Post: #321

Z obsady Weeds odeszła Elisabeth Perkins, a to oznacza, że nie będzie Celii w szóstej serii. Niestety. Najlepsza postać

Post: #322

aaktt napisał(a):14 sezonu South Park

Oh, man :roll:

Ja jestem po całej pierwszej serii ''Pushing Daisies'' i po 4 kolejnych odcinkach drugiej. Zaraz mi się skończy , szkoda, bo to bardzo sympatyczna produkcja. Bardzo mi się spodobała.

Post: #323

aaktt napisał(a):Ja niedawno skończyłem oglądać pierwszą część 14 sezonu South Park

Obejrzałem chyba z 1 odcinek i mi wystarczyło na całe 14 sezonów

Post: #324

Simpsonowie mają chyba teraz dwudziesta pierwszą serię aż.

A wracając do incydentu z South Park, to pojawiło się w jednym z ostatnich dcinków Simpsonów:

Wsparcie ze strony konkurencji praktycznie się nie zdarza.

Post: #325

Chyba, że chodzi o wprowadzanie cenzury i nieszanowanie wolności słowa

Post: #326

Już nie przesadzaj z tą wolnością słowa. Wolność słowa powinna służyć do wyrażania opinii, a nie wyśmiewania wszystkiego co przyjdzie do głowy wyłącznie dla komercyjnych zysków. Oczywiście grożenie śmiercią to gruba przesada, ale jestem w stanie zrozumieć sprzeciwy wobec SP.

Paradoksalnie ocenzurowanie odcinka i nagłośnienie całej sytuacji zwiększyły oglądalność z tego, co pamiętam.

Post: #327

A wracając do Lostów, to moją ulubioną postacią od początku był Locke. Już na samym początku wprowadzał element metafizyczny i filozoficzny (pamiętam odcinek co znaleźli heroinę. Sposób w jaki "podszedł" narkomana był bardzo ciekawy). Później co prawda zaczęli go trochę "psuć", bo zaczęło mu odwalać nieco, narastał też konflikt między nim, a Jackiem, ale i tak moja sympatia nie ulotniła się do końca.
Za to nie lubiłem Sawyera. Może tym bardziej, że bardzo go lubiły wszystkie kobiety w domu . Niestety, nie pamiętam co się z nim stało (chyba zginął, ale jak? nie pomnę).

South Parka oglądałem film kinowy i parę odcinków i to mi wystarczyło. Simpsonów jak lecieli kiedyś w TVP, ale wówczas prawie nic z tego nie rozumiałem bo za mały byłem. A później jakoś już nie było okazji się do nich przekonać, bo zostało mi przeświadczenie z dzieciństwa, że to nudne jest.

Post: #328

Nie, Sawyer nie zginął. Trzyma się do dnia dzisiejszego. I w sumie okazał się dużo bardziej istotny w serialu niż Locke.

Post: #329

Zapomnieliście o małych literkach

Mi się jednak wydaje, że Locke dużo większą rolę odgrywa w serialu niż Sawyer.
W końcu to jego ciało wybrał sobie dymek na mieszkanie. Myślę, że scenarzyści pozbyliby się Sawyera tyle, że tłum fanek mógłby się zbuntować i serial straciłby na oglądalności

Post: #330

bla bla bla bla

Post: #331

saferłel napisał(a):bla bla bla bla

I po co spamujesz?

Post: #332

Bo mnie wkurzacie tymi swoimi hieroglifami

Post: #333

Ale to już tylko jego ciało. Locke jako osoba, jako postać jest w piachu. Istnieje tylko i wyłącznie we flash-sideways. To tak, jak z bratem Jacoba. Jak się okazało on nie żyje od dawna, a Dymek przybierał jego postać.

A to, że fanki byłyby niepocieszone to żaden powód. Przecież wywalono Boona w pierwszej serii, a był najbardziej lubianą postacią wtedy. Sawyer miał przejść przemianę, jak większość głównych postaci. W piątej serii stał się nawet przywódcą. Dlatego nadal żył. Poza tym jest kandydatem

Post: #334

furbul napisał(a):Już nie przesadzaj z tą wolnością słowa. Wolność słowa powinna służyć do wyrażania opinii, a nie wyśmiewania wszystkiego co przyjdzie do głowy wyłącznie dla komercyjnych zysków.

Nie wyłącznie. Także dla łamania konwenansów, pokazywania absurdów dzisiejszego świata, walki z poprawnością polityczną i w końcu dlatego, żeby było śmiesznie Ale muszę się zgodzić, że są momenty, kiedy przeginają.

Akurat South Park nie generuje jakichś ogromnych przychodów, bo jest to serial w telewizji kablowej, a poza tym zaraz po premierze wszystkie odcinki są za darmo do obejrzenia w Internecie na oficjalnej stronie.

Cytat:Paradoksalnie ocenzurowanie odcinka i nagłośnienie całej sytuacji zwiększyły oglądalność z tego, co pamiętam.

Tak, to prawda

Post: #335

Ja nie przepadam za South Parkiem. Kiedyś jak trafiłem na jakiś odcinek na MTV, to obejrzałem, ale teraz już pewnie by mi się nie chciało nawet.

Post: #336

A ja lubię, bo jest absurdalnie śmieszny

Post: #337

Absurdalnie śmieszny jest brytyjski "The IT Crowd"

Post: #338

Nie wiem co to, ale brytyjski humor mnie nie rusza

Post: #339

Wcale? Nawet Monty?

Post: #340

Monty trochę, zależy co. Ale Monty to wyżyny.