Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sebastos, a Mycharts - geneza, teraźniejszość, przyszłość i takie tam...
prz_rulez Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 20 111
Dołączył: Jun 2007
Post: #2
RE: Sebastos a Mycharts - geneza, teraźniejszość, przyszłość i takie tam...
To jeszcze tak pokrótce ode mnie... Myślę, że z Sebastianem problematyczne były/są trzy kwestie - sam nie wiem, która z nich jest najważniejsza... Pierwsza rzecz, którą przyzna chyba każdy - Sebastian ma niestety ogromne problemy z empatią. Nie potrafi wczuć się w uczucia innych. I stąd w dużej mierze wynikały wszystkie konflikty - przez jego arbitralne decyzje, bez pomyślenia o uczuciach i sytuacji innych osób. On by się nadawał do jakiegoś mezopotamskiego sądu za czasów Prawa Hammurabiego...
Druga kwestia - Sebastian potrafił być problematyczny nie tylko na Sebastosie i myszce, ale nawet na lp3 - pamiętacie jak "trzasnął tam drzwiami"? A w końcu Jacek jest jedną z ostatnią osób w naszej forosferze, której zależy na wszczynaniu konfliktów. A mimo to...
A trzecia rzecz - dlaczego forum cienko przędzie? Hmm, może między innymi dlatego, że admin przestał o nie dbać i wręcz rzadko tam zagląda? Kuriozalne w kontekście tego, w jaki sposób doszło do rozpadu - po to, żeby 10 (albo i mniej) lat później rzucić to wszystko w pierony?

Co do użytkowników obu for... Przyznam, że nie rozumiem osób, które postują na jednym, a nie postują na drugim, a jedynym ich argumentem jest "bo tak". No dobra, ja miałem powód... Ale przytłaczająca większość "nie bałdzo".
Przyznam, że największy żal mam do Saferłela, który zrobił emocjonalną burdę (totalnie nietypową jak na jego mega spokojne - przynajmniej na zewnątrz - usposobienie), przez którą odszedł Rado (okej, wiemy, że Rado niespecjalnie dbał o nasze forum, ale i tak...), zaangażował się... A niedługo później bez żadnych wyrzutów sumienia przeszedł sobie na Sebastosa... Wiem, że teraz i na Sebastosie rzadko komentuje, ale i tak, niesmak pozostał do dziś... I nawet moje z Saferłelem koleżeńskie [tu powinno być długie wyjaśnienie, post scriptum czy tam epilog, ale uznaję, że to jednak już zbyt osobiste kwestie] relacje pozaforowe nie zmieniają mojego osądu.

[Mały Książę]W końcu jak można kogoś/coś oswoić, a potem porzucić... [/Mały Książę]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.12.2018 01:16 AM przez prz_rulez.)
09.12.2018 01:16 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Cytowanie selektywne Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Sebastos a Mycharts - geneza, teraźniejszość, przyszłość i takie tam... - prz_rulez - 09.12.2018 01:16 AM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości