Post: #381

(20.11.2018 07:19 AM)thestranglers napisał(a):  

1981 napisał(a):12 Apostołów

Mam nadzieję, że wycieczka się udała? Pogoda chyba też dopisywała, choć kompletnie nie mam pojęcia jak wygląda australijska wiosna...
Poczytałem trochę i myślę, że generalnie sama trasa Great Ocean Road jest niezwykle malownicza

Jestem pod ogromnym wrazeniem! To już jest ścisła czołówka moich ulubionych miejsc na świecie! Zdjęcia są na moim fb, jak chcesz, to ci prześlę namiary.

Post: #382

Yacy napisał(a):dzięki, że to wkleiłeś, bo nie miałem pojęcia, że tak to wygląda

To z żoną nie rozmawiasz o Waszych ulubionych płytach Queenu (i nie tylko)?

Post: #383

Post: #384

W kategorii najsłynniejszych wąsów też byłby Freddie w czubie.

Post: #385

(19.11.2018 10:17 PM)Artur.O napisał(a):  Intrygujące głosy aaktta, myślałem, że nie lubi "Bohemian...".

Zrewidowałem swoje zdanie. Zdecydowanie ich najbardziej kunsztowny numer, przełomowy także dla ich kariery i ważny dla art rocka w ogóle. Natomiast nie kumam fenomenu "Innuendo". Dla mnie typowy średniak, który jakby tego było mało, paskudnie się zestarzał

Post: #386

AKT! napisał(a):Zdecydowanie ich najbardziej kunsztowny numer, przełomowy także dla ich kariery i ważny dla art rocka w ogóle.

Powiem Ci, że długo 'Bohemian Rhapsody' nie robiło wrażenia i na mnie. Jednak ostatnie przesłuchanie utwierdziło mnie w rosnącym przekonaniu o jego wspomnianym przez Ciebie artyzmie. Wzrusza moment z mamą - to jasne i niepodlegające dyskusji, jednak niesamowitą siłę daje przełamanie, w którym Freddie skutecznie przekonuje, że nikt nie jest w stanie go powstrzymać. Epicki numer, doceniony przeze mnie po czasie niczym 'Zagubiona Autostrada' Lyncha.

Post: #387

Po obejrzeniu filmu muszę stwierdzić, że to spory brak:

Post: #388

W jakim sensie brak, że w filmie tej piosenki nie było?
Jeżeli tak to wiadomo, z którychś piosenek w końcu realizatorzy musieli zrezygnować, żeby ten film nie trwał pięciu godzin!
A to że w naszym topie ten kawałek osiągnął spory sukces dla nich nie jest żadnym wyznacznikiem.

Post: #389

W napisach końcowych był przecież.

Post: #390

No to się ładnie wygłupiłem. Chodziło o top, a patrzyłem jakoś na niższe pozycje... Nie było tematu

Post: #391

Jako, że offtopowanie w tym wątku jest akceptowalne to zapytam tak: słyszał ktoś z Was może o pomyśle na film pamięci Michaela Hutchence'a (dziś jest rocznica nawet)? A jeśli nie to może Jacksona? W tym drugim przypadku myślę, że to tylko kwestia czasu.

Post: #392

W tym pierwszym chyba też, mimo wszystko.
A co do meritum, to nie słyszałem.

Post: #393

Zapomniałem o tym utworze... ale jak widzę nie tylko ja

aha, Freddie... [*]

Post: #394

Jak bym nie zapomniał to usilnie starałbym się to uczynić.

Post: #395

Mam ciekawostkę - wariację na temat zwycięzcy

Post: #396

Ha ha, akurat wczoraj tego słuchałem ale nawet do głowy mi nie przyszło żeby ten kawałek tutaj wrzucić.
Za to przez chwilę myślałem, że to ktoś z SoaD śpiewa, czyli jednym słowem pisząc: dobrze zrobiona podróbka.

Post: #397

To chyba znaczy, że mamy podobne podpowiedzi w jutubie

Post: #398

(19.11.2018 09:45 PM)Sundrajta napisał(a):  A teraz teledyski, także te spoza pierwszej piątki na początek:
12’ Heaven for Everyone ^ 1= 1[/color]

Teraz zachodzi pytanie: na którą wersję teledysku głosował głosujący?

Przykładowo ja lepiej kojarzę wersję z robotem, bo taka leciała w 30 ton. Ale jak się okazuje to nie jest główna wersja, tylko właśnie ta "druga".

Post: #399

Generalnie kojarzę wersję z fragmentami filmu 'Lot na księżyc', czy jak się tam zwał.

Post: #400

Ja tę po raz pierwszy widziałem dopiero kilka lat temu. Wcześniej znałem tylko tę: