Post: #37

mrsap napisał(a):Sugerujesz, że jestem ograniczony umysłowo i nie potrafię tego docenić?

no ej. nic takiego nie powiedziałam i nie twierdzę. no ja Cię proszę.
sugeruję, że wszyscy się przywyczaili do "typowego U2" [a raczej "średniej wszystkich dokonań U2", bo typowego U2 nie ma] i teraz jak nagrali coś kosmicznie dziwacznego, to to już jest uznawane za złe, bo to przecież poniżej poziomu ich możliwości. nie! zrobili coś innego, zupełnie innego, czego się nie spodziewaliśmy i nas tym nieźle zagięli, ale czy to źle? nie poszli przetartą drogą, tylko zupełnie zboczyli [tak, teraz są zboczeni.], rispekt.
jestem bardzo ciekawa, jak by wyglądała opinia nt. GOYB, gdyby tego nie nagrało U2.

mrsap napisał(a):Zawsze wolę słuchać tego, co przyjemne.

w sensie "prosto-przyjemne", tak? no cóż. ja jednak wolę skomplikowane, zawiłe treści muzyczne, których wymyslenia nie są w stanie wyjaśnić najmądrzejsi psychiatrzy. ale te proste też czasem lubię. [jeśli to jest "prostota, ale jak niezwykła!" ]