Post: #65

Miszon napisał(a):Z tym tworzeniem to w ogóle przesada, w sensie niby tworzy ale trwa to już wieki u efekty mizerne.

Niby ostatnio dzieje się więcej - np. ratyfikowanie pesco.
--------------------------------------------------------
Francja zapowiada ustawę zakazującą udziału w demonstracjach. W Polsce by nie przeszło, bo jest UE. Ale zaraz .... !
Kilka lat temu Jean-Claude Juncker, pytany dlaczego Komisja Europejska nie nakłada na Francję sankcji za ciągłe naruszanie dyscypliny budżetowej, odpowiedział: "Bo to Francja". Pod koniec ubiegłego roku Paryż dostał zgodę UE na deficyt budżetowy powyżej limitu 3 proc. (gdy Polska miała deficyt powyżej tego progu, to natychmiast została objęta specjalną procedurą). Teraz francuski premier zapowiada wprowadzenie ustawy, która zakaże wybranym osobom udziału w demonstracjach. W przypadku Polski Timmermans byłby już w Warszawie. Lecz w przypadku Francji? Prepraszam, ale nie wolno powoływać się w tak szczególnych tematach na to, że dużym można na więcej pozwalać. Bo gówno rozlane tam, potem rykoszetem wraca do nas. A są głosy, że takie działanie to jest klasyczne maskowanie faktycznego stanu demokracji i praworządnośc w krajach UE. Oczywiście to, co było w rękawicy 2, której nikt nie podniósł jest między innymi rozwadnianie, rozsadzanie wspólnot, narodów i oddolnych komórek organizacyjnych, w tym wynikajacych z porzadku ustanowionym w ramach tzw. cywilizacji Łacińskiej. We francji klasyczne rozwodnienie i rozluźnienie nie ma jeszcze miejsca. Dlatego najpierw ludzi w żołtych koszulkach się szkaluje, pomniejsza się rangę tego ruchu a teraz proceduje ustawy mające na celu ograniczenie demokratycznych mechanizmów. Jestem bardzo ciekaw, jak na wprowadzenie proponowanych zmian zareagują unijne instytucje? Idę o zakład, że Eurokraci machną ręką - kto wchodzi w zakład?

Rękawica 4 - Podwójne standardy w UE - Po co sie je stosuje?