Pora na moje miejsca. Czołówka niestety trochę za bardzo się ustabilizowała, do tego stopnia, że niewiele pozytywnego się w niej dzieje.
Najwyższą nowością okazał się
Lenny, chociaż płyta jako całość nie do końca się sprawdziła, są na niej wyraźnie słabsze momenty! Jednak tych parę killerów rekompensuje mi pozostałe braki. Pozytywnie zaskoczył
JJ, to taki
Plant w jeszcze bardziej mrocznej i alternatywnej odsłonie...
SP nagrał dosyć rozrywkową płytę z podniosłymi balladami i zapewne wypełniaczami do słuchania dla rozrywki.
Żywiołaka z tymi przejmującymi tekstami, opartymi zapewne na ludowych przekazach w folk-metalowej otoczce dźwiękowej słuchałem ze zdecydowanie większą przyjemnością niż za pierwszym razem prawie rok temu. Niekiedy także i tutaj przeszkadzały mi dłużyzny.
Dalej jest już wyraźnie gorzej, bo o
Weezerze i
CBP nie mogę napisać czegoś co utkwiło w mej pamięci, poza tym że to przyjemne, a wręcz czasami pogodne granie. Za to już
LE zapamiętałem bardziej, ale mniej pozytywnie, gdyż dla mnie muzyka instrumentalna musi się czymś naprawdę wyróżnić, bym o czymś bez słów mógł wypowiadać się niemalże w samych superlatywach.
I wreszcie
Wobbler, tu przyznam naprawdę były ciekawe i monumentalne chwile, ale cóż z tego jeżeli dookoła nich dostrzegałem jeden wielki Chaos! Dla mnie to płyta bez żadnej koncepcji i w ogóle utwory zostały źle podzielone, nie wiedziałem czy to już jest nowy, czy jeszcze stary się ciągnie? Oczywiście inni dostrzegą w tej muzyce ład i harmonię i mają do tego prawo, ja widzę (a raczej słyszę) to zupełnie inaczej.
1. Voo Voo – 7
2. Natalia Przybysz – Światło nocne
3. Nothing but Thieves – Broken Machine
4. Greta Van Fleet – From the Fires
5. Robert Plant – Carry Fire
6.
Lenny Kravitz – Raise Vibration [7* +>It’s Enough; ->Gold Dust]
7. Illusion – Anhedonia
8.
Jaye Jayle – No Trail and Other Unholy Paths [7* +>No Trail: Path Two; -> No Trail: Path One]
9. Steven Wilson – To the Bone
10.
Snow Patrol – Wildness [7* +>Empress; ->A Youth Written in Fire]
11.
Żywiołak – Pieśni Pół/nocy [7* +>Hela; ->Po morze]
12. Foo Fighters – Concrete and Gold
13. Lao Che – Wiedza o społeczeństwie
14. Kasia Kowalska – Aya
15. Leif de Leeuw Band – Until Better Times
16. Anita Lipnicka & the Hats – Miód i dym
17.
Weezer – Pacific Daydream [6,5*+>Weekend Woman; ->Any Friend of Diane’s]
18.
Crippled Black Phoenix – Great Escape [6* +>To You I Give; ->You Brought it Upon Yourselves]
19. Kazik & Kwartet ProForma – Tata Kazika kontra Hedora
20. Beata Przybytek – Today Girls Don't Cry
21. Kadhja Bonet – Childqueen
22.
Luxury Elite – Prism [5,5* +>Romance; ->Speed]
23. Arctic Monkeys – Tranquility Base Hotel & Casino
24. Kacey Musgraves – Golden Hour
25. Slowdive – Slowdive
26. Courtney Barnett – Tell Me How You Really Feel
27.
Wobbler – From Silence to Somewhere [4* +>Fermented Hours; ->Rendered in Shades of Green]
28. Julia Pietrucha – Postcards from the Seaside
To teraz (jak zwykle) czekam na propozycje wydłużenia terminu głosowania.