25 - Nervously (Behaviour)
Muzycznie: Klasyczny Behaviourowy twór, delikatny jak bańka mydlana, naprawdę skromniutko zaaranżowany. Na początku jest tylko typowe syntezatorowe ''falowanie''. Wokal pracuje za kilka instrumentów razem. Brzmienie ciepłe i przyjazne. Niekiedy zdarza się mocna i wyrazista nuta gitarowa, która znakomicie przyprawia kompozycję. W tle ciągle delikatne, ale z każdą chwilą nasilające się klawiszowe dzwonienie, które w punkcie
kulminacyjnym bez najmniejszej przerwy przechodzi w The End Of The World. Orkiestra też jest, ale to przecież chyba jasne. To Behaviour.
Lirycznie: Jestem zbyt nerwowy i nieśmiały by rozmawiać o miłości. Nie potrafię się przełamać nawet gdy świat pęka u mych stóp Co najgorsze - jesteśmy w tym uwięzieni razem i zdajemy sobie z tego sprawę...ale jesteśmy tacy nieśmiali. Jest też inny chłopiec, taki sam jak ja. Bardziej odważny ode mnie, ale równie zagubiony i strapiony. Może jednak on jest moim przeznaczeniem?
24 - Delusions Of Grandeur (Bilingual, B-side)
Muzycznie: Rozwinięcie idei Go west. Kolejna piosenka typu hymn. Pochodzi z okresu wydania krążka Bilingual. Jest to prawie najlepsza piosenka z tamtego okresu i nie mogę znaleźć słów usprawiedliwienia dla PSB w związku z niewydaniem tego na standardowym albumie. To wielobarwna elektronika, ale niezbyt ''techniczna'' i nasycona nadmiernym modernizmem. Jest miejsce na naprawdę sporo orkiestrowych aranżacji i instrumenty dętę. Bębny są wyjęte z muzyki latynoamerykańskiej, szybkie i dzikie, ale wszystko tonuje główny motyw przewodni grany na pianinie. Tennant praktycznie cały utwór śpiewa pod vocoderem, który nadaje jego głosowi flegmatyczności i wrażenia ''śpiewania przez nos''.
Lirycznie: Prawdziwy protest-song. Jest niezwykle silny w wyrazie i śpiewany z ironią, to właśnie Tennant wciela się w osobą z urojoną manią wielkości.
Rewolucja może być zabawna, chcę zemsty, dzwony już dzwonią, daj mi władzę nad innymi ludźmi, będę rządził światem w pałacu z osobistą ochroną, na moją część będą wywieszane flagi.....i tak dalej...
23 - Minimal (Fundamental)
Muzycznie: Podmiejska, zimna dyskoteka, zorganizowana gdzieś w dawnej fabryce obróbki produktów metalopochodnych. Minimal to bardzo surowy i zimny kawałek. Szybkie tempo, jednostajny beat i ''ostre'' klawisze skrywają pod sobie mało słyszalny, jedyny bardziej ''pozytywnie'' brzmiący fragment, który na czoło wychodzi dopiero w czasie mostu. Robi się romantycznie i następuje chwilowe zawieszenie w czasie i przestrzeni. Koniec utworu jest przepięknie ozdobiony fantastyczną solówką na basie w stylu Petera Hooka z New Order. Tym razem wykonuje ją Pan producent - Trevorn Horn - który także podkłada backing vocale.
Lirycznie: MINIMALNIE. MINIMALNIE. Tekst w tym utworze nie jest jakąś konkretną opowieścią. To raczej fragmenty ilustrujące nam obraz sterylnie czystego, nowoczesnego i jak łatwo się domyślić, minimalistycznego świata. Światło - cień, biel - czerń. Wszystko jest tu oparte na zasadzie kontrastów. ''Puste pudełko, otwarta przestrzeń, pojedyncza myśl zostawia ślad''...
22 - Opportunities [Let's Make Lots Of Money] (Please)
Muzycznie: Jeden z najbardziej dojrzałych numerów na Please. Znakomity ''nocny'' wstęp. Delikatne klawisze.....i następnie całość przeradza się w niezwykle intensywny, mocny numer. Coś w rodzaju industrialnego popu. Dużo backing vocali, świetne przejścia, trochę scratchowania (szczególnie w wersji oryginalnej z 85 roku). I Neil, Neil, który śpiewa most falsetem. Pierwszy jego solowy popis umiejętności. Let's make more sounds like this!
Lirycznie: Pomysł na biznes, bardzo intratny biznes. Ty jesteś silny i nieźle wyglądasz, natomiast ja jestem podstępnym i inteligentnym biznesmenem.
To idealne połączenie. Nie zmarnujemy tego. To jest okazja zarobić duże pieniądze, bo przecież wkoło jest tyle okazji by to zrobić?....a jeśli nawet nie - to my możemy wszystko.
21 - Shameless (Very, B-side)
Muzycznie: Warto zwrócić uwagę na ten numer. To że stał się b-sidem to jedynie efekt pomysłu na scoverowaniu kawałka Go West i umieszczenie go na płycie Very. Zanim muzycy wpadli na ten pomysł, to właśnie Shameless miało zamykać ten krążek. Mało tego - to miał być pierwszy singiel promujący całe wydawnictwo! Jak to się stało, że skończył jako b-side? Nie potrafię tego wytłumaczyć w żaden sposób. W każdym razie gdyby nie Go West, to być może ten utwór byłby ich największym hitem w historii. I cóż, tak pewnie by się stało. Shameless to trochę bogatsza i lepiej zaaranżowana wersja Go West. Podobnie zbudowany, długi i podniosły hymn. Silne motywy perkusji, krążące wkoło gęste
syntezatory i masa przejść powodują, że to naprawdę bardzo melodyjny, a przy tym potężnie brzmiący numer. Na pewno lepssy muzycznie niż jego kolega ze strony A. Jakby tego mało, to refren również jest chóralnym wyznaniem wielu osób...ale to już w części lirycznej.
Lirycznie: Jeden z pierwszych prześmiewczych numerów PSB. Skupili się na gwiazdach, na tak kochanych przez świat celebrities. Opowiadają ich historie wcielając się w nich samych. Kompromitują ich i wyśpiewują całą prawdę o ludziach sukcesu. Najdobitniej świadczy o tym refren:
''My, bezwstydni, zrobimy wszystko by mieć swoje piętnaście minut sławy. Nie ma w nas czegoś takiego jak uczciwość. Jesteśmy gotowi się czołgać w celu osiągnięcia statusu gwiazdy. Naprawdę zrobimy wszystko.'' I oprócz tego prawdziwego oblicza wielu takich osób, które pojawia się w tym fragmencie, każda zwrotka prezentuje ich urojoną i śmieszną naturę i drwi z nich na całej linii.
Płyty:
Very - 275 pkt.
Bilingual - 208 pkt.
Actually - 199 pkt.
Release - 165 pkt.
Behaviour - 211 pkt.
Nightlife - 128 pkt.
Please - 107 pkt.
Introspective - 80 pkt.
Battleship Potemkin - 42 pkt.
Discography - 25 pkt.
Fundamental - 78 pkt.
Discography - 25 pkt.
PopArt - 22