Post: #221

Post: #222

Szymek79 napisał(a):Kto wie może nas czeka powtórka z 2017 kiedy to zwycięzcę zostawiliśmy w półfinale.

Remo napisał(a):A jak usłyszałem, że San Marino awansowało, to śmiałem się przez 5min.

Heh, kolejny hejter Serhata, pshyqro.

EVENo napisał(a):Nie.

No nie bede teraz gral z toba w ping-ponga. Zwracam tylko uwage, ze muzyka balkanska tak juz ma, ona jest pelna silnych emocji. Swoja droga, ciesz sie, ze nie ogladasz filmow tureckich, tam to dopiero jest emocjonalna drama

EVENo napisał(a):Potrafię

To nagraj i pokaz

AKT! napisał(a):komentarze ad personam, serio?

Dlatego napisalem "prawdopodobnie", by zlagodzic wypowiedź

TuneHunterz napisał(a):Teraz to może mieć szansę na pozycję w granicach tak jakoś od 15 na 20,bo na wyżej to już inna liga.

Co do pozycji niestety tez mam takie poczucie, ale znamienne jest to, ze nawet ktos pozytywnie wypowiadajacy sie o Serhacie pisze, ze "to nie ta liga"...
A kto ma niby monopol na stwierdzanie, ze ktos jest w tej, a nie innej lidze, ja sie pytam?

EVENo napisał(a):Wciąż lepsze niż para całujących się facetów na kiss camie

I to uwazasz za najbardzieh kontrowersyjny element wczorajszego wieczoru?
Bo jak dla mnie prowadzacy mowiacy podczas konkursu o swoim homoseksualizmie czy sukienka Bilala byly znacznie bardziej zaskakujace niz niewinny pocalunek.
Swoja droga, dziwie sie, ze dopiero teraz ktos powiazal fakty (eurowizyjne serce + kiss cam) i zrobil cos takiego. Na meczach siatkowki czy hokeja to juz norma

Post: #223

TuneHunterz napisał(a):Natomiast co do Polski to miał być ogień,ale tego czynnika tego nie było,a co do utworu,to czy już jest za późno na słuchanie folkloru w kilku przypadkach ješli chodzi o Europę itp.

zgadzam się z tym co piszesz

Szymek79 napisał(a):Kto wie może nas czeka powtórka z 2017 kiedy to zwycięzcę zostawiliśmy w półfinale.

o, i tu mnie zaintrygowałeś... jaki kraj masz na myśli?

Post: #224

thestranglers napisał(a):Kto wie może nas czeka powtórka z 2017 kiedy to zwycięzcę zostawiliśmy w półfinale.
o, i tu mnie zaintrygowałeś... jaki kraj masz na myśli?

Australia, Rosja może Malta.

Post: #225

Cytat:Co do pozycji niestety tez mam takie poczucie, ale znamienne jest to, ze nawet ktos pozytywnie wypowiadajacy sie o Serhacie pisze, ze "to nie ta liga"...
A kto ma niby monopol na stwierdzanie, ze ktos jest w tej, a nie innej lidze, ja sie pytam?

Wszyscy mamy uprawnienia,żeby stwierdzać tak,ponieważ niekażdy i nieliczni będą lubić twórczość Serhata i Disco w Sanmarinskowym wydaniu.To tak samo jak ktoś nie będzie lubieć czy będzie lubić np. mocnych brzmień jak Hardstyle,który słucham 11 lat czy Ambitnego Popu,który przeżywa swój żywioł czy w RMFie czy w innym radiu,ale to nie jest powód,żeby od razu oceniać,że to feeee, takie, siakie czy kicz.Spójrzmy na wiek czy na ostatnie dokonania.To pozwoli nam odpowiedzieć na pytanie czy się już wypalił,miał swoje 5 minut kariery itp. Natomiast czy to będzie grane w polskich radiostacjach takich jak VOX FM,to trudno powiedzieć,ponieważ na rzut własnego ucha można poczuć iż Sanmarinowskie Disco,to już będzie zaliczone jako powiedzmy niekomercyjny gatunek czy niższowy

Post: #226

TuneHunterz napisał(a):na rzut własnego ucha można poczuć iż Sanmarinowskie Disco,to już będzie zaliczone jako powiedzmy niekomercyjny gatunek czy niższowy

Dla mnie ta piosenka zatrzymała się muzyką, klimatem, sposobem wykonania i nawet teledyskiem jakieś 15-20 lat wstecz (eeeee, Makarena!). Nie sądzę, że to coś złego, jak ktoś lubi takie lekkie eurodisco to zawsze ma jakiś nowy materiał, ale granie tego w stacjach radiowych w 2019 roku mija się z celem. I nie mówię tu tylko o komercyjnych stacjach - w ogóle, jakichkolwiek.

Tymczasem klip z występu Serhata dokonał niemożliwego i ma więcej łapek w dół, niż klip Islandii. Dużo, dużo, DUŻO więcej łapek w dół Słucham go po raz kolejny i nie mogę uwierzyć. Przecież on to zaśpiewał tak źle, że nawet z przebojowości utworu nic nie zostało. Oby zajął ostatnie miejsce, bo ktokolwiek przegra z nim w finale, ze wstydu zamieszka w lesie i już nigdy nie pokaże się ludzkości.

Post: #227

Cytat:Dla mnie ta piosenka zatrzymała się muzyką, klimatem, sposobem wykonania i nawet teledyskiem jakieś 15-20 lat wstecz (eeeee, Makarena!). Nie sądzę, że to coś złego, jak ktoś lubi takie lekkie eurodisco to zawsze ma jakiś nowy materiał, ale granie tego w stacjach radiowych w 2019 roku mija się z celem. I nie mówię tu tylko o komercyjnych stacjach - w ogóle, jakichkolwiek.

I tu trafiasz w punkt i zgadzam się z tobą co ty czujesz,tylko Spotify czy YouTube mogą stać się maszynami do popularności,które dają nam obiektywność,czy to się podoba czy to nie nasze klimaty.

Post: #228

No to czas na mój komentarz w sprawie wczoraj.

Zacznę od tego, że poziom nie był aż tak słaby jak się spodziewałem. Ba, tradycyjnie, jak co roku, robiłem sobie własny ranking i samodzielnie oceniałem występy i tylko jeden mi się wybitnie nie spodobał. Pozostałe, których nie oceniam pozytywnie były albo średnie albo po prostu nudne.

Najpierw może o pozytywnych zaskoczeniach. Najbardziej chyba w moim rankingu awansowały Czechy. O ile wersja studyjna brzmiała dosyć średnio i mało ciekawie to występ na żywo (a przede wszystkim genialny wokalista będący istnym wulkanem pozytywnej energii) mnie chwycił i całościowo dostali ode mnie zasłużone 8/10. Oprócz tego nie najgorzej wypadły Cypr, Białoruś, Estonia i Grecja, które oceniałem wcześniej jako średnie zapychacze. Co prawda żaden z nich (poza Estonią) nie dostał nuty wyższej od szóstki, ale i tak zdecydowanie wolę takie zapychacze, które przynajmniej są JAKIEŚ i nie wypadają z głowy po pierwszym przesłuchaniu (jak duży procent obecnej muzyki na listach).
A, no i jeszcze plusik dla reprezentanta Węgier, który na żywo wypadł duuuuużo lepiej niż w nudnej wersji studyjnej.

Moje serce skradła Serbia. O ile przed występem miałem obawy czy Nevena da sobie wokalnie radę to na szczęście okazało się, że moje wątpliwości były zbędne i bardzo się cieszę, że przeszła dalej. Nie wróżę jej zbyt wysokiego miejsca, ale ważne, że będzie miała okazję pokazać się szerszej publiczności. O dziwo moim drugim faworytem była ... Polska. I nie mówię tego z żadnych patriotycznych pobudek, sam w sobie występ mi się bardzo spodobał. Co prawda widać było lekki brak pomysłu (zwłaszcza pod koniec) i dosyć ubogą chereografię, ale wokalnie udało im się to dźwignąć i efekt był całkiem niezły (zwłaszcza z tym klaskaniem przy trzeciej zwrotce). No i z tego powodu ich pozostanie na poziomie półfinałów uważam za nieporozumienie.

No to teraz negatywy. Byłem bardzo bliski dania soczystego 2/10 dla Eliota za wyjątkowo nudny i mało interesujący występ. Po namyśle przemyślałem decyzję i zdecydowałem się zostawić go przy trójeczce, bo jest jeszcze młody, jakiś tam talent ma i może za kilka lat zaskoczy nas czymś ciekawszym. Oprócz tego nie chwyciła mnie Słowenia - sam utwór okej, ale w opozycji do dużej części pozostałych nagrań - mało porywający. Jest jeszcze Portugalia, ale po niej nie spodziewałem się żadnych cudów. Chyba jestem zbyt niedojrzały by zrozumieć artyzm tego przedstawienia.

No a na koniec wisienka na torcie i jedyny koszmar jaki wczoraj przeżyłem - myślę, że większość już się pewnie domyśliła o kim mówię. Gdyby to nagranie trafiło do kogoś kto umiałby to pociągnąć wokalnie to może by jeszcze uszło w tłumie. Ale Serhat tego nie potrafi i nic tego nie zmieni. Ja rozumiem, że San Marino to małe państwo i wystawienie kandydata może być ciężkie, ale, na miły Bóg, ten występ był absolutnie tragiczny. Po dłuższym namyśle udało mi się jedynie wyciągnąć dwie możliwe teorie na temat jego awansu:
- Chyba najlepsza możliwa pozycja - sam koniec stawki. Dzięki temu, że utwór wpada w ucho i jest chwytliwy szybko zapada w pamięć mógł przyciągnąć kilku głosujących, którzy mogli przełączyć na samą końcówkę.
- Głosujący dla żartu - chyba nie trzeba nic więcej wyjaśniać.

Pomijając jednak awans Serhata, pierwszy półfinał uważam za świetny (8 na moich 10 faworytów przeszło dalej). Jestem bardzo ciekaw zarówno czwartkowego show jak i finału - patrząc na to jak wiele propozycji typowanych jest do zwycięstwa - może być emocjonująco do samego końca

Post: #229

Post: #230

Gaspard napisał(a):No to czas na mój komentarz w sprawie wczoraj.

Gaspard - świetna relacja, dobrze się czytało.

A z to Madonno, to jakiś dziwny szum się zrobił, moim zdaniem sztucznie wytworzony (w końcu to Madonna). Czy to naprawdę tak wielka różnica, czy ona wystąpi w przerwie czy nie? Ludzie będą oglądać Eurowizję wyłącznie dla niej? A tak, faktycznie, są takie kwiatki na tym świecie...

Post: #231

Witam wszystkich tego wieczoru.
Sarah niestety wypadla troche rozczarowujaca - jak poczatkujaca wokalostla, ktora nie miala jeszcze cwiczen z oddychania (moze faktycznie tak jest?). Niestety, sama mila dla ucha piosenka to moze byc za malo na final.
Teraz z napięciem czekam na wiadomy wystep.

Edit 1: nie mialem na mysli Luki, ale w sumie moglo byc i to. Co prawda nie byl to az tak nieprzyzwoity taniec, ale nie zdziwie sie, jesli wygra glosowanie publicznosci w tym polfinale.
A pani z Karuzeli to mialem wrazenie, ze przez pol piosenki spiewa po francusku

Edit 2: No to obstawiamy: jury dostanie orgazmu przy Pændzie czy nie?

Edit 3: No i Keiino nie zawiedli. Czesc i chwala dla Samów!
A ja nadal nie rozumiem fenomenu Duncana i w czym jest on znaczaca lepszy od Eliota, ktory odpadl w polfinale. Jak dla mnie utwor na druga polowe finalu (co i tak jest postepem).
P.S. Witamy nowy kraj na mapie!
P.S. 2 Czyzbym slyszal jakies elementy etniczne u Azera? No nareszcie! Moze za rok w koncu jakies prawdziwe etno, a nie szwedzkopodobne twory...

Post: #232

Ha, dość spolaryzowany ten półfinał. Pewniaki to Szwajcaria, Szwecja, Dania, Rosja, Norwegia, Holandia i Azerbejdżan.
Do nich dodam Armenię, bo ona zawsze przechodzi i Irlandię, bo czuję, że jakieś nieczyste moce wiodą tą panią, no i chciałbym bardzo zobaczyć jeszcze raz w akcji uroczą Maltankę.

Post: #233

Z wyników II półfinału jestem bardzo zadowolony.
Jedynie żal mi Armenii, że odpadła. Pozostały wybór był prawidłowy.
Wyrzuciłbym tylko Albanię.

Duncan zachwycił swoim występem live. Szwajcaria też może namieszać.

Post: #234

Tomekk napisał(a):Z wyników II półfinału jestem bardzo zadowolony.

ja też dużo lepsze od pierwszego półfinału myślę też że nikt z niego poza Australią nie będzie się walczył o zwycięstwo w finale.

Tomekk napisał(a):Wyrzuciłbym tylko Albanię.

a ja Maltę za Austrię albo Armenię.

Tomekk napisał(a):Duncan zachwycił swoim występem live.

Cudowny widać, że to bardzo osobiste nagranie dla niego.

Post: #235

thestranglers napisał(a):Ha, dość spolaryzowany ten półfinał

Spolaryzowany chyba dlatego, że połowę z urworow do awansu uwazam za dobra, a polowe za "taka se"

thestranglers napisał(a):i Irlandię, bo czuję, że jakieś nieczyste moce wiodą tą panią

LOL To chyba cos slabe te jej moce.

Tomekk napisał(a):Duncan zachwycił swoim występem live.

Szymek79 napisał(a):Cudowny widać, że to bardzo osobiste nagranie dla niego.

Wy tak serio?!
Ok, wskoczyl u mnie do top 10 polfinalu, ale zebyn mial piac peany na jego czesc... Nadal twierdze, ze najbardziej wyroznia sie swoim golym tylkiem w teledysku. I okej, ja wiem, ze to wszystko rzekomo ma swoja symbolike, bla bla bla... Tyle, ze o wystepie Sergeya z 2016 mowiono to samo, a tak naprawdę chodzilo tylko o zrobienie show. Coz - jak dla mnie to najbardziej niezrozumialy lider u bukmacherow od kiedy to sledze - czyli co najmniej od 10 lat.
A jesli pragniecie osobistych nagran, to zapraszam do "Soldi". Bardziej powaznego tekstu w finale nie znajdziecie.

Jeszcze co do wrazen i odczuc... Wyniki drugiego finalu kompletnie mnie nie zaskakuja. Ok, szkoda mi troche Sary, ale po tym wystepie niestety sie nie dziwie. Coz, zawsze mozna wrocic do milszej dla ucha wersji studyjnej. W ogole w obu polfinalach chyba jedynym zaskoczeniem na minus jest brak Conana, ale i on nie byl w rankingach jakos wybitnie ponad kreska. Zaskoczeniem na plus (dobra, wiem, dla wiekszosci na minus), czyli Serhatem, zajme sie wieczorem, gdyz nie myslcie, ze skonczylem temat

Przyznam, ze zaczalem sie bac o Keiino, na szczescie niepotrzebnie, natomiast teraz mam inne obawy... Akurat ogladalem drugi polfinal z kumplem i podszedl bardzo przychylnie do tego utworu, ale rechotal z niego jeszcze na dlugo po zakończeniu polfinalu... Dlatego boje sie, ze jury potraktuje "Spirit In The Sky" jak zeszloroczna piosenke pana z Danii. I nikt nie zwroci uwagi na to jak wazna rzecza jest pojawienie sie chocby i tych dwoch fraz w jezyku sami na oczach wielomilionowej publiki...
Zreszta... Nawet, gdyby jakims cudem Duncan i Sergey przepadli, to Luca z pewnoscia zahipnotyzuje wszystkich swoim brudnym tancem No, Keiino i Serhat na razie niezagrozeni, ale Zalo i Gašperze, uwazajcie, bo wasze miejsce w moim top 3 jest mocno zagrozone ;-> Bardzo na plus w moich wrazeniach rowniez Pani Kameleon, choc wciaz twierdze, ze autorzy utworu zamiast jeszcze bardziej podkrecic klimat po mostku, to niestety troche to zepsuli "schodzac w dol" do kameleona (mam nadzieje, ze rozumiecie o co mi chodzi). Na minus to niestety Sarah, ale skoro szarlatan cos przebakiwal o karierze, to moze jeszcze osiagnie cos wiecej .

Swoja droga, tak z ciekawosci - kogo znow szkalowal w polfinalach Orzech? Slyszalem, ze na szczescie we wtorek ciagle zrywalo mu polaczenie Kurcze, az mi glupio, bo krytykuje orientalistycznego, starszego kolege po fachu, ale od czasu tekstu o epileptykach z wystepu Elnura nie potrafie juz go szanowac.

Post: #236

prz_rulez napisał(a):A jesli pragniecie osobistych nagran, to zapraszam do "Soldi". Bardziej powaznego tekstu w finale nie znajdziecie.

to mój #2 więc daruj sobie Piotrze.

prz_rulez napisał(a):W ogole w obu polfinalach chyba jedynym zaskoczeniem na minus jest brak Conana, ale i on nie byl w rankingach jakos wybitnie ponad kreska.

i tutaj się zgadzam z tobą w 100%

Post: #237

No i pewnie dla mniej obeznanych tez brak awansu Darude, ale no, niestety, nie zanosilo sie na zbyt dobry wynik

Post: #238

Darude feat. SunStroke Project, to by wygrało na bank

Post: #239

Oooohhh <3 Po obejrzeniu występu Leonory jeszcze bardziej jest moją faworytką. Pięknie zaśpiewane i świetnie zaprezentowane. Po urywku ze "skrótów" myślałem, że Eurowizja użyła broni nazywanej "poprawnością" (wstawiając czarnoskórą lesbijkę w miejsce białego faceta), ale okazuje się, że ten występ jest idealnym przykładem tego, jak nienachalna poprawność powinna wyglądać. Brawo, brawo i jeszcze raz brawo! Jestem kompletnie oczarowany, pomimo tych zębów. Jeśli Dania nie wygra w tym roku Eurowizji to właśnie przez zęby.

Post: #240

(17.05.2019 01:16 AM)EVENo napisał(a):  Darude feat. SunStroke Project, to by wygrało na bank

No tylko,że tutaj mamy dwa światy w klubowym świecie.Z jednej strony Trance'owa muzyka i legenda,a z drugiej to Dance'owe bity z Epic Sax Guy na czele.Jakby by było połączenie Festiwalowego Feelingu z Imprezową dozą typowego na obecne czasy Pop Dance'owego brzmienia to kto wie? Mogli by pójść w stronę B-Front & Adrenalize,gdzie oni zrobili wg. Mnie hit 2019 roku (już wcześniej znany), produkcję,że tak ma brzmieć prawdziwy Hardstyle bez podziału - Elektronic Symphony (tak odbiegając od tematu )