Post: #2

Niusy...
zapowiedź programu Atelier:
„Wiosna w tym roku przyszła najpierw w postaci fonograficznego powiewu świeżości. Dziś przegląd tych najważniejszych. Minus nowe Maximo Park, okropne!” To słowa Anny Gacek... Słuchałem. Nawet kilka razy! Zgadzam się – okropne szkoda...

THE SUN – płyta już u mnie zadebiutowała… Ten utwór dosyć długo był na niej najlepszy. Ale... za moment o tym napiszę

ROBINSON – to nie jest efekt przesłuchania utworów kandydujących do Naszej Listy nr 7 [chociaż pierwsze przesłuchanie już za mną ]. Jakiś czas temu abd3mz nadał ten kawałek w swojej audycji i nie ukrywam, że mi wpadł w ucho... Ale w tym tygodniu posłuchałem płyty Nochavica po polsku... Przeglądając zestaw wykonawców pomyślałem, że byłoby fajnie gdyby spodobał mi się np. Czyżykiewicz... „Niestety” nie spodobał się tak jak bym chciał. Ale WGB – świetni!

FIGHT! SMASH! WIN! - Rage Against the Machine powróciło!!! No może nie tak do końca Tom Morello w kolejnym wcieleniu. Tym razem o wiele bliżej mu do RATM niż z The Nightwatchman. Wokal ... zaskakuje, ale jest w nim coś... coś co mi się podoba!

MAGNIFICENT – tydzień opóźnienia w stosunu do początkowych założeń Zobaczymy jak zakończy się pojedynek z MOMENT OF SURRENDER ...

FROM THE INSIDE – już pisałem, że mam skojarzenia z … U2… No nic się nie zmieniło… Ale słychać tam też inny utwór Marxa czyli „Osiem zapałek”

THANATOS – S&S po raz drugi! Płyty słuchałem dobrych kilka razy... Od drugiego przesłuchania, za każdym razem powtarzałem sobie ten utwór raz, dwa... A potem i to było mało... Niespokojny klimat i przede wszystkim niesamowite pianiono kojarzące mi się z ... [może jeszcze o tym to napiszę]

Pozostałe dwie nowości opisałem tydzień temu... Ale skoro mowa o skojarzeniach ... Wstęp Green Day wywołuje u mnie wspomnienie jednego z moich najukochańszych Marillionów – Jigsaw ... Odważne nie? Ale chodzi mi o dźwięki pianina. O 5-7 nutek... Mają coś wspólnego ze sobą... To jest oczywiście tylko i wyłącznie moje osobiste odczucie Od pierwszego razu, jak tylko usłyszałem początek pomślałem o tym skojarzeniu i tak mi zostało...

Pisząc ten komentarz słucham płyty Pete’a Doherty – świetna!!! W przeciwieństwie do połówki PSB *), którą poznałem chwilę wcześniej... Może jeden utwór ciut mocniej mi się spodobał... Może...

Może jeszcze słówko o trzech awansach „weteranów”: Lunar, HPW i A my nie chcemy... No nic na to nie poradzę... Ciągle mi się podobają... A do tego sąsiednie utwory nie mają takiej mocy, albo już albo jeszcze nie mają...

WRONG za nisko...?

*) - komentarz pisałem w nocy... Potem jeszcze posłuchałem tego jednego PSB i ... zobaczymy...