza. Jest to przebój zdecydowanie wrzynający się w pamięć, ale jednocześnie tak niewiele w nim dobrego. Trudno uwierzyć, że była to furtka do wielkiej kariery Kylie. To jeden z tych przebojów, których prawie nigdy nie puszczam sam od siebie (a jest takowych naprawdę niewiele).

Can't Get You Out of My Head to utwór, o którym mam bardzo podobną opinię. Nie sposób tego nie zanucić, teoretycznie znam go na pamięć, ale nie mam z nim ani dobrych, ani złych skojarzeń. Tutaj jednak kompozycja nie jest aż tak banalna, jak w przypadku Lucky, ale podobnie jak przy debiucie - gdybym miał puścić sobie coś od Kylie z tego okresu, na pewno wybrałbym coś innego.

New York City to dla mnie nowinka i nie brzmi aż tak źle. Zwrotki są niestety straszne, ale w refrenie jest całkiem fajny bit i niezła melodia. Piosenka udowadnia, że pomimo upływu lat, Kylie (w odróżnieniu od wielu innych podobnych artystek) nie obrała złego kursu i jej muzyczna droga nadal jest całkiem blisko moich upodobań.

Ranking singli:
1. Środek - Can't Get You Out of My Head
2. Debiut - I Should Be So Lucky
3. Nowość - New York City

---

Grupa Debiutów niewątpliwie ma swój klimat i w przypadku Kylie porównywanie twórczości z lat 80. do tej późniejszej to jak jedzenie dwóch różnych posiłków sporządzonych przez tego samego kucharza. Tamte utwory można rozpoznać bez problemu i jest to poniekąd największa wada tej grupy - piosenki są do siebie bardzo podobne.
5.0 I Should Be So Lucky
5.0 Got to Be Certain
7.0 Hand On Your Heart

Grupa Środkowa przyniosła światu wiele przebojów, które, można powiedzieć, przybiły Minogue pieczątkę ikony popu. Dobrej, całkiem różnorodnej muzyce, pomogły też świetne teledyski. Artystka pokazała, że choć ma swój styl, to odnajduje się w niejednym repertuarze.
5.0 Can't Get You Out of My Head
8.0 Love at First Sight
7.0 On a Night Like This

Grupa Nowości przedstawia już nieco zapomnianą Kylie. Popularność Australijki spadła znacząco, a przecież jej pozycja na rynku od wielu lat była bardzo wysoko. Dla mnie wciąż jest OK. Mówię "wciąż", bo muzyka Kylie zawsze była dla mnie po prostu OK. A to naprawdę spore osiągnięcie biorąc pod uwagę jak wiele lat jest na scenie i jak wiele różnych utworów wydała w swojej karierze.
5.0 New York City
7.0 Dancing
4.0 Into The Blue

Ranking piosenek:
1. Środek - Love at First Sight
2. Debiut - Hand On Your Heart
3. Nowość - Dancing

---

Środek powinien wygrać bez problemu, choć nie zawiera mojego ulubionego okresu Kylie, czyli tego pomiędzy Środkiem, a Nowościami. Grupa Debiutów może się cieszyć, że obecna forma Kylie nie jest nadzwyczajna i sam klimat lat 80. może zrobić tutaj robotę. Ale czy przypadkiem moja sympatia do artystki nie sprawi, że jej ostatnie dokonania zostaną ocenione wyżej?

Grupa Debiutów
5.0 + 5.0 + 7.0 + 5.0 (album Kylie)
= 5.5

Grupa Środkowa
5.0 + 8.0 + 7.0 + 6.0 (album Fever)
= 6.5

Grupa Nowości
5.0 + 7.0 + 4.0 + 5.0 (album Golden)
= 5.25

Sam się teraz zastanawiam, czy ja podświadomie tak bardzo ją lubię i "wybaczam" więcej, niż innym artystkom, czy ona faktycznie cały czas nagrywa takie piosenki, które nie tylko mogę, ale nawet lubię słuchać

---

Ranking 3x3:
1. Grupa Środkowa (6.5)
2. Grupa Debiutów (5.5)
3. Grupa Nowości (5.25)