Post: #141

barb42 napisał(a):miło być zapisaną frazą "pewnie niewielu pamięta"

Ja tak, świetny serial. No i nie znam się specjalnie na męskiej urodzie, ale Rychu tam dla mnie to ideał i wzorzec w tej kategorii. A z Kildara kojarzę go jako mydłka.

Post: #142

No właśnie czy to jest jakiś remake serialu z Chamberlainem?

Post: #143

barb42 napisał(a):1. Czytałeś książkę?

Niestety utknąłem jakiś czas temu na dość wczesnym etapie.

kajman napisał(a):nie znam się specjalnie na męskiej urodzie, ale Rychu tam dla mnie to ideał i wzorzec w tej kategorii

No właśnie - i wydaje mi się, że taki "piękniś" nie do końca oddawał to, kim był Blackthorne w zamierzeniu autora książki (tamten serial pamiętam jak przez mgłę).

Miszon napisał(a):No właśnie, czy to jest jakiś remake serialu z Chamberlainem?

Zważając na to, że to kolejna adaptacja książki, chyba trudno tak go nazwać

Post: #144

neo01 napisał(a):taki "piękniś"

To, że uważam go za wzorzec męskiej urody nie znaczy, że uważam go za pięknisia.

Post: #145

Ok, czyli jeśli to kolejna adaptacja, to w pewnym sensie remake .
Nie wiedziałem, że to wg książki swoją drogą.
Oryginał pamiętam jak przez mgłę. Ale nie zaciekawił mnie, pewnie dlatego. Dziś na to jeszcze mniejsza szansa, na starcie serial dostaje minusa za Japonię.

Post: #146

Masz z Japonią jak ja z Hiszpanią?

Post: #147

Nieco.
Są wyjątki: Kurosawa, Studio Ghibli.
Ale ogólnie nie rozumiem ich kultury.

Post: #148

To jest akurat mocno w klimatach Kurosawy.

Post: #149

W sensie że transponuje europejską klasykę na japońskie tło? I ogólnie "zajeżdża" europejskim kinem autorskim?

Post: #150

Nie, w sensie, że pokazuje zwyczaje samurajów i historyczną Japonię, ale na pewno w znacznie bardziej "strawny", zachodni sposób

Post: #151

A niee, to mnie akurat KOMPLETNIE nie interesuje.