Post: #1

Od teraz do poniedziałku 26 listopada zgłaszamy tu po dwa utwory ww. zespołu. Raz zgłoszonego tytułu nie zmieniamy. Za każdy dostaniecie po punkcie w PLMT.

Post: #2

Black Sabbath
Sabbath Bloody Sabbath

Post: #3

N.I.B.
Children Of The Grave

Post: #4

Iron Man
Paranoid

Post: #5

Znowu grubo!

Post: #6

War Pigs
Evil Woman, Don't Play Your Games with Me

Post: #7

End Of The Beginning
God Is Dead?

Post: #8

The Wizard
Never Say Die

Post: #9

Na razie z mojego top 30 zgłoszono 3 utwory. Po jednym z każdej dziesiątki. Kiepsko.
Będę cze4kał, może ktoś mnie jeszcze poratuje.

Post: #10

wszystkie utwory (z wyjątkiem jednego rodzynka) mieszczą się w moim top 25

Post: #11

Lord of This World
After Forever

Post: #12

Spojrzałem na mój top na forum LP3 i tak mi wyszło:

Sabbra Cadabra
Solitude

Jak by ktoś miał problem ze zgłoszeniem, podaję inne propozycje:
Loner
Changes
Snowblind
Into The Void
Fairies Wear Boots
Electric Funeral
Megalomania
Lonely Is the Word
Breakout
Turn Up The Night

Post: #13

Heaven and Hell
Symptom Of The Universe

Post: #14

To i ja podam swoją listę "inspiracji"

Changes
Electric Funeral
Into the Void
Planet Caravan
Psycho Man
Spiral Architect
Sweet Leaf

W sumie wszystko z "Master of Reality" i "Paranoid" ma u mnie szanse na dziesiątkę. Tak dobre są to płyty.

Post: #15

Jak ja niewiele o nich wiem, a przecież brzmienie jest tak charakterystyczne i rozpoznawalne, że to aż wstyd normalnie...
Jak spojrzałem na cała dyskografię, to trochę mnie przeraziła wizja tylu odsłuchów (nie to co przy Queen).
Zatem ograniczę się tylko do Waszych propozycji, a nawet skorzystam z jednej podpowiedzi. Czy to będzie świętokradztwem jak wybiorę piosenkę z okresu, w którym to nie Ozzy był wokalistą?

A więc moi mili wybieram:
Megalomania
Master of Insanity

Aha i trochę mnie śmieszy, że taki laik jak ja, teraz będzie wybierał ich największe przeboje.
A doczytałem też w Wikipedii skąd się wzięło, to charakterystyczne brzmienie gitary Tony'ego Iommi. Ot wypadek, a nie żadne nadprzyrodzone wydarzenie czy błysk geniuszu. Później z pewnością wiele zespołów w tym ich naśladowało!? A więc mimo wszystko stali się prekursorami nowego stylu gitarowego grania.
Tyle że zapoznanie się przynajmniej z tymi najważniejszymi utworami BS wydaje się dla mnie jako fana rocka (w tym i cięższych brzmień) pozycją obowiązkową.
I jak słyszę po fragmentach płyt (i tych piosenkach, które znam) momentami będzie naprawdę czym się zachwycać.

Post: #16

(20.11.2018 01:35 PM)Sundrajta napisał(a):  Jak spojrzałem na cała dyskografię, to trochę mnie przeraziła wizja tylu odsłuchów (nie to co przy Queen).

E tam, Queen miało raptem dwie płyty mniej. No i podobnie jak przy Queen, u Black Sabbath też jest kilka płyt, które w zasadzie można sobie kompletnie odpuścić (właściwie wszystko z kimś innym niż Dio, Ozzym lub Gillanem jako wokalistą), chyba że jest się kajmanem, a z drugiej strony, w porównaniu z Queen, te "obowiązkowe" płyty są naprawdę bardzo obowiązkowe. Pierwsze pięć płyt Black Sabbath to równie dobrze mogłyby być jedyne metalowe płyty.

Post: #17

Doszły dwa utwory z mojego topu (obydwa z najlepszej dwudziestki).

Post: #18

"Snowblind"
"Neon Knights"

Post: #19

(20.11.2018 01:35 PM)Sundrajta napisał(a):  Czy to będzie świętokradztwem jak wybiorę piosenkę z okresu, w którym to nie Ozzy był wokalistą?

Tak oczywiście że to skandal i powinieneś dostać bana.
A tak poważnie to ja nie należę do osób którzy uważają że BS bez Ozzyego to nie BS. Prawdę mówiąc jako wokalistę wolę Dio. Sam okres z Ozzym rzeczywiście uważam za najlepszy, ale to niekoniecznie musi być jego zasługa, on przecież nie komponował muzyki.

Post: #20

Starless napisał(a):A tak poważnie to ja nie należę do osób którzy uważają że BS bez Ozzyego to nie BS

Mnie Ozzy jakoś dosyć integralnie "zżył się" z BS i płyty z innymi wokalistami jakoś mi nie podchodzą, nie ma tego czegoś. Inna sprawa, że to co robili na pierwszych płytach to absolutna klasyka, potem trochę zmienili styl i to już nie było takie smaczne. Może zresztą Ozzy dobrze wpływał na grupę, mimo że sam nie komponował...