(19.09.2018 08:21 AM)kajman napisał(a): Chodziło mi o to, że jak nie z tej to może z innej się znajdą.
Rozumiem, a ja chciałam Ci tylko dać znać, że z tamtej konkretnej nie będziesz miał powodów do wielkiej radości.
kajman napisał(a):W zdecydowanej większości bym się zgodził, że studyjne wersje są lepsze (zresztą nie dotyczy to tylko tej płyty), ale jest jeden wyjątek. Czarny blues normalnie zupełnie mnie nie rusza, a z Łowicza zachwyca.
Przyznam, że w tej chwili nie pamiętam dokładnie jak ta koncertowa brzmi, ale studyjna jest dla mnie tak doskonała, że nie wyobrażam sobie, by jakaś inna mogła ją przebić.
kajman napisał(a):"Goodbye" / U mnie jak zwykle u mnie czyli wiem, jaki związek i z czym ma ten utwór, ale to nie ma kompletnie wpływu na jego odbiór. Lubię go (ale tylko tyle) niezależnie od kontextu.
Ale pytanie było o to, jak u nas wyglądały okoliczności docierania informacji o odejściu Niedźwiedzia z Trójki i jego rozmowy pożegnalnej z Balonikiem. Nadal chętnie przeczytam, jak to było u Ciebie.
kajman napisał(a):Ale przypuszczam, że to była disnejowska Alicja w krainie czarów, bo ojciec często wspominał, że płakałem tak, że musieliśmy z kina wyjść.
Któż Cię tak rozstroił emocjonalnie tam?... A ja przyznam, że nie do końca mogę zrozumieć fenomen tej książki. Totalnie do mnie ona nie trafia. Podobnie zresztą jak "Pinokio", ale on akurat jest nieco niższego formatu...
kajman napisał(a):"Fasolki" / Chyba kiedyś będę musiał coś ich posłuchać, żeby wiedzieć co to za zjawisko.
Proszę bardzo [chomik]:
Bursztynek
Moja fantazja
kajman napisał(a):W moich czasach była Gawęda i ich Czarne wrony czarno kraczą.
W moich też, choć akurat tego tytułu nie kojarzę. Za to kojarzę, że miałam iść na koncert do PKiN, który ze względu na niespokojne czasy, został odwołany. Ku mojej wielkiej rozpaczy. I bardzo długo jako dzieciak chciałam móc śpiewać w Gawędzie. W Fasolkach zresztą też.
No niestety, nie udało się.
(19.09.2018 11:09 AM)tadzio3 napisał(a): "Noc - Kino" / Jest gdzieś do przesłuchania? Na YouTube nie mogę znaleźć.
Tu proszę [hasło 3TWC]:
https://chomikuj.pl/neon.ka/r*c3*b3*c5*bcne . A tą piosenkę ja dałam kiedyś jako propozycję do NL.
I uwaga... Jak to nie ma przypadków: co znalazłam w folderze, do którego właśnie weszłam, by wrzucić Kino, a o czym nie pamiętałam?... "Pożegnanie Marka"... Więc odsłuchałam jeszcze raz... Cały czas robi wrażenie...
tadzio3 napisał(a):"Nic nie zmieniać" / Świetnie, że się tutaj pojawił i to tak wysoko. To jeden z ostatnich, jak nie ostatni mój wielki przebój Happysad.
Mój na pewno ostatni. Nic mnie potem nie połechtało wewnętrznie tak, jak to.
(19.09.2018 10:37 PM)ku3a napisał(a): to musimy o tym jakoś osobno pogadać. albo jeśli masz ten magnetofon gdzieś na wierzchu, to któregoś dnia wezmę suchy prowiant na drogę i wyruszę na wyprawę do Ciebie .
Ok., to przejdziemy poza antenę.
Magnetofon jest na wierzchu.
ku3a napisał(a):neon.ka napisał(a):Ale człowiek miał wtedy czasu wolnego, co?
to bardziej chyba chodzi o to, że mniejszy wybór był. bo owszem, ileś tam kaset się miało, ale teraz są youtuby, spotifaje i można słuchać niemal wszystkiego.
No tak, oczywiście, ale myślę, że ja za tamtych czasów nawet jakbym miała większy wybór, to bym wybierała w pierwszej kolejności kolejne odsłuchanie Listy. Teraz już z całą pewnością nie. Ale też wtedy nie musiałabym dokonywać takiego wyboru, bo starczało go i na słuchanie innych rzeczy, i na powtórki.
ku3a napisał(a):bo u mnie to ciężko powiedzieć, bo Travis to oddał mecz walkowerem ostatnio...
Cała płyta Ci się nie podobała? Ja właśnie sobie któregoś dnia ciurkiem puściłam w tle ich dyskografię od najnowszej do 12 Memories, i w zasadzie od początku do końca słuchało mi się przyjemnie.
ku3a napisał(a):neon.ka napisał(a):z powodu wydarzeń związanych z Niedźwiedziem, zarejestrowałam się na forum LP3.
o! to tego nie wiedziałem!
Oto i dowód: "Rejestracja: piątek, 03.08.2007, 20:00"
ku3a napisał(a):"Fasolki" / Ja nie wiem czy bym umiał powiedzieć którą ich piosenkę najbardziej lubię. Tzn. jakby był top, to bym się dowiedział ,
Zarządzam więc top Fasolek.
U mnie to jest tak, że sporo ich piosenek lubiłam, ale jest też trochę takich, których nie cierpiałam. Swoją drogą pamiętam, że ich teledyski były pierwszymi "trójwymiarowymi", można było założyć niebiesko-czerwone okulary i wtedy niektóre ruszające się przedmioty widziało się bliżej, inne dalej. Tylko jakoś kojarzę, że wcale nie było super łatwo zaopatrzyć się w takie okulary... Dobrze mi się zdaje?